Dokładnie, tylko dlatego, że coś zrobił Michael to już było to dziwne, kontrowersyjne albo nienormalne... Było to po prostu newsem, którego można świetnie sprzedać nieważne czy był prawdziwy czy kompletnie zmyślony. To pokazuje, jak MJ miał trudne życie, jak media i takie właśnie dokumenty oczerniały go na co dzień a on musiał to psychicznie znosić, wiedząc dodatkowo, że ludzie często wierzą w to co widzą w szklanym pudle. To pokazuje, jaką silną psychikę miał i jak muzyka którą tworzył, artyzm który miał w sobie mu pomagał duchowo podnosić się z tych dobitnych sytuacji. Chwała mu za to co stworzył własną ciężką pracą umysłu i ciała. A jeśli ktoś chce na nim zarobić w tak ohydny sposób jak np. twórca tego dokumentu to nie nazwę go nikim innym tylko hieną.
Co do masturbowania się - to pokażcie mi faceta który tego nie robi to wtedy uznam go za nie nienormalnego

Wyciągać takie prywatne rzeczy w dokumencie, który podobno miał być "obiektywny" to już szczyt chamstwa. No, ale w TV to teraz znaleźć rzetelne informacje jest bardzo trudno. Można się bronić na wszelkie sposoby a i tak takiemu MJ'owi obsmarują tyłek, jak nie za to, że się broni i tłumaczy, to za to że milczy i nie komentuje tego co robią z jego wizerunkiem. Tak źle i tak nie dobrze. Bądź tu człowieku mądry.