W TV Live 8, a u mnie We Are The World :=D

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

W TV Live 8, a u mnie We Are The World :=D

Post by kaem »

Wiem, że to nieładnie się chwalić, ale... Mam "We Are The World" na DVD! :happy: Chyba każdy fan zrozumie moją frajdę.
Tak się cieszę. Przyszło dziś- a dziś przecież Live 8. Nie ma przypadków :-) .
Jak obejrzę, to poopowiadam. A może przywieźć na zlot do kina? Kiniu?
Na razie mam przed sobą pudełko. W środku 2 płyty i książeczka do poczytania. Jest też tekst piosenki i opis każdego ze zbiorowego zdjęcia. Tak, jak kiedyś opisywano okładkę Sierżanta Pieprza.
Szkoda,że przy okazji nie wydano ponownie całego albumu. Anglicy już któryś raz z kolei wznowili swoje "Do They Know It's Christmas", a Amerykanie WATW nie. Tym bardziej, że płyta nie była wznawiana na CD (chyba że o czymś nie wiem). Mogliby równocześnie dorzucić What More Can I Give :). No ale pewnie pazerność wytwórni znów triumfuje nad ideą.
Image
Zelia, przyszła też Twoja płyta J5.
User avatar
Agata**
Posts: 147
Joined: Wed, 23 Mar 2005, 11:02
Location: Kielce

Post by Agata** »

Tak.... Gigantyczne "Live 8" na topie dzisiejszych headlines... Ale odczuwam trochę przykrość, że Michael'a nie będzie przy takiej produkcji.. Jest tam tak potrzebny, szczególnie, że to kolejne po 20 latach przedsięwzięcie dla Afryki, której Michael tak wiele ofiarował..
W radiach dzisiaj "We Are The World".
Michael wypoczywaj po tym horrorze i wracaj do Nas..!
User avatar
Mike
Posts: 1010
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:54
Location: mam to wiedzieć?

Post by Mike »

Ja prawdę mówiąc dziś się popłakałem z tego powodu, że Michaela nie będzie, też wiem i myślę, że tam Michael jest bardzo potrzebny, a tym czasem po Horrorze wypoczywa w Bahrain, pewnie koncert oglada w TV albo słucha w Radio albo nie wiem co, ale na pewno wie o tym i jest z nimi tam duchem:)
:=(
"LIES RUN SPRINTS, BUT THE TRUTH RUNS MARATHONS"- Michael Jackson
Image
http://www.youtube.com/user/ktossomeone
User avatar
SUNrise
Posts: 1311
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:29

Post by SUNrise »

W TV Live 8... TVN pokazuje tylko wybrane koncerty, po trochę z każdego miasta, trochę mnie to wkurza. Ale to nic. Green Day'a pokazali w całości - rewelacyjny koncert, na pewno jeden z najlepszych. R.E.M, U2 też wspaniali, zresztą po nich można było się tego spodziewać. Teraz czekam jeszcze tylko na VR, którzy wystąpią lada chwila (w Londynie) i mogę pójść spokojnie spać :)
Gdyby ktoś chciał albo co, to transmisja koncertów jest tu http://music.aol.com/live_8_concert/live_now , jest to o tyle dobre, że można wybrać sobie miasto, z którego chce się oglądać cały czas. Ja męczę ten nieszczęsny Londyn.

Hmmm... taki wielki i wspaniały cel... Szkoda, że to kolejne Live Aid bez Michaela (bo w 1985 r. chyba też nie występował ?).
ImageImage
User avatar
Semika
Posts: 22
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:05
Location: Sanok/Wrocław

Post by Semika »

User avatar
kaem
Posts: 4415
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:29
Location: z miasta świętego Mikołaja

Post by kaem »

Co za noc... Noc cudów- U2 i Paul McCartney śpiewający sierżanta pieprza, Pink Floyd reaktywacja, Coldplay śpiewający z Ashcroftem "bitter sweet symhony", Bjork z Tokyo, Sting, R.E.M., "Stelka" rozmawiający z Brianem Molko specjalnie dla Polski, Peter Gabriel, "Hey Jude" na zakończenie... I Metz tłumaczący zakrzyk Madonny "are you fucking ready?"- "czy jesteście kurde gotowi?" :smiech:
Podobała mi się myśl, ze mamy teraz inne czasy, niż 20 lat temu. Wtedy nie mogliśmy powiedzieć, ze śpiewający właśnie w Londynie Bono we wtorek będzie w Chorzowie.
Nie da się zaprzeczyć, duch Beatlesów był w powietrzu. I przesłanie, że muzyka może zmienić świat, tak bliska naszemu idolowi. Jakby się pojawił, pewnie by odśpiewał "All You Need Is Love", może z Paulem. To też byłby cud.

Organizatorzy nie proszą o pieniądze, proszą o głos.
http://www.one.org/ActionSignup.aspx
http://www.live8live.com/live8/imageHome.do
User avatar
siadeh_
V.I.P.
Posts: 1167
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 18:47
Location: Łódź

Re: W TV Live 8, a u mnie We Are The World :=D

Post by siadeh_ »

kaem wrote:Wiem, że to nieładnie się chwalić, ale... Mam "We Are The World" na DVD! :happy: Chyba każdy fan zrozumie moją frajdę.
Tak się cieszę. Przyszło dziś- a dziś przecież Live 8. Nie ma przypadków :-) .
Jak obejrzę, to poopowiadam. A może przywieźć na zlot do kina? Kiniu?
.
No ja mysle, ze to świetny pomysl! :happy:
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
User avatar
MiDaa
Posts: 42
Joined: Thu, 12 May 2005, 0:10

Re: W TV Live 8, a u mnie We Are The World :=D

Post by MiDaa »

U nas w większej części pokazali relację z Londynu.Szkoda, że ucinali tak ten koncert z Filadelfii...Teraz tylko czekać do szczytu G8, ciekawe co zrabią i o czym zadecydują w związku z całą tą akcją...
Luis_Makrela
Posts: 103
Joined: Fri, 11 Mar 2005, 20:28
Location: Warszawa

Post by Luis_Makrela »

A ja wam powiem,że cały czas miałam taki cień nadziej,że może jednak....że wyjdzie i zaśpiewa "Man in the mirror",który według mnie byłby idealny przy tej okazji :-) Albo chociaż na koniec zaśpiewa z wszystkimi "We are the world"(podobno to była piosenka finałowa w Filadelfi :love: ) No ale w tej chwili najważniejsze jest tylko i wyłącznie jego zdrowie :mj: ,więc niech odpoczywa ile chce :-)
User avatar
Schmittko
Posts: 412
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:09
Location: Katowice

Post by Schmittko »

kaem wrote:Co za noc... Noc cudów- U2 i Paul McCartney śpiewający sierżanta pieprza, Pink Floyd reaktywacja, Coldplay śpiewający z Ashcroftem "bitter sweet symhony", Bjork z Tokyo, Sting, R.E.M., "Stelka" rozmawiający z Brianem Molko specjalnie dla Polski, Peter Gabriel, "Hey Jude" na zakończenie...
wymieniłeś sporo akurat tych rzeczy, któych nie widziałem. A spędziłem przed tv ok 6 godzin. Osobiście najbardziej podobały mi się występy gwiazd bardziej współczesnych, jak Snoop Dog, Kanye West, Alicia Keys, Mariah Carey, Linkin Park ( :happy: ), tudzież Madonny (na pewno zapomniałem o kimś). Podobał mi się show Robbiego Williamsa, choć za nim samym wybitnie nie przepadam. Zawiodłem się na Willu Smith'sie :wariat: który - odniosłem wrażenie - myślał, że ten milion ludzi w Filadelfii przyszedł tu tylko dla niego. Nie lubię takiego zarozumialstwa. Znacznie lepiej wypadły gwiazdy, które nic nie powiedziały, tylko zagrały swoje. Shakira lepiej kręciła tyłkiem niż śpiewała, ale Bój jej zapłać chociaż i za to :] Przyznam, że VR mi się podobało, choć jak zobaczyłem wokalistę, to myślałem "co to za pedał?", ale gdy się zorientowałem, że to oni, to zmusiłem się do oglądania jego pokracznych ruchów :) Czy mi się wydaje, czy Slash przytył? ;)
kaem wrote:Nie da się zaprzeczyć, duch Beatlesów był w powietrzu. I przesłanie, że muzyka może zmienić świat, tak bliska naszemu idolowi. Jakby się pojawił, pewnie by odśpiewał "All You Need Is Love", może z Paulem. To też byłby cud.
bardzo mi brakowało Jacksona... Podobnie Prince'a i Ushera. Chyba nie tylko my, fani, czuliśmy jego brak. Jak dla mnie, Michael byłby tu kropką nad "i" - przecież "We Are The World" w swym tekście zawiera całe przesłanie tej akcji. Również Michael całą swoją osobą popiera takie działania. Echhh... Na pewno bardzo chciałby tam być... Kiedy kolejne Live Aid? :(
User avatar
Agata**
Posts: 147
Joined: Wed, 23 Mar 2005, 11:02
Location: Kielce

Post by Agata** »

Nieobecność Michaela Jacksona to naprawdę duża strata dla Live 8...
A tak do końca miałam cichą nadzieję, że nieoczekiwanie pojawi się na scenie i ze wszystkimi zaśpiewa We Are The World, czy może coś innego.. Boże, ale globalny fenomen by był.
Mówicie, że na finale w Filadelfii było WATW?- nikt o tym nie mówi. To fajnie, bo w Hyde Parku coś innego śpiewali- zawiodłam się :surrender:
Ale pomijając wszystko to było niewatpliwie największe muzyczne televizyjne show w historii..
User avatar
SUNrise
Posts: 1311
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:29

Post by SUNrise »

Schmittko wrote:jak zobaczyłem wokalistę, to myślałem "co to za pedał?"
Image ciekawe, że wielu ludzi na widok MJ myśli i mówi to samo.
Prejudice is Ignorance.
ImageImage
User avatar
Yana
Posts: 512
Joined: Thu, 09 Jun 2005, 15:13
Location: Warszawa

Post by Yana »

Koncerty z serii Live 8 byly nie tylko największym telewizyjnym show w historii, ale również największym organizacyjnie przedsięwzięciem od 20 lat.

Obecność Michaela na którymś z koncertów byłaby dopełnieniem całego przedsięzięcia , ale skoro podjął decyzję, że się nie pojawi to należy to uszanować . Może gdyby te koncerty były później to by się pojawił, ale teraz najważniejsze jest jego zdrowie.

Jeśli chodziłó o wspólną ideę to We are the world powinno byc zaśpiewane na koniec każdego z koncertów.
User avatar
Schmittko
Posts: 412
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 19:09
Location: Katowice

Post by Schmittko »

SUNrise wrote:
Schmittko wrote:jak zobaczyłem wokalistę, to myślałem "co to za pedał?"
Image ciekawe, że wielu ludzi na widok MJ myśli i mówi to samo.
Prejudice is Ignorance.
dlatego moją kolejną myślą było: "Michael też się wielu ludziom nie podoba", i posłuchałem koncertu :) Jak mówię, podobało mi się.
KASIA
Posts: 438
Joined: Thu, 10 Mar 2005, 20:08
Location: Kraków

Post by KASIA »

SUNrise wrote:
Schmittko wrote:jak zobaczyłem wokalistę, to myślałem "co to za pedał?"
Image ciekawe, że wielu ludzi na widok MJ myśli i mówi to samo.
Prejudice is Ignorance.
Właśnie z powodu, kogoś kto miał podobne wrażenia (stwarzał warunki nie do oglądania :rocky: :zly: ) musiałam przestać oglądać po Good Charlotte :ziew:
“Please, sir you would not understand,
What’s going on
Is magical, can’t you see
That some of us do more than dream”

„If Jesus Christ is going to save us from ourselves
How come peace, love and Michael are dead?”
Post Reply