Kris'tina
Kris'tina
Witam. Mam na imię Ania, mam 17 lat. Moją największą pasją jest gra na perkusji i oczywiście muzyka. Gram od ponad dwóch lat. Jeśli chodzi o preferowane style muzyczne to jestem jak najbardziej otwarta, lecz moje ulubione to w większości rock, metal, pop rock. Szczególnie uwielbiam muzykę z lat ’80 i ’90.
Moja styczność z Michaelem Jacksonem i jego muzyką to była dość nietypowa. Na samym początku kojarzyłam osobę Michaela głównie z plotkarskich gazet, gdzie wypisywali się o jego operacjach plastycznych i rozprawach sądowych. Nawiasem mówiąc był mi bardzo obojętny, do czasu… W roku 2006 zaczęłam oglądać program „You can dance” gdzie jedną z uczestniczek była Diana Staniszewska, która tańczyła właśnie „Jacksona”. Tak bardzo spodobał mi się jej taniec, że zaczęłam szukać nieco więcej o jej idolu. I jak się okazało muzyka MJ , bardzo przypadła mi do gustu, ba nawet lepiej ściągnęłam całą jego dyskografię i zastanawiałam się jak mogłam wcześniej nie znać utworów Króla Popu. ;) Nigdy wcześniej nie słyszałam muzyki, która była by grana z takim groove’m i prostotą a jednocześnie tak wpadała w ucho.
Tak więc moja przygoda z jego muzyką zaczęła się niedawno, ale lepiej późno niż wcale.
Jeśli chodzi o śmierć Króla to czuję się zapewne tak jak większość z was teraz- smutek, niedowierzanie i wielki żal. Michael był dla mnie ważnym artystą, ponieważ pierwszą piosenką, którą zagrałam na perkusji było Billie Jean. Sądzę, że to wielka strata dla każdego muzyka, tancerza i fana…
Jeśli macie jakieś pytania do mnie to śmiało, chętnie odpowiem. :)
Pozdrawiam.
Kris’tina.
Moja styczność z Michaelem Jacksonem i jego muzyką to była dość nietypowa. Na samym początku kojarzyłam osobę Michaela głównie z plotkarskich gazet, gdzie wypisywali się o jego operacjach plastycznych i rozprawach sądowych. Nawiasem mówiąc był mi bardzo obojętny, do czasu… W roku 2006 zaczęłam oglądać program „You can dance” gdzie jedną z uczestniczek była Diana Staniszewska, która tańczyła właśnie „Jacksona”. Tak bardzo spodobał mi się jej taniec, że zaczęłam szukać nieco więcej o jej idolu. I jak się okazało muzyka MJ , bardzo przypadła mi do gustu, ba nawet lepiej ściągnęłam całą jego dyskografię i zastanawiałam się jak mogłam wcześniej nie znać utworów Króla Popu. ;) Nigdy wcześniej nie słyszałam muzyki, która była by grana z takim groove’m i prostotą a jednocześnie tak wpadała w ucho.
Tak więc moja przygoda z jego muzyką zaczęła się niedawno, ale lepiej późno niż wcale.
Jeśli chodzi o śmierć Króla to czuję się zapewne tak jak większość z was teraz- smutek, niedowierzanie i wielki żal. Michael był dla mnie ważnym artystą, ponieważ pierwszą piosenką, którą zagrałam na perkusji było Billie Jean. Sądzę, że to wielka strata dla każdego muzyka, tancerza i fana…
Jeśli macie jakieś pytania do mnie to śmiało, chętnie odpowiem. :)
Pozdrawiam.
Kris’tina.