MJPT

Witam gorąco, postanowiłam przyczączyć się do Was, fanów Michaela. Nareszcie mogę nawiązać kontakt z osobami, które czują to samo i są w stanie mnie zrozumieć. Dzięki Michaelowi zrozumiałam co jest w życiu naprawdę ważne..niesienie pomocy drugiej osobie, niezamykanie się na problemy innych, chęć dawania radości i miłości, czynienia dobra. Nie ma takich słów, które wyrażą mój smutek, rozpacz i pustkę, która od dnia 25 czerwca 2009 towarzyszy mi nieustannie. Nie potrafię określić uczucia, jakie żywię do Michaela.. jest to mieszanka fascynacji, podziwu, miłości, współczucia. Nigdy nikogo nie kochałam w ten sposoób, nie jest to "zwykła" miłość jaką czują "zwykli" ludzie.
Gdyby nie Michael, nie przetrwałabym wielu trudnych momentów w mym życiu. Dzięki Niemu nie załamałam się, z Jego utworów czerpałam siłę do walki. Wiedziałam, że nie mogę się poddać, nie byłam zresztą sama.. Michael był ze mną i jest nadal. Niemożliwe stało się możliwe.
Jest najważniejszą osobą w moim życiu, zerwałam kontakt z przyjacielem tylko dlatego, że wypowiadał się nieprzychylnie o Michaelu. Ludzie lubią najpierw ocenić, osądzić, powiedzieć krzywdzące słowa (mając za źródło informacji wszelkie kolorowe gazety, brukowce) zamiast spróbować pokochać, a przynajmniej zrozumieć drugiego człowieka.


Moc uścisków
Marcia (Eo)

Witaj :) A może zamiast zrywać przyjaźń, lepiej pokazać przyjacielowi prawdę?

Witaj :)
A z której części opolskiego jesteś? Bo ja też z opolskiego, może mamy niedaleko do siebie? Odezwij się do mnie, ok?

Witam

A może nie warto zrywać kontaktu z przyjacielem ?
W okół mnie jest wiele osób, które źle wypowiadają się o Michaelu,
ale tylko dlatego, że nic o Nim nie wiedzą. Opowiadam im wszystko,
a później już wiedzą, że się mylili itp.
A poza ty prawdziwy przyjaciel, taki 'na żywo' jest bardzo potrzebny.

Witamy na forum.

Przyjaciel ma zbyt ograniczony umysł, by przyjąć prawdę. Tłumaczyłam, udowadniałam, że się myli, ale nie przemawiają do niego żadne argumenty. Ma koleś pecha :) ja nie żałuję :) Do niedzieli ludzie! Spotkamy się w Krakowie.
Agusio, jestem z Kluczborka. :)

No chyba że. Tacy ludzie niestety się zdarzają.
W takim razie życzę nowej przyjaźni ;]

Eo pisze:Przyjaciel ma zbyt ograniczony umysł, by przyjąć prawdę. Tłumaczyłam, udowadniałam, że się myli, ale nie przemawiają do niego żadne argumenty.

A pokazywałaś mu jakieś filmiki, książki, żeby pokazać, że się myli? Tłumaczenie czasem trzeba poprzeć dowodami :)

Też mam takich znajomych. ;/// .
Ale nie zrywam z nimi kontaktu próbuje im udowodnić że Michael jest świetnym człowiekiem. Bardzo wiele osób ma do niego "ale" tylko dlatego ze zrobił sobie operacje plastyczne. ;/
ja zawsze na to odpowiadam że nie słuchamy operacji plastycznych tylko Michaela. ;) pozdrowienia !;*