
Jak mój nick wskazuje mam na imię Natalia :P
Jestem mieszkanką Zielonej Góry, miasta w woj. Lubuskim. Lat mam 21 i tyle też lat żyję z Michaelem

Dla mojej mamy Michael był największym przyjacielem, dlatego też zasypiałam przy Jego muzyce wieczorem i budziłam przy Jego utworach rano. Jadłam przy Jego głosie, bawiłam się przy Nim i przy Jego twórczości dorastałam.
Odkąd pamiętam wzbudzał On we mnie tyle silnych emocji, ile może mieć w sobie dziecko... Gdy było mi źle zatapiałam się w "You Are Not Alone", gdy byłam szczęśliwa wariowałam przy "Billie Jean" czy "The Way You Make Me Feel". Każdy Jego utwór budzi we mnie emocje. Słuchając Jego muzyki podjęłam masę decyzji w życiu. Większości z nich nie żałuję

Dzień, w którym dowiedziałam się, że mój Przyjaciel postanowił odpocząć od tego cholernego świata, był dla mnie jednym z gorszych dni w moim dotychczasowym życiu. Mimo, że nie znałam Go osobiście był dla mnie bardzo ważny, a Jego muzyka pełniła (pełni dalej) ogromną rolę w moim życiu. Tamtego dnia "Billie Jean" nie poprawiał mi humoru, "You Are Not Alone" do dodawało mi otuchy, a "Heal The World" przestało mieć sens. Bo cóż samotny człowiek jest w stanie zdziałać na tym świecie, kiedy odchodzi ktoś kto całe życie był przy niej....
MJ słucham nadal. Ciągle zachwycam się Jego utworami, jakbym słyszała je po raz pierwszy. Za każdym razem, gdy oglądam którekolwiek z nagrań na żywo, przeżywam gdybym była tam, zaraz obok Niego...
Od zawsze był dla mnie Królem i na zawsze nim zostanie. Wychowałam się przy nim ja, przy nim wychowają się moje dzieci.
Przepraszam za ilość tekstu. Chciałam się tym podzielić z kimś, kto być może mnie rozumie...
Mam nadzieję, że poznam tu wspaniałych ludzi, którzy również cenią talent i twórczość MJ
Pozdrawiam
Natalia
@edit:
Pisząc tego posta byłam pod tak wielkim wpływem emocji, że zapomniałam napisać czym się zajmuje i co lubię robić :P Wybaczcie

A więc uwielbiam podróżować, odpoczywać wiecznie ze słuchawkami w uszach i najważniejsze siedzieć w siodle. Konie to moje ulubione zwierzątka

W tym roku skończyłam studia I stopnia, za kilkanaście dni (znów

Zawsze trochę więcej tych informacji :D
Pozdrawiam jeszcze raz
