MJPT

Jestem dosc melancholijna osoba i postanowilam sobie zapoczatkowac taki oto temat : Dzis w historii muzyki.Czyli co zdazylo sie kilka tudziez kilkanascie albo i wiecej lat temu w dniu oznaczonym taka sama data jak dzisiejsza.


8 wrzesnia 1994:
Michael Jackson i Lisa Marie Presley pokazali sie po raz pierwszy na zywo w TV jako maz i zona podczas ceremoni rozdania nagrod MTV Video Music Awards w Nowym Jorku.

Kto z Was pamieta ten moment z autopsji?Kto ogladal wtedy TV i zostal zaskoczony tym wystapieniem?Wielu zarzucalo MJowi,ze calowal Lise po prostu nieszczerze.Przychylam sie do tej opinii...pocalunek wygladal strasznie sztucznie...co nie zmienia mojej opinii,ze ta para dazyla sie naprawde wielkim uczuciem.Ale ten...pocalunek?Na stale zagoscil w kronikach typu - najgorsze publiczne wystapienie itd.W sumie nas takie kroniki nie powinny obchodzic,ale to wlasnie one niszcza wizerunek MJa przez wieczne wytykanie jego ludzkich bledow.

Ach pamiętam!!! To jeszcze były czasy gdy z zapartym tchem oglądałam takie uroczystości.
Na mnie ten pocałunem zrobił dobre wrażenie. Czy był sztuczny??? Może i tak ale to chyba był pierwszy publiczny pocałunek Michaela, prawda???
Moim zdaniem wyglądali razem świetnie. Wyglądali na naprawde zakochanych, Lisie tak błyszczały oczka. Szkoda, że to już przeszłość.

Acha!!! I jeszcze coś. Nie wiem dlaczego takie zachowanie źle wpływa na to jak ludzie Go odbierają. Teraz gwiazdy na scenie robią dużo gorsze rzeczy - liżą się z kim popadnie, wykonują względem siebie obsceniczne, wulgarne gesty i to też napewno nie jest szczere...

Tak,wtedy ten pocalunek zrobil na fanach pozytywne wrazenie.Z perspektywy czasu patrze jednak na to wydarzenie inaczej i rzeczywiscie cala scena wyglada dziwnie....nienaturalnie.Sama nie wiem,jak to opisac.Co jak juz podkreslilam nie zmienia mojego zdania,ze MJ I LMP byli w sobie naprawde gleboko zakochani.

No tak my wierzymy w to, że oni się kochali ale dla innych ludzi ten pocałunek był dowodem na to, że było inaczej.

Na MTV byl program o slawych luzdiach itp... i mowili ze przed samym pocalunkiem, kamera nie jest na Lisie i MJ tylko zjazd na widownie i mowili ze podmienili Michaelas na dublera, i po pocalunku Mike z Lisa od razu odchodza...

o rany!!! Co za pomysł!!! Że niby jakiś obcy facet a nie Michael całuje swoją żonę???
A widownia na sali niby nic nie widziała??? Co włączyli jej reklamy???
A pomyśleć, że to właśnie MTV wynosiło kiedyś Michaela na świecznik...

Lisa w tym programie: te jej zawstydzone spojrzenia, przygryzanie wargi, niewinne oczątka. Taka "niunia" nie wiedząca co ze soba zrobic i majaca ochote schować się za spódnicą mamusi.No jak to oglądam to normalnie Nic na to nie poradzę ze NIE ZNOSZĘ TEJ BABY

Ladniej by wygladalo, jakby postawili Lise na jakims stolku, Misiek nie musial by sie tak nisko schylac - dobrze, ze przynajmniej pomyslal o tym, zeby zdjac okulary, zanim mu spadna.
Ale ze mnie zlosliwiec!

A ja tam lubie kiedy facet jest dużo wyższy od babki. Fajnie wyglądał przy Nim taki liliput - Michael wyglądał przez to tak męsko

Jakby Lisa miala przy swoim wzroscie jeszcze plaska glowe, bylaby idealna kobieta - byloby gdzie piwo postawic!

LittleDevil pisze:Jakby Lisa miala przy swoim wzroscie jeszcze plaska glowe, bylaby idealna kobieta - byloby gdzie piwo postawic!

Ja trochę zboczę z tematu i przypomnę że 9 lat i jeden dzień temu rozpoczęła się koncertem w Pradze trasa HIStory, a za 4 dni minie 18! lat od pierwszego koncertu BAD, który to odbył się w Tokyo.

Jeśli chodzi o wspomnienia to za 12 dni tj. 20 września minie 9 lat od od koncertu Michaela w Warszawie, który odbył się w ramach trasy HIStory.

Willy pisze:Ja trochę zboczę z tematu i przypomnę że 9 lat i jeden dzień temu rozpoczęła się koncertem w Pradze trasa HIStory, a za 4 dni minie 18! lat od pierwszego koncertu BAD, który to odbył się w Tokyo.

Brawa za spostrzegawczość!!!
Ah!!! Żebyśmy jeszcze kiedyś doczekali się przynajmniej kilku tak wspaniałych koncertów jak za tamtych czasów!!! I to najlepiej gdzieś blisko naszego wspaniałego kraju!!!