Michael chciał być pochowany w posesji Neverland?
Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Michael chciał być pochowany w posesji Neverland?
Michael Jackson wanted to be buried at Neverland, the fantasy home that almost destroyed him. He hoped the theme park would live on for ever as a shrine for fans.
http://www.mirror.co.uk/celebs/news/200 ... -21476865/
http://www.mirror.co.uk/celebs/news/200 ... -21476865/

Billboard.com także podaje informacje, że MJ może zostać pochowany w Neverland
http://www.billboard.com/bbcom/news/mic ... 8547.story
http://www.billboard.com/bbcom/news/mic ... 8547.story

"May be". To, że tmz podało pierwsze nie oznacza, że nagle zapominamy, co to znaczy sprawdzona wiadomość. Niech na razie jest to w hydeparku.
Prasa bulwarowa ma spory dług wobec Michaela. To on napędzał im dochód, teraz po prostu wypada im być w porządku. Podobnie reaguje portal perez hilton. Nie wspomnę już o kacu moralnym, który mogą mieć jako drugi motyw ich obecnego stanowiska wobec MJ.
Prasa bulwarowa ma spory dług wobec Michaela. To on napędzał im dochód, teraz po prostu wypada im być w porządku. Podobnie reaguje portal perez hilton. Nie wspomnę już o kacu moralnym, który mogą mieć jako drugi motyw ich obecnego stanowiska wobec MJ.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
tmz piszą, że w stosunku do Neverlandu planów nie ma żródło [wiem, to żadne źródło... ale od piątku i tak tam co chwila zaglądam...]
Swoją drogą chyba chciałabym, żeby właśnie tam został pochowany (Boże... :() Moim marzeniem było zawsze odwiedzić Neverland, MJa w Neverlandzie... :(
Swoją drogą chyba chciałabym, żeby właśnie tam został pochowany (Boże... :() Moim marzeniem było zawsze odwiedzić Neverland, MJa w Neverlandzie... :(
Otóż to!kaem wrote: Nie wspomnę już o kacu moralnym, który mogą mieć jako drugi motyw ich obecnego stanowiska wobec MJ.
Wczoraj dość dokładnie przejrzałam portal TMZ pod kątem tego, co publikował o Michaelu przed Jego odejściem.
Po przeczytaniu tekstów z ostatnich kilku miesięcy łzy leciały mi ciurkiem- z bólu, wściekłości i bezsilności. Jak można tak zaszczuć człowieka??? Tak żenująco nieludzko i okrutnie... To poniżej wszelkiej przyzwoitości, by wyśmiewać i mieszać kogoś z błotem tak, jak oni mieszali Michaela.
Oby stało się zadość powiedzeniu, że wszystko złe, co się wyrządza innym ludziom wraca do tych, którzy tak bezmyślnie i bez powodu krzywdzą.
Non omnis moriar, Michael.
ja nie wiem co jest gorsze mieszanie go z błotem i mówienie co tak naprawdę o nim sądzą czy obłudne wspominanie jaki on był świetny cudowny i utalentowany
chyba wole szczerość niż gnanie za/z tłumem - bo przecież nie wypada teraz mówić o nim inaczej
chyba wole szczerość niż gnanie za/z tłumem - bo przecież nie wypada teraz mówić o nim inaczej
Lies run sprints, but the truth runs marathons
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
Był cudowny i utalentowany, tylko te obłudne portale nie zarobiłyby pieniędzy na chwaleniu go. One zarabiają na gnojeniu takich, jak On, dopóty ich nie zaszczują na śmierć.:(
Pierwsza okazja, gdy zarobią na prawdzie jest teraz, po Jego odejściu.
Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
Pierwsza okazja, gdy zarobią na prawdzie jest teraz, po Jego odejściu.
Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
Non omnis moriar, Michael.
powiem ci anne że nie on pierwszy nie ostatni bo sława łączy się z brakiem prywatności... przecież podanie do sądu jednego czy dwóch brukowców nie zmieni paparazzi... niestety taki jest już brutalny świat masmediów możemy się przeciw temu burzyć ale biznes to biznes oni z tego trzepią kasę w końcu...anne wrote:Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
do tego napewno wśród "przyjaciół" Mike'a były hieny cmentarne i sprzedajne świnie co przychodziły do ufnego i infantylnego gwiazdora a później opowiadały za opłatą to co dziennikarskie ścierwa chciały usłyszeć...
Lies run sprints, but the truth runs marathons
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
anne wrote:Był cudowny i utalentowany, tylko te obłudne portale nie zarobiłyby pieniędzy na chwaleniu go. One zarabiają na gnojeniu takich, jak On, dopóty ich nie zaszczują na śmierć.:(
Pierwsza okazja, gdy zarobią na prawdzie jest teraz, po Jego odejściu.
Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
Cała prawda.
Przed śmiercią bardziej popularne były wiadomości o różnych wymyślanych przez brukowce dziwactwach Michaela. Każdy chciał je słyszeć a potem naśmiewać się. Media zrobiły sobie kozła ofiarnego i na każdym kroku chciały na tym zarobić.
Teraz po jego śmierci - nawrócenie. Ci co wcześniej pisali o pedofilii, wybieleniu skóry czy operacjach zmieniają zdanie. Dają do wiadomości prawdę, bo wiedzą że po czyjejś śmierci tylko na prawdzie będą mogli sporo zarobić.
"Świat jest księgą
A człowiek, który nie podróżuje
Czyta tylko jedną stronę." Św.Augustyn

A człowiek, który nie podróżuje
Czyta tylko jedną stronę." Św.Augustyn

Oczywiście, masz rację- sława sprawia, że paparazzi wchodzą człowiekowi pod prześcieradło i do kubła na śmieci. Prawdą jest też, że gwiazda na popularności zarabia, więc z utratą prywatności się godzi.Ai wrote:powiem ci anne że nie on pierwszy nie ostatni bo sława łączy się z brakiem prywatności... przecież podanie do sądu jednego czy dwóch brukowców nie zmieni paparazzi... niestety taki jest już brutalny świat masmediów możemy się przeciw temu burzyć ale biznes to biznes oni z tego trzepią kasę w końcu...anne wrote:Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
do tego napewno wśród "przyjaciół" Mike'a były hieny cmentarne i sprzedajne świnie co przychodziły do ufnego i infantylnego gwiazdora a później opowiadały za opłatą to co dziennikarskie ścierwa chciały usłyszeć...
Jednak mam wrażenie, że nasz Mike był gnojony bardziej, niż ktokolwiek inny. Prywatność utracił już jako dziecko, więc jako dorosłemu chcieli mu zabrać także godność i dobre imię. Wyszydzanie Michaela było w 'dobrym tonie', inaczej o Nim nie wypadało pisać. Tak, jakby był kimś pokroju Paris Hilton, kto z premedytacją wypuszcza do internetu nagrania swoich nocnych igraszek w celu podsycenia zainteresowania swoją osobą.
Nawet Oprah pytała Go w wywiadzie, czy jest prawiczkiem. Faceta po trzydziestce! Dla mnie to było żenujące. Po co to pytanie? Kto jej dał takie prawo? Przecież Michael nigdy nie promował się swoją "czystością", jak choćby Britney czy Brooke Shields.
Ech, tak mi Go żal. Dobrze, że miał dzieci, przynajmniej wiem, że zaznał w swoim życiu prawdziwego szczęścia.
Non omnis moriar, Michael.
wiesz ja się dziwie że go nie podali do sądu o molestowanie własnych dzieci bo to by był już tzw (chociaż to teraz trochę nie na miejscu) gwóźdź do trumny...anne wrote:Oczywiście, masz rację- sława sprawia, że paparazzi wchodzą człowiekowi pod prześcieradło i do kubła na śmieci. Prawdą jest też, że gwiazda na popularności zarabia, więc z utratą prywatności się godzi.Ai wrote:powiem ci anne że nie on pierwszy nie ostatni bo sława łączy się z brakiem prywatności... przecież podanie do sądu jednego czy dwóch brukowców nie zmieni paparazzi... niestety taki jest już brutalny świat masmediów możemy się przeciw temu burzyć ale biznes to biznes oni z tego trzepią kasę w końcu...anne wrote:Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
do tego napewno wśród "przyjaciół" Mike'a były hieny cmentarne i sprzedajne świnie co przychodziły do ufnego i infantylnego gwiazdora a później opowiadały za opłatą to co dziennikarskie ścierwa chciały usłyszeć...
Jednak mam wrażenie, że nasz Mike był gnojony bardziej, niż ktokolwiek inny. Prywatność utracił już jako dziecko, więc jako dorosłemu chcieli mu zabrać także godność i dobre imię. Wyszydzanie Michaela było w 'dobrym tonie', inaczej o Nim nie wypadało pisać. Tak, jakby był kimś pokroju Paris Hilton, kto z premedytacją wypuszcza do internetu nagrania swoich nocnych igraszek w celu podsycenia zainteresowania swoją osobą.
Nawet Oprah pytała Go w wywiadzie, czy jest prawiczkiem. Faceta po trzydziestce! Dla mnie to było żenujące. Po co to pytanie? Kto jej dał takie prawo? Przecież Michael nigdy nie promował się swoją "czystością", jak choćby Britney czy Brooke Shields.
Ech, tak mi Go żal. Dobrze, że miał dzieci, przynajmniej wiem, że zaznał w swoim życiu prawdziwego szczęścia.
nie wiem czemu ludzie nie mogą się zadowolić samą twórczością artystów tylko chcą wiedzieć wszystko czy z kim i jakie są jego ulubione pozycje, ile je co je kiedy, jakie jest pojemne konto bankowe, ile kto u niego przebywał...
najbardziej mnie rozwala to że nawet osoby takie jak michał anioł czy leonardo da vinci próbują domniemywać jakich byli orientacji seksualnych itd
ŻENADA
BRAK GODNOŚCI
NA CO TO KOMU ?
PRZECIEŻ TO NIE POLEPSZY TWOJEJ EGZYTENCJI GŁUPI CZŁOWIEKU
Lies run sprints, but the truth runs marathons
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
MJ symbol mojego dzieciństwa - dziecko BAD
- mimi-yoshi
- Posts: 273
- Joined: Thu, 25 Jun 2009, 17:53
- Location: Katowice
Taka jest natura ludzka- może wydać się paskuda, ale jednak taka prawda- zawsze wolimy czytać, ze drugiemu dzieje się gorzej, ingerować w czyjeś życie prywatne- "O, przecież on wcale nie jest taki idealny, zobacz, co o nim piszą." Od jakichś 10 osób od tych 3 dni słyszę wciąż- "A ja myślałam, ze on się wybielił", są i tacy, którzy wciąż i przy tym się upierają.
Zaczyna mi to zwisać, co myślą inni. Chcą czytać głupoty, niech to robią.
Święte słowa pana Zbigniewa Hołdysa, parafrazując- TMZ to najgorsza postać pudelka. Internetowy szmatławiec i tyle. Pierwszy podał informację o śmierci, dla mnie to raczej niekompetencja. Jacyś jasnowidze. Zapewne- jak najszybciej napisać, nieważne co, a będzie sensacja.
O tej informacji słyszałam, dowiemy się za niedługo. Wszystko to jedynie domysły brukowców- moim zdaniem.
Zaczyna mi to zwisać, co myślą inni. Chcą czytać głupoty, niech to robią.
Święte słowa pana Zbigniewa Hołdysa, parafrazując- TMZ to najgorsza postać pudelka. Internetowy szmatławiec i tyle. Pierwszy podał informację o śmierci, dla mnie to raczej niekompetencja. Jacyś jasnowidze. Zapewne- jak najszybciej napisać, nieważne co, a będzie sensacja.
O tej informacji słyszałam, dowiemy się za niedługo. Wszystko to jedynie domysły brukowców- moim zdaniem.
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.