Według mnie, Beyonce. Najlepszy duet 2009. Jestem tego pewna.
When we meet again, I'll ask you how you're doing
And you'll say fine and ask me how I'm doing
And then I'll lie and I'll say ordinary, It's just an ordinary day.
JT albo Beyonce ... Beyonce wydaje się lepszą opcją, bo ma zdecydowanie inny styl niż Jackson ;) Justin ma jednak pewne Jacksonowe naleciałości i obawiam się, że od czasu do czasu mogliby się nakładać na siebie zbytnio ... Najchętniej bym usłyszał MJ'a z jednym i drugą (w dwóch różnych piosenkach ;) )
Jastin Timberkley ( ) nie wydaje mi się najlepszym pomysłem, za bardzo przypomina Michaela i nie wiem jaki miałoby to mieć sens czy cel. Zagłosowałam na Janet ze względu na sentyment do Scream (mam nadzieję, że coś równie dobrego miałoby jeszcze szansę powstać), ale duet z Beyonce czy Whitney też byłby dobrym pomysłem.
I wanna shout, throw my hands up and shout
What's this madness all about
All this makes me wanna shout
C'mon now...
Tylko nie justin timbarlake.Duet z nim to by była kompletna porażka.Nie każdemu wokaliście musi pasować jego osoba i wokal.Stawiałbym raczej na Alicie Keys to raczej byłby hicior lub ewentualnie Whitney Houston.