Strona 1 z 1

To już zaczyna być denerwujące

: wt, 21 cze 2005, 21:36
autor: Luis_Makrela
http://www.thesmokinggun.com/archive/0621051husky1.html

Czy tą kobietę pogięło? :zly: :zly: :zly: Może i MJ jest właścicielem tego domu,ale co on ma wspólnego z tym psem???!!!!! :zly: :zly: :zly: Przecież on tam nie mieszka!!!!!!!!!! :zly: :zly: :zly: :zly:

"....pies był zdolny do niezprowokowanego ataku na ludzi i inne zwierząt..." :wariat:

aha i jeszcze jeżeli dobrze zrozumiałam pozwana jest również żona Jermein'a-Alejandra.A tak a propos,czy to prawda,że oni się rozwodzą?

Re: To już zaczyna być denerwujące

: wt, 21 cze 2005, 21:39
autor: la_licorne
Luis_Makrela pisze:http://www.thesmokinggun.com/archive/0621051husky1.html

Czy tą kobietę pogięło? :zly: :zly: :zly: Może i MJ jest właścicielem tego domu,ale co on ma wspólnego z tym psem???!!!!! :zly: :zly: :zly: Przecież on tam nie mieszka!!!!!!!!!! :zly: :zly: :zly: :zly:

"....pies był zdolny do niezprowokowanego ataku na ludzi i inne zwierząt..." :wariat:

aha i jeszcze jeżeli dobrze zrozumiałam pozwana jest również żona Jermein'a-Alejandra.A tak a propos,czy to prawda,że oni się rozwodzą?
No mówi się, że MJ jest oskarżany o najbardziej absurdalne rzeczy... W tym wypadku najlepsze jest to, że to nie był wogóle pies MJ... :-/

Tak jakoś mi się przypomniało, jak MJ był oskarżony o śmierć tej babci, która zmarła podczas kiedy MJ przyjechał do szpitala i przenoszono ją do innego pokoju... :wariat:

Re: To już zaczyna być denerwujące

: śr, 22 cze 2005, 12:53
autor: M.Dż.*
la_licorne pisze:Tak jakoś mi się przypomniało, jak MJ był oskarżony o śmierć tej babci, która zmarła podczas kiedy MJ przyjechał do szpitala i przenoszono ją do innego pokoju... :wariat:
To po pierwsze (to, co powyżej) :-/
Po drugie- nie wyczuwasz, Luis_Makrelo, absurdu tej informacji? :smiech:
Po trzecie- Husky, który gryzie człowieka BEZ POWODU jest do uśpienia, bo gryźć będzie każdego. U tej rasy oznaczałoby to solidny odchył psychiczny, często niereformowalny. Zrównoważony Husky, który ugryzł czlowieka MUSIAŁ mieć SOLIDNY powód. Pretestuję przeciwko tworzeniu tak bujdowatego obrazu tej rasy (czyt. rozpowszechnianiu takich informacji)! :mlotek:
Po czwarte- za dużo uwagi i nerwów poświęciłaś, Luis_Makrelo, temu czemuś. It's just a tabloid :-)

Re: To już zaczyna być denerwujące

: śr, 22 cze 2005, 12:55
autor: Luis_Makrela
M.Dż.* pisze: It's just a tabloid :-)
mam nadzieję :surrender:

Re: To już zaczyna być denerwujące

: śr, 22 cze 2005, 15:38
autor: la_licorne
To po pierwsze (to, co powyżej) :-/
Po drugie- nie wyczuwasz, Luis_Makrelo, absurdu tej informacji? :smiech:
Po trzecie- Husky, który gryzie człowieka BEZ POWODU jest do uśpienia, bo gryźć będzie każdego. U tej rasy oznaczałoby to solidny odchył psychiczny, często niereformowalny. Zrównoważony Husky, który ugryzł czlowieka MUSIAŁ mieć SOLIDNY powód. Pretestuję przeciwko tworzeniu tak bujdowatego obrazu tej rasy (czyt. rozpowszechnianiu takich informacji)! :mlotek:


To nie jest plota... http://www.thesmokinggun.com/archive/0621051husky1.html

Tylko wątpie, zeby udało się jej coś na MJ zarobić... Skoro Husky są takie łagodne to czy w takim razie możliwe jest, zeby ten pies zaatakował ją poza posiadłością, wchodząc do jej własnego garażu...? :wariat: Poza tym MJ raczej nie jest właścicielem tego psa, przecież on panicznie boi się psów... glupija Fakt, ze Havenhurst zarejestrowane jest na MJ..., ale pewnie nie chciała oskarżać prawdziwego wlaściciela psa bo mniej by na nim zarobiła... :surrender: I jeszcze jedno, skoro jak mówi doznała takiego strasznego uszczerbku na zdrowiu, to gdzie są jej dokumenty od lekarza będące dowodem tego co faktyczne jej się stało...?

A może czaiła się gdzieś pod Havenhurst i dlatego ten pies złapał ją za tyłek...? Może miał powód... :wariat:

: śr, 22 cze 2005, 19:05
autor: cicha
Moze nie na temat HUSKY...tylko zupelnie inny....
'http://ksiazki.wp.pl/wiadomosci/wiadomo ... 458577.343'
Diane Dimond tez chce zarobic na procesie Michaela Jacksona
To na serio zaczyna byc wkurzajace :zly:
Edit ---> Moze zrobimy jej taka :diabel: jajecznice, ze odechce sie jej wydac ksiazke. glupija

: śr, 22 cze 2005, 19:35
autor: Kermitek
Wiem widzialam i czytalam .Podobniez stalismy sie dla tej biednej kobitki bardzo niebezpieczni bo chcielismy ja zliczowac i ochroniarzy bidulka zatrudnic musiala :smiech: :smiech: Co ma jeden fan do pozostalych ach zapomnialam podzegal nas do linczu na biednej dziennikarce nenene Dobre wiekszych glupot nie mogla wyssac z palca.Najgorsze jest to ze to kolejny sep zarabiajacy na cudzych plecach .Inaczej nie potrafie tego okreslic .Kto sie ze mna zgadza?!Kto sie pod typ podpisuje oprocz osoby wyzej

: śr, 22 cze 2005, 20:02
autor: letmebe
JA wszystkimi rekami nogami i czym sie tylko da ;))

Re: To już zaczyna być denerwujące

: czw, 23 cze 2005, 11:55
autor: M.Dż.*
la_licorne pisze:To nie jest plota... http://www.thesmokinggun.com/archive/0621051husky1.html
:-/ Szczerze?
Za dużo tu absurdu:
1.) co ma Michael do cudzego psa?
2.) jak to się stało, że Husky udziabał dorosłą osobę ot tak sobie. Skoro udziabał dorosłego, to z pewnością zrobiłby to nie po raz pierwszy i to SZCZEGÓLNIE, jeśli chodzi o dzieci (np. Michael'a, z którymi, jak mniemam miał styczność)- myślę, że Michael nie zgodziłby się na przebywanie psychola na własnej posesji, bo zwyczajnie bałby się o siebie i swoje dzieci PRZEDE WSZYSTKIM
3.) a na Onecie napisali, że pies miał kaganiec :smiech: , więc:
a) żadnych pogryzień nie było- co najwyżej obrażenia, ale "pogryzienie" wzbudza przerażenie i zwiększa poziom adrenaliny, a przecież tego w Chameryce zabraknąć nie może. Gdyby jednak pies ugryzł babę, trzeba by było zrobić obdukcję- rany po pogryzieniu są bardzo charakterystyczne- trudno je podrobić. Co innego rany od udeżenia (np. kagańcem)
b) dziwne to dla mnie, żeby po "zaufanej" posesji puszczać psa w kagańcu. Wnioskuję więc, że pies owszem mógł uciec, ale skończyło się na przywitaniu z sąsiadką, której bardziej zależało, aby pies się na nią rzucił (ino tak, żeby nie za bardzo bolało :smiech: ), niż samemu psu.

Smród smród smród.... :war:
Za głupi są ci ludzie, żeby tak kombinować. :-/
Ale oni są tak bardzo głupi, że nawet o tym nie wiedzą :ziew:

: czw, 23 cze 2005, 14:36
autor: Yana
Na Onecie podali, że Husky o którym mowa wabi się Flash należy do bratowej Michaela, Alejandry.

: czw, 23 cze 2005, 15:06
autor: SUNrise
Yana pisze:Na Onecie podali, że Husky o którym mowa wabi się Flash należy do bratowej Michaela, Alejandry.
Aż zajrzałam na ten onet, bo tak czytam te posty i nie mam pojęcia o co właściwie chodzi (a ostatnio z MJ jestem trochę do tyłu). No więc pies któy był w kagańcu z Encino wybiegł po tym jak wykopał dziurę pod ogrodzeniem majątku.
"Kyman domaga się od Jacksona (...) a także zwrotu kosztów za podróż i kosztów procesowych".
Aha. Oto Ameryka właśnie. Ja mam sąsiada, który ma 2 psy i one bez kagańców luzem ciągle biegają po ulicy i szczekają na mnie. Też przez to doznaję uszczerbków psychicznych od wielu wielu lat, gdybym go tak zaczęła skarżyć (no i gdyby tu była Ameryka) to biedny sąsiad by już chyba dożywocie dostał.

żart

: wt, 28 cze 2005, 13:55
autor: Paweł
Do niczego nie dojdzie.Cała ta sprawa jest smieszna!!

Re: żart

: wt, 28 cze 2005, 14:36
autor: Yana
Paweł pisze:Do niczego nie dojdzie.Cała ta sprawa jest smieszna!!
Mnie też wydaje się to trochę naciągane.

Re: żart

: wt, 28 cze 2005, 14:42
autor: Pank
Yana pisze:Mnie też wydaje się to trochę naciągane.
Zgadzam się. Mi też.

Przepraszam za ironię.

: wt, 28 cze 2005, 19:08
autor: kate
To ja wtedy też się zgadzam.