Page 1 of 1

Posted: Sat, 27 Jun 2009, 23:29
by akaagnes
PRZEJMUJĄCY WYWIAD. że się zgodził w ogóle Marlon. jakbym słyszała jak mówi, ze łzami w gardle... mam tak samo. oczy mam jak na czółkach..

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 0:10
by Eta
Bardzo Ci dziękuję Maro. Podziwiam Marlona, że zdobył się na odwage udzielic teraz tego wywiadu. To straszne stracić kogoś tak bliskiego, a jeszcze rozmawiać o tym z obca osobą, z dziennikarzem.
Doprawdy już od wczoraj zastanawia mnie zachowanie lekarza, nie mogę zrozumieć, czy on nie wiedział jak się ma zachować i co ma robić? :surrender:

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 0:42
by Invincible
Ten wywiad z ,,Marlonem" jedzie mi manipulacją mediów na odległość. Przecież Frank Dileo wyraźnie powiedział, że Michael był d dobrej formie i czuł się szczęśliwy. A tu nagle ,,Marlon" opowiada, że niby nie czuł się dobrze? Jest tu sens? Manipulacja mediów jak choler....

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 2:49
by Lika
Invincible tu nic się nie wyklucza. Michael na pewno był szczęśliwy i podekscytowany wizją zbliżającej się trasy, a w nocy mógł poczuć się źle.
Prawdy pewnie nigdy się nie dowiemy... Maro, dzięki za przetłumaczenie.

-------------------------
m.