"Defending Michael" - artykuł Toma Mesereau

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.

Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Post Reply
User avatar
zu
Posts: 915
Joined: Wed, 30 Aug 2006, 19:01

"Defending Michael" - artykuł Toma Mesereau

Post by zu »

Tom Mesereau [główny obrońca Michaela w procesie w 2005 roku] napisał artykuł "Defending Michael" do Los Angeles Daily Journal. Artykuł ukazał się 1.07.2009.

link do skanu artykułu na oficjalnej stronie Mesereau & Yu; poniżej artykuł jest przepisany dla większej przejrzystości:

http://www.mesereauyu.com/index2.html?h ... press.html

Tłumaczenie:

Broniąc Michaela

Proces Michaela Jacksona był wyjątkowy. Udzielono więcej akredytacji dla mediów, niż w trakcie procesów O. J. Simpsona i Scotta Petersona razem wziętych. Kiedy werdykt został ustalony, ludzie w każdym kraju świata włączyli radia, telewizory, komputery. „Król Popu” był bardziej popularny niż ktokolwiek, włączając w to Elvisa Presleya.

Jay Leno, Chris Tucker, Macaulay Culkin, George Lopez oraz inne, mniej znane gwiazdy, zeznawały w tym procesie. Larry King zeznawał bez udziału ławy przysięgłych. Proces trwał pięć miesięcy, zaznawało ponad 140 świadków. Media relacjonowały 24 godziny na dobę, angażując aktorów odtwarzających sceny z sali rozpraw, co podsycało rozgłos procesu.

Kiedy ponad 70 stróżów prawa stanu Santa Barbara przeszukiwało ranczo Neverland w listopadzie 2003 roku, jechałem z Północnej Kalifornii do Los Angeles. Kończyły się moje dziewięciodniowe wakacje i byłem gotowy na przygotowania do procesu Roberta Blake’a oskarżonego o morderstwo, mającego rozpocząć się w lutym 2004 roku. Mój telefon wtem zaczął dzwonić jak szalony – rozpaczliwie proszono mnie, żebym bronił Michaela. Odmówiłem, ponieważ nie sądziłem, że mógłbym podołać dwóm sprawom na raz.

Kiedy powoływano ławę przysięgłych, Blake i ja mieliśmy kilka nieporozumień, których sędzia Darlene Schemp nie mogła rozwiązać. Miłosiernie, zgodziła się na moje wycofanie ze sprawy. W niedługim czasie brat Michaela, Randy, znów do mnie zadzwonił i zapytał, czy mógłbym bronić jego brata. Poleciałem na Florydę, gdzie pierwszy raz spotkałem Jacksona.

Gdy dotarłem na miejsce, Michael i Randy powiedzieli mi, że rozmawiali z Johnnie Cochran w szpitalu. Z tego co mówili, Johnnie miał im powiedzieć, że ja jestem tym, który może tę sprawę wygrać. Znałem Johnnie, ale nie był to mój bliski znajomy. Zdziwiło mnie to, że tak przychylnie się o mnie wypowiadał.

Trzy tygodnie później powiedziano mi, że Michael chciałby, abym bronił go razem z moją partnerką z firmy, Susan Yu. Wróciłem na Florydę i ustaliliśmy szybko ustaliliśmy warunki umowy. Przygoda się rozpoczęła.
Kiedy pierwszy raz spotkałem Michaela, praktycznie się nie odzywał. Siedział w pewnym oddaleniu i przyglądał się, jak inni zadawali pytania. Nie wiedziałem, czy chciał być taki tajemniczy, czy po prostu obserwował na swój własny sposób. Wtedy miałem niewielką wiedzę pozwalającą ocenić, czy mógł rzeczywiście popełnić przestępstwa, o które go oskarżano.

(dalsza cześć wkrótce)

Dziękuję SILENTIUM za poprawki :)

komentarze:
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 895#183895
Last edited by zu on Mon, 26 Oct 2009, 19:24, edited 1 time in total.
Post Reply