Senna mara Michael Jackson

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
Muszka
Posty: 87
Rejestracja: ndz, 20 wrz 2009, 21:42
Skąd: Poznań

Post autor: Muszka »

A wię...
Ja miałam 3 sny

1. ( To była dokładnie ta noc, w której Michael... no wiecie...)
szłam sobie przez Park, albo jakis las, nie wiem dokładnie. Idąc, śpiewała sobie Billie Jean. Nagle patrze, a przede mną jakis facet. Kapelusz, maska, okulary, dłuższe włosy. Byłam pewna, że to jakiś fan. Za chwile jednak, spojrzałam jeszcze raz na niego. POściągał ze swojej twarzy wszelkie "dodatki". Okazało się, że to był MJ. Podbiegłam do niego. Byłam w takim podnieceniu i euforii, ze nie wiedziałam nawet, co mam powiedzieć. Nagle, tak zupełnie nie przemyślanie, powiedziałam "dasz mi swój autograf ?" on, ku mojemu zdziwieniu odpowiedzial "Hm, no jasne, ale musisz przynieść mi jakomś kolorową kartkę, najlepiej ze wzorkiem". Rzecz jasna, po 5 sekundach przybiegłam, z kolorową karteczką xD. Dał mi ten autograf, chociaz kilka razy próbował i mu nie wychodziło. ( co jest very dziwnie, bo on całe zycie autografy przeciez walił xd). Dostałam, czego chciałam. Nagle, on mnie przytulił. Przytulił, tak mocno, ze wręcz to czułam. Zajebiscie pachniał. Chciałam zatrzymać te chwile. Powiedział do mnie "nie mozemy poznawać się bliżej, bo trudno będzie nam się rozstać"... zaczęłam płakac. Raz jeszcze go przytuliłam. Szepnął " I love You more..." i odszedł... zniknął gdzies za drzewami. Obudziłam sie, i płakałam. Byłam wtulona w poduszkę. dowiedziałam się, że Michael umarł... dajel opisywac chyba nie musze.


2. Siedziałam i oglądałam mecz. Amatorski, zawody w szkole. Nagle, ktoś siada obok mnie. Czerwona koszula, białe skarpetki, kapelusz --> MJ. Miałam w tym śnie swiadomosc, ze musze się zapytac, na co umarł. Zapytałam. Odpowiedziałam, bardzo cicho, tak cicho, ze musiałam go poprosic, zeby powtórzył. Powiedział "Umarłem na show - biznes". Wstał i poszedł. zabrakło mi słów.


3. Napisałam e-maila, po śmierci MJ do niego o tresci "załuje, ze Cię juz nie ma ... " po kilku godzinach dostałam e-maila "przecież żyje i mam się całkiem dobrze ; )" wsiadłam w samolot i pojechałam do Neverlandu. Siedział tam MJ przy laptopie. był tak ktos jeszcze, ale nie pamiętam kto. On powiedział cos do mnie po PL, ale nie wiem dokładnie co. wiem tylko, ze po PL. zapytałam "skąd znasz język PL" odparł na to "teraz, znam juz wszystkie języki świata". Tak zakonczył się mój sen. Wiecej nie miałam. Dziwne jest to, ze kilka dni po tym śnie znalazłam e-maila MJ.

Wiem, sny dziwaczne, ale skoro jest taki temat, to postanowiłam je opowiedziec ; )
People say I'm not okay
Cause I love such elementary things ...
It's been my fate
To compensate
For the childhood I've never known...
Heve You seen my childhood ?
Awatar użytkownika
Susie.
Posty: 525
Rejestracja: pn, 17 sie 2009, 11:09
Skąd: Iława

Post autor: Susie. »

Dzisiaj śniło mi się, że pojechałam do mojej babci, była tam cała rodzina. Oglądaliśmy 45-minutowego (!) Thrillera xD Ktoś zaczął rozmowę o kolorze skóry Michaela. Zaczęłam im opowiadać o bielactwie itp. , nie chcieli mi uwierzyć... ; p
Obrazek
Awatar użytkownika
Susie.
Posty: 525
Rejestracja: pn, 17 sie 2009, 11:09
Skąd: Iława

Post autor: Susie. »

Dzisiaj mi się znowu śnił i to w taki sam sposób jak zawsze. Że przytula mnie, a ja czuję jakby to działo się naprawdę, na takiej granicy pomiędzy rzeczywistością a snem.
Trwał proces Michaela. Był bardzo smutny, właśnie szliśmy razem do sądu, trzymaliśmy się za ręce. Michael był w garniturze, w prostych rozpuszczonych włosach. Strasznie się przejmował, przeżywał to wszystko. Powiedziałam mu, że jestem stuprocentowo przekonana, że jest niewinny, że nie mają na niego żadnych dowodów, rozmawialiśmy o tym całym systemie, że chcą go zniszczyć itp. W pewnym momencie Michael się zatrzymał, łzy ciekły po jego policzkach, popatrzył mi w oczy i się do mnie przytulił. Czułam się jakbym tuliła małego chłopca, chcąc go ochronić przed całym złem tego świata. Trzęsły mu się ramiona, płakał, a ja próbowałam go uspokoić. Boże, jak teraz o tym pisze, to mam łzy w oczach.. ; (
Obrazek
Awatar użytkownika
M.J.[*]
Posty: 499
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 20:11

Post autor: M.J.[*] »

mi się dzisiaj śniniło,że Michael był posądzony o kradzież zabawek u jednych z dzieci które odwiedzał....i,że wchodził co noc kraść..ale to nie była prawda tylko wymysł tych dzieci i ich rodziców.
Michael był załamany a ja byłam detektywem który udowadniał niewinność Michaela i WYGRALIŚMY wspólnie tą całą sfałszowaną historyjkę....
Mike na koniec snu przytulil mnie i szczerze podziękował po czym udaliśmy się do przedszkola po Blanketa a następnie do szkoły po Princa i Paris...nagle już nie byłam detektywem tylko przyjaciółką Paris....a Michael cieszył się,że bardzo się polubiłyśmy.
KONIEC
Obrazek
''CHCIAŁEŚ SAM ZBAWIĆ ŚWIAT.ŚMIALI SIĘ Z TWOICH RAD ale wiem,że spełni się Twój sen.Bo sen Twój to lepszy świat.''
Tylko kto powie mi jak żyć i dokąd iść ?
Awatar użytkownika
Zosia-MJ
Posty: 775
Rejestracja: sob, 24 kwie 2010, 10:36

Post autor: Zosia-MJ »

To dziwne, ale miałam parę snów z Michaelem. Jednym z nich był u niego obiad i koncert. W mojej szkole ja i moja koleżanka kochamy Michaela, a on miał mieć koncert w... NASZEJ SZKOLE ! Ale fart ! I tam była trasa chyba Blood on the Dance Floor lub Dangerous, ale to nie ważne. I w śnie go widziałam ! Był taki... przystojny i ogólnie świetny i chyba łatwo się domyślić co zrobiłam. Weszłam na scenę i rzuciłam się na niego ! On uśmiechnął się i spytał czy chce z nim pośpiewać, ja zgodziłam się i zaśpiewałam jakąś piosenkę. In The Closet chyba. Po występie Marta gratulowała mi i uśmiechała się. Michael potem jako fanki zaprosił na na obiad. Gadaliśmy, śmialiśmy się i plotkowaliśmy o wszystkim. Michael opowiadał nam o życiu, o jego karierze i o rodzinie. Życie miał okropne. Mówił, że ojciec go bił i jego braci też. Ciężko to znosił, ale wytrzymywał. Ja i Marta w tym momencie patrzyłyśmy na siebie i łzy po policzkach nam spływały. Na życzenie Marty później zaśpiewaliśmy Remember The Time i Billie Jean. I potem Michael nas pocałował w policzki i odeszłyśmy. Byliśmy zawsze w kontakcie, bo miałyśmy jego numer. Wspaniały sen, ale trochę dziwny...
Awatar użytkownika
Spidey
Posty: 44
Rejestracja: pn, 18 sty 2010, 20:00

Post autor: Spidey »

Kiedyś mi się śniło, że MJ śpiewał po polsku. To wszystko : P.
Nie miewam zbyt często snów o Michaelu, a jak już to pewnie dosyć mgliste i niepamiętne.
Klaudyna
Posty: 22
Rejestracja: śr, 10 lut 2010, 9:25
Skąd: Earth

Post autor: Klaudyna »

Dawno juz nie miałam snu z Michaelem, ale zeszłej nocy mi sie przyśnił.
Był w domu u mojej cioci i siedział przy stole na krześle, na którym niegdyś siedziała moja babci (świętej pamięci). Wyglądał jak z teledysku ,,In the closet'' i ubrany był w niebieską koszulę i czarne spodnie. W pokoju byłam ja z moja przyjaciółka Olką, która nie lubi muzyki Michaela. Gdy go zobaczyłyśmy, zaczełyśmy krzyczec ,, Michael przecież ty nie żyjesz''. A on powiedział ,,przeciez ja nigdy nie umarłem'', a ja zaczełam beczec, że tak za nim teskniłam i razem z przyjaciółka zaczełysmy skandowac MICHAEL JACSKON ŻYJE i skakałysmy w kółko jak wariatki. Poprosiłyśmy go o autograf, ale zorientowałyśmy się, że nie mamy papieru. Biegałysmy po całym domu w poszukiwaniu kartek, Ola znalazła kartkę, dostała autograf i uradowana wyszła. A ja nie mogłam znalezc. W końcu załamana wróciłam do pokoju, a Mike mnie zawołał i okazało się, że przygotował dla mnie niespodziankę. Podarował mi dużą kartkę, która była cała zapisana. Zapamiętałam z niej jedno zdanie ,, jesteś ukochaną moją przyjaciółka''. A na drugiej trochę mniejszej złożył dla mnie swój podpis. Usiadłam na jego kolanach i pocałowałam go w policzek, a Mike mnie objął. Nagle do pokoju przez otwarte okno wpadł mały ptaszek. Złapałam go do rąk i zaniosłam Michaelowi. Mike znowu posadził mnie na swoich kolanach i razem zaczeliśmy karmic pisklaka jakimis okruchami.
Codziennie wieczorem przed każdym snem modlę się oto by poznac prawdę czy Michael żyje. Ten sen traktuje jako prosta odpowiedz.
,,Kłamstwa mogą wygrać sprint, ale to prawda wygrywa cały maraton''~ Michael Jackson
Awatar użytkownika
Michael-J-Forever
Posty: 127
Rejestracja: sob, 20 lut 2010, 18:55
Skąd: Myślami z Michaelem...

Post autor: Michael-J-Forever »

Mnie też znów odwiedził!!
Miałam lecieć z michael'em do Polski, ale bardzo bałam sie latać. Stałam tak na lotnisku razem z nim, i patrzyłam przerażona na samolot. Powiedziałam Michaelowi że chyba nie dam rady. na to on : "Proszę, leć ze mną. Ja będę taki sam!" No więc się zgodziłam. Miałam niezłego stracha jak wsiadliśmy, zwłaszcza że lecieliśmy w nocy. Usiedliśmy na wyznaczonych nam miejscach. Niestety trafiło mi się miejsce zdala od Mika. On popatrzył za mną tęsknie, ale nic nie mówił. Usiadłam, i skuliłam się gdzieś z tyłu. Było mi zimno, ponieważ za lekko się ubrałam. Na zewnątrz było ciemno. Przymknęłam oczy, ale nie mogłem opanować, że zmarzłam i się trzęsłam i z zimna i ze strachu. W śnie strasznie się bałam!! Prawie usnęłam, ale poczułam że ktoś koło mnie siada, i przykrywa mnie ciepłym, miekkim kocem. Odwróciłam się, a to Michael Okrył mnie, i przytulił. Czułam jego ciepło. Zakołysał mną jak dzieckiem i powiedział "Nie bój się, nic ci się ze mną nie stanie..." Kołysał mną tak podśpiewywał "Childhood"... i mnie obudzili na śnaidanie :wsciekly:

Ale ja normalnie go czułam! (Teraz będę przez miesiąć przeżywać jak mnie "przytulal" xD)
KamaMJ
Posty: 1
Rejestracja: ndz, 02 maja 2010, 13:12

Post autor: KamaMJ »

Ostatnio śniło mi się, że Michael i ja staliśmy na scenie (chodzi o scenę z You Are Not Alone) przed nami stał tłum, fanki rzucały czerwone róże, skakały i krzyczały ale my słyszeliśmy tylko siebie nawzajem. Rozmawialiśmy bardzo krótko (oczywiście po polsku xd). Pamiętam tylko że bardzo płakałam a Mike stał naprzeciwko mnie i powiedział mi jedno zdanie "Zawsze jestem przy tobie". Nagle obudziło mnie Smile, to był mój budzik do szkoły xd


-> temat posprzątany 31 maja 2010.
mav.
"O poranku,
gdy to życie dobiegnie końca
wiem, że ujrzę twoją twarz"
Awatar użytkownika
złotko
Posty: 86
Rejestracja: ndz, 08 mar 2009, 13:21
Skąd: Lublin

Post autor: złotko »

Mi się śniła jakaś dziwna scena na której ja z różnymi nie znanymi mi ludźmi wyskakiwaliśmy z katapult a potem wyskoczył najwyżej z nas Michael xdd
Michael you are not alone.!
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

Śniło mi sie ostatnio, że byłam na jakimś przyjeciu. No i był tam Michael. Śiedział na łóżku w piżamie (jak kto ma The Sims 2, to w piżamach dla dzieci jest taka beżowa, to ta właśnie). No i ja go złapałam za nogi. Były one bardzo chude, ale... Złapałam za nie i mówiłam, by zobaczył mój Neverland i że mój tata go jutro odwiezie po drodze do pracy. On do mnie na to, że to on ma Neverland. A ja na to, że mój własny Nvrlnd to mój pokój. I jakiś facet przechodził, a ja do niego, by namówił MJa i żeby ze mną pojechał. A ten facet taki żart na to "Ja nie wiem, ja bym z nim nie spał" i oczko do MJa. I ja sie z powrotem do MJa przytuliłam. Koniec.
Dziwne było to, że śnił mi sie jego zapach. Dosłownie, takie ciemne róże, stare.
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Awatar użytkownika
Justine
Posty: 611
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 4:08
Skąd: na zawsze z tobą Michael :*

Post autor: Justine »

Ostatnio MJ sni mi sie bardzo czesto i przewaznie są to tak dziwne sny, ale i tak konczą się przytulaniem bądz słowami I Love U More.
Michael z róznych epok . Od Bad po nasze czasy .
Snią także mi się dzieci Michaela tak często również. Dzieli te sny moze dzien bo w jeden dzien/noc sni mi sie MJ a na drugą noc maluchy..
Głównie takie krótkie fragmenty , ze gdzies jestem z nimi , albo bawie sie z Blanketem , albo rozmawiam z Paris.
Kiedys pamietam snili mi sie chłopcy ze byli mna zachwyceni a Paris nie bardzo , ale pozniej sie przekonała do mnie i juz było ok.. Na serio czasem mam ochote isc z tym gdzies zeby mi to wytlumaczył. Ostatni sen z MJ pamietam tak ze wrocilam do czasów szkolnych i mialam pisac wypracowanie na temat jego pobytu w PL o koncercie itd. Pozniej MJ zjawil sie w szkole ubrany na niebiesko w krotkich włosach , ochroniarz pchał go na jakims wózku ale nie inwalidzkim tzn krecili sie w kolko i MJ byl taki smutny nieobecny. Podeszłam nie zauwazyl a po chwili zauwazyl spojrzał na mnie ja ukleknełam pogłaskał mnie bo brodzie i przytulił..
JUSTICE 4 MICHAEL!!
Janet Translate -> http://janettranslate.tnb.pl
JJPT -> www.jjpolishteam.fora.pl
Awatar użytkownika
Spidey
Posty: 44
Rejestracja: pn, 18 sty 2010, 20:00

Post autor: Spidey »

Dzisiaj miałem kolejny sen z MJ w roli głównej.
Tym razem w klimatach trwającego Mundialu. Otóż tak :D - Michael był piłkarzem i do tego grał na pozycji napastnika w reprezentacji Brazylii (rzecz jasna w trakcie snu wydawało mi się to całkiem normalne). MJ wyglądał jak z lat 1980-84. Do tego wykonywał mnóstwo zwodów, trików, zmyłek i tym podobne. Strzelił mnóstwo goli, bardzo często samemu dryblując, kopiąc piłkę na jakieś 30 metrów za obrońców i jeszcze bez trudu do niej dobiegając zanim zrobi to rywal, na sytuację sam na sam z bramkarzem xd. W skrócie - świetnie mu szło to kopanie futbolówki.
Awatar użytkownika
marcinokor
Posty: 897
Rejestracja: śr, 31 mar 2010, 17:07
Skąd: Ustroń

Post autor: marcinokor »

Miałem bardzo fajny sen z MJ. Michael był w Polsce i poszedłem na jego koncert. Nie wiem gdzie grał było to na jakimś dużym rynku. Koncert przypominał ten w Bukareszcie. Następnego "dnia" w jakiś sposób znalazłem przed hotelem, w którym Mike przebywał. Stał przy recepcji. Powiedziałem mu, że jestem jego fanem, a on :smiech: dał mi kanapkę. Potem poszliśmy się zabawić. Nie pamiętam co robiliśmy, ale było super.
Obrazek
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Skąd: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

To, co mi sie dzisiaj przysnilo, to istny dowcip jak dla mnie.
Bo szkola do krotej chodze (I liceum) wciaz konkuruje z II liceum w miescie. Tak wiec snilo mi sie, ze mialam proby tanca. Szlam do zamku, ktory zwiedzal MJ w Wianowie, bo tam mialy sie te proby odbyc. Wchodze na sale, a tu ludzie z tamtego liceum ja zajeli. Cwiczylam wiec sobie w kacie, wtem ktos mnie wyzwal, ze nie potrafie tanczyc. Uzyl jakiegos brzydkiego slowa, ktorego nie pamietam. Wiec zezloscilam sie i rzucilam w nich :-) regalem z ksiazkami. Przyszla ich jakas nauczycielka i krzyczala, dlaczego to zrobilam. Ja na to, ze niekt nie powinien mnie wyzywac, bo nic im nie zrobilam. I ona do nich krzyczala.
Wtedy z placzem wyszlam na korytarz i spotakalam :smiech: Jamesa Browna. I zaczelismy spiewac. Troche mi nie szlo i James sie smial. A ja do niego, ze niezapomniany wystep to ten z BET, gdy Michael mu wreczyl nagrode i podzekowal za mentorstwo. Posmialismy sie troche i udawalam Mikea z tamtego wystepu.
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
ODPOWIEDZ