Page 1 of 1

Wiadomosci z 21. 08. 2005

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 16:51
by LittleDevil
Michael tym razem w Dubaju - nominowany na stanowisko Sadu Najwyzszego USA, John Roberts, o MJu


http://www.mjjf-europe.com/forums/index ... topic=1692

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 17:01
by lunatyczka
Dzięki LittleDevil na nowe wieści. japrosic :-)

Wiemy przynajmniej co się teraz dzieje z MJ. Ciekawe po co do tego Dubaju pojechał. :knuje:

LittleDevil wrote:Obdarzyl Michaela kilkoma obrazliwymi epitetami, nazywajac go „androgynicznym bardem nieprawosci“
Że co? :wariat: glupija

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 17:17
by LittleDevil
dodane zostaly zdjecia hotelu - zobacz oryginalny post

MJ sobie calkiem niezle zyje, jak na rzekomego bankruta! :hahaha:

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 19:18
by Invincible
No niestety nic z tego nadal nie mogę dostać się na mjjeuropeforum dlatego nie mogę przeczytać ani wiadomości ani obejrzeć zdjęć. Zarejstrowałam się od nowa poraz 3-ci i nie mam poczty hotmail tylko zawykłą interie i Wp, a je4dnak nie mogę się na forum dostać. Proszę zatem o polski skrócik tej informacji i choć jedno zdjątko. Będę bardzo zobowiązana

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 19:45
by siadeh_
LittleDevil wrote:dodane zostaly zdjecia hotelu - zobacz oryginalny post

MJ sobie calkiem niezle zyje, jak na rzekomego bankruta! :hahaha:
To jest najdroższy hotel świata... fajnie jest byc bankrutem - no na serio! :wariat:


Posted: Sun, 21 Aug 2005, 20:23
by Kermitek
A u mnie wszystko wporząsiu zalogowałam sie i juz czytałam.No tak ten sedzia to znowu jakis głupi pomysł Busha -jak ja niecierpie tego czlowieka a przeciez nic mi nie zrobił mowie o bushku jakos mam taka awersje do tego typu ludzi jak on poprostu uwazam go za osz***** przez wielkie O.Moze mam awersje do niego przez ta wojne ktorą wywolal w Iraku.No tak zaraz powiecie ze to koniecznosc dla mnie on pchał sie tam tylko po ropke po nic wiecej i mowcie co chcecie nie zmienie zdania .Dla mnie to czlowieczek który lubi wiecznie machac szabelką.....No tak Sędzina mu nieodpowiadała bo sie przeciwstawiała niektórym jego pomysłom to trzeba bylo obsadzić to stanowisko jakimś przy******* który bedzie robił tak jak "JA BUShowska moaśc sobie życzę".To tyle na temat tej nominacji a co do pobytu Mj'a w Dubaju...Wow ! Ładny z niego bankrut HĘ?! ;-) :muzyka: :-o :party: :aniol:
Dzięki diabełku za wieści :happy: :-)

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 20:31
by kate
Dzięki za nowe wiadomości :)
Kermitek wrote:czlowieczek który lubi wiecznie machac szabelką.....
W takim razie ten Bush jakiś niewyżyty jest... :-)

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:00
by Kermitek
kate wrote:
W takim razie ten Bush jakiś niewyżyty jest... :-)
No dla mnie tak wiecznie by gdzies wojował wiecznie szuka jakis tam starć z innymi krajami .O ile ostatnio sluchałam jego przemówienia nie podoba mu sie juz Iran itp i juz zaczołą tą swoją śpiewke o terorystach .Nie wiem czy sa tam teroryści czy nie ale on juz mial w tym swoim przemowieniu ciagotki do nowej wojny a koncówka była świetna w jego wykonaniu "Oczywiscie on nie chce wojny tylko chce zwalczyc terroryzm .", czy cos w tym stylu.Terefere beda morele .Nie lubie takiego mydlenia ludzia oczu.
Ale wrócmy do tematu .Cudo wakacje miał Mj i mam nadzieje ze szybko wróci do zdrowia i do pracy oczywista.JA chce nowych piosenek nowej płyty.
Bozesz jakie to piekne marzenia moze sie jeszcze spełnią

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:04
by kate
Kermitek wrote:No dla mnie tak wiecznie by gdzies wojował wiecznie szuka jakis tam starć z innymi krajami .O ile ostatnio sluchałam jego przemówienia nie podoba mu sie juz Iran itp i juz zaczołą tą swoją śpiewke o terorystach .Nie wiem czy sa tam teroryści czy nie ale on juz mial w tym swoim przemowieniu ciagotki do nowej wojny a koncówka była świetna w jego wykonaniu "Oczywiscie on nie chce wojny tylko chce zwalczyc terroryzm .", czy cos w tym stylu.Terefere beda morele .Nie lubie takiego mydlenia ludzia oczu.
Miałam na myśli coś innego ;-)

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:09
by Kermitek
AAAAAAA aja myslałam ze cos inego ...No to piekny przyklad gry słów i inych intencji..A pamietacie jak Mj wskoczył na samochód ...No coz on miał napewno co innego na mysli , a ja to odebrałam inaczej....i tak sobie mysle...To samo moze być z tym jego dzieleniem łóżka z młodocianymi a wszyscy zrozumieli ze on spał z nimi i no wiecie co ?ze...Dobierał sie do nich He oto sa przyklady złej interpretacji słow i intencji..Ha glupija :wariat: ;-) :macha:

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:16
by Invincible
No na razie to się nie może do pracy twórczej zabrać bo musi się nadal użerać z jakimiś Bartuccimi i jemu podobnymi. Więc sami widzita, że raczej nie ma na razie mowy o zrobieniu czegoś sensownego bo włuczenie MJ po sądach przez jakichś debili zabiewra mu zbyt dużo czasu i energii.

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:27
by la_licorne
Invincible wrote:No na razie to się nie może do pracy twórczej zabrać bo musi się nadal użerać z jakimiś Bartuccimi i jemu podobnymi. Więc sami widzita, że raczej nie ma na razie mowy o zrobieniu czegoś sensownego bo włuczenie MJ po sądach przez jakichś debili zabiewra mu zbyt dużo czasu i energii.
Nie, po sądach to się wloką jego prawnicy... MJ się w Burj Al Arab odstresowuje... glupija W zasadzie to po obejrzeniu tych zdięć to się nie dziwie, ze został tam tak długo... :)

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:27
by Kermitek
A ja mam nadzie ze tego pana B wykopią z Sądu z wielkim hukiem i Mj wróci spokojnie do pracy .Ludzie po 18 latach przypomniał sobie te przezycia dobry dowcip i po czym po wywolaniu procesu przeciwko Mj'owi przez Gavinka ..Matko boska co za głupota .To przezycie było tak traumatyczne ze nawet jak zapomniał to proces był tak wielkim szokiem ze amnezja znikła .Nie badżmy śmieszni .No chyba ze ten pan był wielkim fanem Mj'a to proces rzeczywiscie był dla nas traumatycznym przezyciem, ale z tego co czytam o tym faciu to nawet Court tv z tego sie nabija i raczej nie był fanem Mj'a obecnie zeby to traumatyczne przezycie jakim był proces obudzilo w nim wspomnienia .I wierzcie mi wiem co mówie Jak jest zanik pamieci po takim czyms to tylko wielki wstrzas psychiczny zwraca pamiec .A chyba nie powiecie mi ze dla przecietnego zjadacza chleba proces ten byl strasznym przezyciem i wywołal wstrzas psychiczny.To tylko dla nas bylo straszne dla rodziny Mj'a i jego samego.
Chyba dzisiaj jestem strasznie bojowo jakoś nastawiona ha :rocky: Ide gdzie indziej toczyc wojne

Posted: Sun, 21 Aug 2005, 21:41
by Yana
LittleDevil wrote:MJ sobie calkiem niezle zyje, jak na rzekomego bankruta! :hahaha:
Całkowicie się zgadzam. Ten hotel musi by bajecznie drogi.
LittleDevil wrote: nominowany na stanowisko Sadu Najwyzszego USA, John Roberts, o MJu
Według mnie stanowczo przesadził wypowiadając się na temat Michaela.


Również dzięki za nowe wiadomości LittleDevil.