SILENTIUM pisze:Czy tylko ja mam problem z tym, że ktoś z kierownictwa Sony opowiada rzekomo jakiemuś fanowi ze szczegółami o relacjach Michała z Sony, jak chociażby jak się mają dzielić dochodami? Mam wierzyć, że to wszystko prawda?
Tak, Sony czasem tak działa. Tak było ostatnio przy T25. Admin MJNO długo przed wydaniem płyty został zaproszony na rozmowę i na przesłuchanie remiksów i For All Time. Opowiedział co tam widział i słyszał i wszystko się zgadzało.
Damien i Marli to takie istotki z MJJC, które na pewno nie konfabulują, żeby tylko pokazać jak bardzo są ważni ;) Wierzę im, że byli i słyszeli to, co przekazali. Rozmawiali z szefem
australijskiego Sony. Więc to co on mówi, wcale nie musi byc absolutną prawdą, bo główne Sony to to nie jest. Szef polskiego Sony wie prawdopodbnie tyle samo... Ale jeśli pan z Sony nie nazmyślał, to możemy to traktować jak fakty.
Ale... do komentarzy samego Damiena odnosić sie trzeba z dystansem. To jest mega optymista, który każde potknięcie Michaela tłumaczy jakimś wielkim planem, który stoi za jego poczynaniami ;P Więc... pierwszy punkt można traktować jak fakt, drugi tylko częściowo, bez domniemań Damiena, trzeci jest dziwny, bo czasem się wspomina, że do tego kontraktu liczą się też składanki, wtedy KOP byłby ostatnim, siódmym wydawnictwem dla Sony, 4, 5 i 6 ok.
Dla mnie z tego co Damien i Marli napisali wynika tak:
1. Michael chce jechać w trasę. I jeśli pojedzie to raczej będzie to mało koncerów na wielkich stadionach (100tys.) niż dużo koncertów w małych salach (10tys.).
2. Michael wysłał Sony 3 piosenki, ale oni uznali, że nie jest to materiał na hit typu YANA i dopóki nie usłyszą YANA 2 to ma się wypchać i albumu nie wydadzą.
Sony boi się sytuacji z Invincible - Michael wg nich nie wysłał im wszystkich piosenek które miał wysłać, plus wycofał się z koncertów milleninych i trasy Invincible.
3. Kontrakt z 1991r. wg pana z australijskiego Sony nie jest jeszcze wypełniony. Ukazały się 4 albumy z 7.
4. Wszystko co związane z KOP spotkało się z aprobatą Michaela.
5. Sprzedaż Thrillera - 118 milionów, Invincible - 8.
6. Sony posiada WSZYSTKIE nagrania z koncertów, ale nie wyda nic dopóki Michael nie zrezygnuje ze swojego 70% zysku. Musiałby zejść do 30%. Albo wydać coś na własną rękę.
Reszta to domysły Damiena, jedne mocno naciągane inne mniej.
W sumie to tylko stwierdzenia na temat status quo - nic się nie DZIEJE. Wszystko sobie stoi i niby dojrzewa.
Cóż - idźmy za radą Prinsa - waaaaaaait and seeeeeee.