Majkel pisze: chodzilo glownie o poziom na jaki zeszla dyskusja i forme wypowiedzi
Chciałam się już nie włączać, ale jednak się dopiszę. Seks nie powinien być tematem tabu i powinno sie o tym mówić. Nie można tego skrzętnie ukrywać jak jakieś "zło" i udawać, że tego nie ma, nawet przed dziećmi. To jest coś naturalnego i pięknego. Więc o co chodzi? Typowym "trudnym pytaniem" jest dziecięce "a skąd się wziąłem?", które często przeraża dorosłych...Ja mam taką ulubioną półkę w bibliotece, dot. psychologii /dawno mnie tam nie było, jojoj/ i kiedys poczytałam na miejscu książeczkę o różnych "trudnych pytaniach". Te pytania jak się okazuje wcale nie są takie trudne...I niepotrzebnie sie tak dorośli żenują...Niewinne "skąd się wziąłem" wcale nie oznacza, że trzeba robić wywód natury biologicznej. Nie pokazuje się trawnika obok mówiąc "o widzisz te dwa ptaszki? Mamusia z tatusiem też kiedyś podobnie"

Małemu wystarczy odpowiedź, że się wzięło z miłości, że rodzice bardzo się kochali i był taki moment, że ich uczucie było tak wielkie, że aż ono z tego powstało. Skąd się wzięło? Ano z miłości, uczucia, poczucia bliskości i ciepła. I to nie jest bajdurzenie, tylko prawda.
Wszystko zależy od naszej wrażliwości, delikatności i...wyczucia sytuacji. Ja bardzo chętnie się poudzielam w wątku na taki..piękny temat. Ale pod warunkiem, że będzie faktycznie na odpowiednim poziomie, a można o nim pisać naprawdę subtelnie a zarazem pociągająco.
Dopisuję się do Majkela i popieram kasowanie takich rzeczy. Nie jest to fałszywa skromność, pruderia czy inna fanaberia...Kurczę, aż mam ochotę o tym w moim Kąciku kiedyś popisać...Ale niestety nie mam czasu. Na pisanie :diabeł: Jak już, to bym coś poczytała, na półce leży i się kurzy już, heh...

Kurczę, nie mogę sobie poradzić nagle z obrazkiem. Wlkejam link, zaznaczam, naciskam img i nic...ech.