Fryzura

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
kojanik
Posty: 156
Rejestracja: ndz, 03 wrz 2006, 21:50
Skąd: Oleśnica k. Wrocławia

Fryzura

Post autor: kojanik »

Założyłem ten temat tu, bo nie wiedziałem gdzie najbardziej pasuje.

Więc tak. Chciałbym zrobić sobie taką fryzurę jak ma MJ w teledysku They don't care about us lub na koncercie Madison Square Garden.

Nie wiem jak osiągnąć taki efekt, ponieważ mam kręcone włosy. Oczywiście nie aż tak jak MJ miał jak był w zespole Jackson 5, ale coś pośredniego.

Jak macie jakiś pomysł to bardzo proszę.

japrosic japrosic japrosic

aha zapomniałem wspomnieć, że na długość to w miarę mam takie jak potrzeba

M.Dż.*--> Edycja postów!!!!
Awatar użytkownika
verter
Posty: 177
Rejestracja: sob, 23 wrz 2006, 11:59
Skąd: Łódź

Post autor: verter »

Idz ze zdjęciem MJ (albo najlepiej kilkoma) do porządnego salonu fryzjerskiego i każ sobie tak zrobić :-)
"To be alone is to be different, to be different is to be alone"
Suzanne Gordon

Moja generacja
Awatar użytkownika
kojanik
Posty: 156
Rejestracja: ndz, 03 wrz 2006, 21:50
Skąd: Oleśnica k. Wrocławia

Post autor: kojanik »

i chyba tak zrobię, ale tak pytam czy może macie jakiś pomysł ciekawy,

bo na zel to się nie nadaje, nie wiem czy czsami nie prostownica, albo coś,

nie znam się na tym kompletnie, a może znajdzie się jakiś fryzjer na odległość haha :smiech: :smiech: :happy:
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Skąd: Warszawa

Post autor: Karolina »

Ostatnio pojawiło się 'coś' o nazwie Rowenta Lissima... Nie testowałam, ale może na Twoich włosach się sprawdzi.
Awatar użytkownika
MJfanTASTIC
Posty: 275
Rejestracja: wt, 13 lut 2007, 1:38
Skąd: kato kato kato:o)

Post autor: MJfanTASTIC »

Polecam prostownicę z porcelanowymi wkładkami (nie niszczą włosów tak bardzo jak te metalowe). Taką bez pokrętła do regulacji temperatury możesz dostać już nawet za 20 zeta ;-) (bo z pokrętłem kosztuje 150 albo więcej...), ale skoro kręcą Ci się włosy może powinieneś to wykorzystać zamiast robić sobie kłopot i prostować po każdym myciu?? I jeszcze te preparaty do prostowania są cholernie drogie (tzn. te kupowane w sklepie fryzjerskim, po których włosy wyglądają jak naturalnie proste).
Ja mam taką z pokrętłem bo tą bez regulacji temperatury można sie poparzyć - rozgrzewa się od momentu włączenia do prądu i potem nie można już jej w rękach utrzymać, a co dopiero z prostowaniem... nie polecam! Chyba, że ma się krótki włos i prostowanie nie trwa zbyt długo. Przemyśl to jeszcze ;-) Rozważ jakieś inne fryzurki MJ'a (jeżeli już koniecznie musi to być fryzura w stylu Michael'a:), które może lepiej będą nadawały się na Twoje włosy ;-) Bo takie sprzeciwianie się swoim naturalnym naprawdę jest uciążliwe - wierz mi, sprawdziłam to na sobie ;-) Udanego eksperymentowania nenene
Ain't no sunshine when he's gone...
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Skąd: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Jestem uzalezniona od prostowania wlosow i musze wtracic swoje trzy grosze - jesli nie musisz, nie prostuj wlosow! To niszczy wlosy najgorzej ze wszystkiego, nawet jesli uzywasz super kosmetykow do ochrony wlosow przed wysoka temperatura ( ale nie tych ze zwyklych drogerii typu efekt zelazka, bo one wogole nie chronia wlosow tylko na przyklad plynu Matrixa z salonu, cena oczywiscie okolo 60 zeta w gore za opakowanie). Wiem cos o tym, bo prostuje wlosy dobra prostownica, uzywam dobrych srodkow i ostatnio po prostu opadly mi juz rece na stan moich wlosow. Musialam zastosowac kuracje szokowa.
Chemiczne prostowanie wlosow tez nie przynosi dobrego efektu. Szczegolnie, gdy ktos ma naturalnie krecone wlosy. A jest drogie.
Ogolnie zawsze chcemy miec to, czego nie mamy.... taka natura ludzka. Ja nauczona doswiadczeniem odradzam jednak takie pomysly. Kiedys marzylam o warkoczykach. Zrobilam je sobie, owszem. Byly super, ale nie na wlosy Slowianki. Po calej akcji stracilam okolo 70 % wlosow. Dopiero po dlugim roku staran udalo mi sie sprawic, ze znowu wygladaly ladnie a nie jak siano. Po czym uzaleznilam sie od prostowania, z efektami czego walcze wlasnie teraz.
Coz, madry Polak po szkodzie ;-(
Awatar użytkownika
kojanik
Posty: 156
Rejestracja: ndz, 03 wrz 2006, 21:50
Skąd: Oleśnica k. Wrocławia

Post autor: kojanik »

dziękuję za rady i pomysły, nie wiedziałem, że z tym aż tyle problemów :)
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Skąd: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

Moim zdaniem nie warto słuchać narzekań kobiet, że włosy sie niszczą.
my faceci często obcinamy włosy bo szybko nam rosną, więc nie ma problemu z ewentualnym prostowaniem - nawet bardzo częstym, bo jak sie zniszczą zawsze można obciąc i po problemie : )
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Skąd: Warszawa

Post autor: Karolina »

Hahaha, majkelzawszespoko nenene W sumie to masz rację. Najwyżej Kojanik ogoli się na łyso :smiech:
A tak na poważnie, to może jeszcze trochę zapuść włosy i zrób sobie fryzurę jak Michael w 'Bad' albo jak w 'Dangerous'? Nie miałbyś chyba z tym takich problemów ;-)
Awatar użytkownika
kojanik
Posty: 156
Rejestracja: ndz, 03 wrz 2006, 21:50
Skąd: Oleśnica k. Wrocławia

Post autor: kojanik »

No powiem Ci Karolina, że pomysł rozważę, ale jednak bardzo mi się podoba ta fryzura z TDCAU no i nie musiałbym tyle czekać :)

A co do majkelzawszespoko to mam podobne zdanie, jak się coś zniszczy to się obetnie i będzie dobrze. Mam nadzieję.

Na razie jeszcze chyba poczekam kilka dni i przemyślę to wszystko :D

nenene
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Post autor: Pank »

Aż się wypowiem, zanim ktoś popełni ten sam błąd, co ja. :-)

Również, jako facet, nie polecam prostowania. Rok temu dość skutecznie niszczyło mi to i tak dość podniszczone włosy, na tyle, że teraz bardzo często muszę je ścinać, stosować specjalne szampony, by móc za jakiś czas znów porządnie zapuścić. Horror.

Zresztą u mnie tak samo jak prostowania włosy nie lubią też suszenia, wycierania ręcznikiem, codziennego mycia, czy stosowania non-stop odżywek. A wniosek jest jeden, prosty: zaakceptujmy swój stan skręcenia. ;]
Awatar użytkownika
kojanik
Posty: 156
Rejestracja: ndz, 03 wrz 2006, 21:50
Skąd: Oleśnica k. Wrocławia

Post autor: kojanik »

a to po prostowaniu, to po ściećiu włosy nadal rosną zniszczone ??? bo chyba coś nie tak ??? glupija
Awatar użytkownika
Archi
Posty: 339
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005, 22:16
Skąd: Brwinów ok.W-wa

Post autor: Archi »

Jako posiadacz długich mam pewną radę:


Masz wpisane w wieku 15 lat, a w tym wieku nie każdy facet wygląda jak facet, a już mało który z długimi włosami. Prawda jest taka, to właśnie jest okres najintensywniejszego wzrostu ciała, mięśni. Zaczynamy się golić i takie tam pierdoły. Ale to wszystko raczkuje.
Nieduży chłopak z tak ułożonymi włosami wygląda najzwyczajniej nie męsko, wręcz jak panienka. Mało komu taki stan rzeczy odpowiada.

Nie wiem jak to wygląda u Ciebie(Pudzian w 15lat ważył 108 kilo) ale zanim się zdecydujesz może watro się zastanowić i dokładnie sobie przyjrzeć. Mało kto myje włosy co dzień, to jest nie zdrowe i uciążliwe. Przy rzadszym myciu nie widzę problemu(chyba, że prostujemy, odżywiamy...)

Od zarania chciałem mieć włosy tak długie aby spiąć je w ogon, żeby falowały przy mocniejszym wietrze, nie mówiąc już o mokrych. Uwielbiam uczucie, kiedy zasłonię sobie twarz i nikt nie wiem gdzie teraz patrzę.

Długie włosy to tajemniczość, zakrywanie niedoskonałości, możliwość łatwej i szybkiej zmiany wyglądu. Uważam, że nawet tym co się nie przyznają, w jakimś stopniu zależy na własnym wyglądzie.
Obrazek
Awatar użytkownika
verter
Posty: 177
Rejestracja: sob, 23 wrz 2006, 11:59
Skąd: Łódź

Post autor: verter »

Archi pisze:Mało kto myje włosy co dzień, to jest nie zdrowe i uciążliwe.
Ja zmuszony jestem myć włosy codziennie ponieważ strasznie mi się przetłuszczają. Jeśli chce się aby dobrze wyglądały, nie ma wyboru...
"To be alone is to be different, to be different is to be alone"
Suzanne Gordon

Moja generacja
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Post autor: Xscape »

Thewiz zgadzam się z Twoimi opiniami.Wiecie co mnie jeszcze zastanawia....w jaki sposób do cholery pielegnuje sie i dba o włosy gdy tak naprawde jets to martwa częśc naszego ciała.Zadbać o włos można chyba tylko przy samej głowie....przy cebulkach,bo tam to on chyba jeszcze w jakiś sposób żyje.Ale jak może być odżywiona martwa część włosa??Hmmm podejrzanme to wsyztsko.Zresztą prawda jest taka że wiekszosc kosmetyków jest naprawde za przeproszeniem gówno warta.Ja np wiele lat walczyłem z trądzikiem i w zasadzie dalej moja cera pozostawia wiele do życzenia.Żadne apteczne cuda nic nie dawały......super drogie firmy takie jak la roche possay,svr,vichy(to jzu totalne dno),ivostin.......dosłownie nic nie dawało rezultatów.Wszystkie kosmetyki w cenie od 50 w góre heheh.A efekt wprost marny!!!!Teraz stosuje do ryjka co jakiś czas brevoxyl z apteki.Krem za 20 zł który jako jedyny w moim zyciu naprawde mi pomógł.Moja cera pozostawia wiele do życzenia i zdaje sobei sprawe z tego ze nigdy nei uzyskam efektu pupci niemowlaka no ale mimo wszytskow dzieczny ejstem ludizom którzy stworzyli brevoxyl.

A prostowanie faktycznie nsizczy i to bardzo.Widze to po swoich kolezanakach które prostuja włoski jak bardzo zmieniły sie ich włosy.Może nie ma aż takliej tragedii ale jest gorzej niż kiedys gdy nie prostowały kłaków.Mam dwóch kolegów fryzjerów i fakt polecaja różne środki itp ale tak naprawde nic nie ejste w stanie chyba tak naprawde uratowac zniszcoznego włosa.Jedyny sposób to chyba podcięcie np rozdwojonych końcówek(na które zaden szampon nie pomoże).Nie ma chyba cudownego sposobu,i wcale nie odradzam prostowania gdyż wiem jak ciężko ejst dziewczynie która prostuje włosy zaprzestac tego robic i czuc sie gorzej.
ODPOWIEDZ