MOONWALKER problem
Moderators: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
MOONWALKER problem
Mam taki problem z filmem Moonwalker, a właściwie to myślę, że nie tylko ja. Wczoraj kupiłem sobie DVD i dopiero w takiej jakości odkryłem unikatowość tego filmu i jego niezwykły klimat. Bardzo byłem zadowolony z kupna ale...... chodzi o problem techniczny. Jestem prawie pewien na 100% :), że ten film jest troszkę źle nagrany. Dotyczy to zarówno wydania DVD jak i wersji filmów w formacie Divx, bo właśnie taki jeden miałem zanim kupiłem DVD. Mianowicie chodzi o to, że film jest troszkę przyśpieszony. Można to zauważyć oczywiście po tym, że wszystko dzieje się odrobinę szybciej no ale najgorszy w tym jest głos. Głos, który jest zniekształcowny. Napewno wiecie jaki to jest efekt jak się przyśpiesza lub spowalnia głos. Można tak się bawić z każdym filmikiem. W tym przypadku głos Michaela trochę przyśpieszony jest wiadomo, taki trochę wyższy, piskliwy. Trochę to jest wkurzające, przynajmniej dla mnie. Zwłasza mnie to razi jak leci kawałek Human Nature. Nie ma tej takiej głębi w głosie i brzmi on jak nie powiem co. Spróbowałem w tym powiedzmy momencie opóźnić o "-1" i było z kolei troszkę za wolno, ale napewno lepiej niż w normalnej prędkości. Wobec tego podejrzewam, że należałoby spowolnić o "-05" i byłoby idealnie, tylko, że takiej opcji nie ma (albo ja nie wiem o jej istnieniu.) Mówie o tym wszystkim bo dla mnie to jest niedociągnięcie techniczne, któro mnie trochę wkurza. Taki fajny film i taka niedogodność. Nie wiem czy wam to przeszkadza, ale dla mnie jest różnica, i wszystko jak mówie dzieje się odrobine za szybko a głos Michaela jest zniekształcony. Myślę, że to nie tylko ja tak mam, ale wszyscy. Jak mówiłem, miałem wsześniej wersję Divx tą samą co każdy, a teraz wersję DVD i jest to samo. Wobec tego moje pytanie. Czy da się coś z tym zrobić ? Ja myślę, że z jednej strony to szczegół, ale z drugiej to ja bym tego tak nie zostawił. Dzieło artystyczne jest wg mnie w pełni wartościowe jak jest odtwarzane w normalnych warunkach w odpowiedniej prędkości. Zmienijąc prędkość zmienia sie wszystko. Może ktoś powie "wydaje ci się" ale ja codziennie słucham studyjnych kawałków i wiem doskonale jak one brzmią. W Moonwalkerze jest wszystko trochę zniekształcone i myśle, że to jest kwestia przyśpieszenia rzędu 5%. Małe, ale zawsze. Napiszcie proszę co o tym sądzicie i jakie macie propozycje. Ja bym tak tego nie zostawił, no chyba, że to tylko ja mam taki problem, ale bardzo wątpie. No i czy da się coś zrobić w DVD bo to mnie najbardziej interesuje. Pozdrawiam
-
- Posts: 103
- Joined: Fri, 11 Mar 2005, 20:28
- Location: Warszawa
Faktycznie jest to zauwazalne ale jak juz ci pisałem na gg nic a nic mi to nie przeszkadza............a lekkie przyspieszenie wydaje mi sie iz jest zrobione celowo na potrzeby tego filmu....znawcš tego tematu nie jestem wiec nie bede sie za bardzo wypowiadał ale watpie tez aby ktokolwiek wiedział cos wiecej na ten temat.....no bo skšd....
Podejrzewam, ze jestem w nielicznej grupie, ale ja tez zauwazylam problem przyspieszonego dzwieku w filmie. Co prawda, przez dlugi czas zrzucalam to na jakos kasety video, ale, jak sie okazuje, nie do konca to wina kasety.
Szkoda, ze nawet kiedy placi sie kupe kasy za plyte dvd, wynikaja takie problemy. Producent zaniemogl...?
Szkoda, ze nawet kiedy placi sie kupe kasy za plyte dvd, wynikaja takie problemy. Producent zaniemogl...?

U mnie na filmie w DIVXie też to jest... śmiesznie to brzmiało dla mnie szczególnie przy "Dancing Machine" i "Speed Demon". Do Winampa można jednak doinstalować program Pace Maker, obniżyć głos o te "-1,0 Steps" i jest wszystko w porządku.Pinky wrote:Podejrzewam, ze jestem w nielicznej grupie, ale ja tez zauwazylam problem przyspieszonego dzwieku w filmie. Co prawda, przez dlugi czas zrzucalam to na jakos kasety video, ale, jak sie okazuje, nie do konca to wina kasety.
Szkoda, ze nawet kiedy placi sie kupe kasy za plyte dvd, wynikaja takie problemy. Producent zaniemogl...?
Ciekawi mnie jaka była celowość tego podwyższenia głosu

Nareszcie jakieś sensowne odpowiedzi. Dzięki Pank za jakieś propozycje, będę kombinował. Zastanawiam się jednak czy nie dałoby się czegoś zrobić w tej sprawie odnośnie wydania DVD. Może jakieś wspólne przedsięwzięcie skierowane do producenta ? Sam nie wiem, może to zbyt trudne, zwłaszcza, że widzę, że fani jakoś nie bardzo są tym zainteresowani. No nic, poczekamy dalej, może ktoś jeszcze pomyśli podobnie jak ja.
Jakoś nigdy przedtem tego nie zauważyłem i pomyslałem sobie"zdaje mu się", nawet nie chciało mi się tego sprawdzać ale widząc podobne komentarze postanowiłem to zweryfikować i faktycznie całość "leci" odrobine za szybko. Osobiście mi to jakos tam specjalnie nie przeszkadza ,tak jak pisałem ,nawet tego nie zauważyłem. Nie wiem też czy jest to wina producenta DVD ,może np. Moonwalker już zawsze taki był i w takiej formie trafił na nośnik. Oczywiście można o tej przypadłości poinformować producenta ale czy to coś da.
moze to byc ich niedopatrzenie, problem techniczny dosc mocny zreszta, ale powinni sobie poradzic, bo amatorzy to tego nie robia... czytalem ogolnie o takim problemie w ksiazce "Adobe Premiere pro -oficjalny podręcznik". Mysle, ze to wlasnie moze byc ten problem. Jest to program bardzo profesjonalny, jakby ktos nie wiedzuial, do obrobki i montazu wideo.
Zacytuję...
1) "dźwięk filmowy często rejestrowany jest [...] z częstotliwością 48 kHz i synchronizowany z filmem odtwarzanym z szybkością 24 fps (moje: 24 latki na sekundę). Po przeniesieniu filmu do pliku wideo odtwarzanego z szybkością 30 fps różnica ta spowoduje utratę synchronizacji. Rozwiązaniem jest zmniejszenie szybkości odtwarzania dźwięku o 0,1%."" // i o tym ostatnim chyba nie wiedzieli spece Michaela...
2) "Dla płynnego i spójnego odtwarzania konieczne jest, aby podstawa czasu oraz szybkości odtwarzania klipów źródłowych i projektu były sobie równe.
film kinowy: 24 fps
wideo PAL i SECAM: 25 fps
wideo NTSC: 29,97 fps
Niekiedy systemy pomiaru czasu nie odpowiadają sobie wzajemnie. [...] W takiej sytuacji mechnizmy programowe powodują pomijanie lub powielanie niektórych klatek. Efekt takiej operacji może być niezauważalny lub bardzo wyraźny."
standard PAL obowiązuje w Europie, Azji i południowej Afryce
NTSC w USA i Japonii
SECAM: Francja, Rosja, Środkowy Wschód, północna Afryka.
To na 99% wedlug mnie jest przyczyna tych "speców" michaelowych.
To się namądrzyłem i nacytowałem
Zacytuję...
1) "dźwięk filmowy często rejestrowany jest [...] z częstotliwością 48 kHz i synchronizowany z filmem odtwarzanym z szybkością 24 fps (moje: 24 latki na sekundę). Po przeniesieniu filmu do pliku wideo odtwarzanego z szybkością 30 fps różnica ta spowoduje utratę synchronizacji. Rozwiązaniem jest zmniejszenie szybkości odtwarzania dźwięku o 0,1%."" // i o tym ostatnim chyba nie wiedzieli spece Michaela...
2) "Dla płynnego i spójnego odtwarzania konieczne jest, aby podstawa czasu oraz szybkości odtwarzania klipów źródłowych i projektu były sobie równe.
film kinowy: 24 fps
wideo PAL i SECAM: 25 fps
wideo NTSC: 29,97 fps
Niekiedy systemy pomiaru czasu nie odpowiadają sobie wzajemnie. [...] W takiej sytuacji mechnizmy programowe powodują pomijanie lub powielanie niektórych klatek. Efekt takiej operacji może być niezauważalny lub bardzo wyraźny."
standard PAL obowiązuje w Europie, Azji i południowej Afryce
NTSC w USA i Japonii
SECAM: Francja, Rosja, Środkowy Wschód, północna Afryka.
To na 99% wedlug mnie jest przyczyna tych "speców" michaelowych.
To się namądrzyłem i nacytowałem

...
Ja tego przyspieszenia nie słyszę. Po wsłuchaniu się może i słyszę ale jak już to w mowie MJa, u reszty jest ok. (według mnie)
Dla mnie nadal największą zagadka filmu jest rola Micka Jaggera, którego nie mogę wypatrzyć. Nie sądzę aby grał on rolę żołnierza… Może gdzieś podkładał głos dla „animowanego oddziału pościgowego”. Jeżeli natomiast nazwisko E. Taylor widnieje na opakowaniu pudełka tylko dla tego że przez chwile kadr z jej filmu został wykorzystany w Leave Me Alone to wydaje mi się że ktoś chciał podnieść rangę filmu w bardzo naiwny sposób.
Dla mnie nadal największą zagadka filmu jest rola Micka Jaggera, którego nie mogę wypatrzyć. Nie sądzę aby grał on rolę żołnierza… Może gdzieś podkładał głos dla „animowanego oddziału pościgowego”. Jeżeli natomiast nazwisko E. Taylor widnieje na opakowaniu pudełka tylko dla tego że przez chwile kadr z jej filmu został wykorzystany w Leave Me Alone to wydaje mi się że ktoś chciał podnieść rangę filmu w bardzo naiwny sposób.

Prawdopodobnie chodzi o fragment State of shock wykorzystany w filmie, gdzie słychać Jaggera.THRILLER wrote: Dla mnie nadal największą zagadka filmu jest rola Micka Jaggera, którego nie mogę wypatrzyć. Nie sądzę aby grał on rolę żołnierza… Może gdzieś podkładał głos dla „animowanego oddziału pościgowego”.
To się nazywa fachowy komentarz
Cieszę się, że ten wątek się trochę rozkręcił. Ja tam nie znam się na szczegółach technicznych, ale to co napisał Majkel brzmi fachowo i rozsądnie. Jakby jeszcze ktoś miał wątpliwości to proponuje porównać sobie głos jak leci Dirty Diana z głosem np na płycie studyjnej. Tam widać najwyraźniej chyba. Może i niektórym to nie przeszkadza, ale mi napewno tak. Głos Michaela jest taki "zdziecinniały" i brak w nim tej szlachetności i głębi. Słucham jego kawałków codziennie od kilku lat i się przyzwyczaiłem po prostu a Moonwalker jest świetnym filmem w jego dorobku i powinien być perfekcyjnie nagrany z "rzeczywistym" głosem. Ja bym tak tego nie zostawił, powinniśmy coś zrobić. Ciekawe co by było jakby wydali płyte Michaela w przyśpieszonej lub spowolnionej prędkości. Czy byśmy to tak zostawili ? Ja napewno nie, a Moonwalker jest zbyt dobrym i unikatowym filmem i zasługuje na to żeby go oglądać i słuchać w "normalnych" warunkach.

Majkel wrote:moze to byc ich niedopatrzenie, problem techniczny dosc mocny zreszta, ale powinni sobie poradzic, bo amatorzy to tego nie robia... czytalem ogolnie o takim problemie w ksiazce "Adobe Premiere pro -oficjalny podręcznik". Mysle, ze to wlasnie moze byc ten problem. Jest to program bardzo profesjonalny, jakby ktos nie wiedzuial, do obrobki i montazu wideo.
Zacytuję...
1) "dźwięk filmowy często rejestrowany jest [...] z częstotliwością 48 kHz i synchronizowany z filmem odtwarzanym z szybkością 24 fps (moje: 24 latki na sekundę). Po przeniesieniu filmu do pliku wideo odtwarzanego z szybkością 30 fps różnica ta spowoduje utratę synchronizacji. Rozwiązaniem jest zmniejszenie szybkości odtwarzania dźwięku o 0,1%."" // i o tym ostatnim chyba nie wiedzieli spece Michaela...
2) "Dla płynnego i spójnego odtwarzania konieczne jest, aby podstawa czasu oraz szybkości odtwarzania klipów źródłowych i projektu były sobie równe.
film kinowy: 24 fps
wideo PAL i SECAM: 25 fps
wideo NTSC: 29,97 fps
Niekiedy systemy pomiaru czasu nie odpowiadają sobie wzajemnie. [...] W takiej sytuacji mechnizmy programowe powodują pomijanie lub powielanie niektórych klatek. Efekt takiej operacji może być niezauważalny lub bardzo wyraźny."
standard PAL obowiązuje w Europie, Azji i południowej Afryce
NTSC w USA i Japonii
SECAM: Francja, Rosja, Środkowy Wschód, północna Afryka.
To na 99% wedlug mnie jest przyczyna tych "speców" michaelowych.
To się namądrzyłem i nacytowałem
Hm… to jest interesujące i logiczne. Jeżeli tak jest to myślę, że jeśli są osoby, które wyrażają chęć na zadziałanie to warto by to gdzieś zgłosić. Przynajmniej z ciekawości jaka będzie odpowiedz. Obecnie konsumenta detalicznego i jego roszczenia traktuje się dość poważnie, jestem ciekawy jak to wygląda z gigantami branży audio/ video. Myślę, że o wiele gorzej – ich dzieli ogromna bariera między konsumentem i nie muszą się obawiać pieniactwa ;)
Myślę że warto by to zakomunikować też w MJsorce, chociażby dla faktu że fani to nie głupki i mają też swoje oczekiwania jakościowe.
P.S.
No i oświeciło mnie… M. Jagger zaistniał w Moonwalkerze. Zaśpiewał przecież State of Shock…
A według mnie troche przesadzacie. Ja od bardzo dawna wiedziałem, że jest to wszystko troszke przyśpieszone, ale w niczym mi to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie jest to dla mnie plus. Wszystko jest przez to bardziej dynamiczne i żywe. Na przykład utwóry "Beat It" czy krótki kawałek "Blame It On The Boogie" wypadły super. Nie tylko one. Jak dla mnie jest to celowy i trafiony zabieg, bo że jest przyspieszone to nie podlego dyskusji. Dla tych, którzy tego nie słyszą polecam przysłuchanie się "Dirty Diana". Myślę, że ten "kawałek" rozwiewa wątpliwości
PEACE

PEACE
MrPiter - TYLKO WIDZEW RTS
ja tego filmu nie mam, więc nie mogłem się wypowiedzieć, ale słyszę takie rzeczy, bo mam przyspieszoną piracką kasetę, tylko nie pamiętam którą :) i jest to okropny efekt. Głos Michaela ma być taki jaki jest, a nie "zwiewiórkowany", jak ja to nazywam. Gdyby na Moonwalkerze był to celowy zabieg w celu "ożywienia" utworów, to dałoby się to zrobić, jednocześnie obniżając barwę głosu. Taką opcję ma np. darmowy program Audacity, gdzie obok opcji "zmień tempo" jest też "zmień prędkość", i gwarantuję, że nie jest to to samo :) Niedoróbka, moim zdaniem. Na pal ich!mrpiter wrote:w niczym mi to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie jest to dla mnie plus. Wszystko jest przez to bardziej dynamiczne i żywe. Na przykład utwóry "Beat It" czy krótki kawałek "Blame It On The Boogie" wypadły super. Nie tylko one. Jak dla mnie jest to celowy i trafiony zabieg

Schmittko wrote:ja tego filmu nie mam, więc nie mogłem się wypowiedzieć, ale słyszę takie rzeczy, bo mam przyspieszoną piracką kasetę, tylko nie pamiętam którą :) i jest to okropny efekt. Głos Michaela ma być taki jaki jest, a nie "zwiewiórkowany", jak ja to nazywam. Gdyby na Moonwalkerze był to celowy zabieg w celu "ożywienia" utworów, to dałoby się to zrobić, jednocześnie obniżając barwę głosu. Taką opcję ma np. darmowy program Audacity, gdzie obok opcji "zmień tempo" jest też "zmień prędkość", i gwarantuję, że nie jest to to samo :) Niedoróbka, moim zdaniem. Na pal ich!mrpiter wrote:w niczym mi to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie jest to dla mnie plus. Wszystko jest przez to bardziej dynamiczne i żywe. Na przykład utwóry "Beat It" czy krótki kawałek "Blame It On The Boogie" wypadły super. Nie tylko one. Jak dla mnie jest to celowy i trafiony zabieg
Ciebie na pal! piracie jeden!
A tak poważnie to kogo masz na avatarze? musze spytać bo nie zasnę.