Opaska na ramieniu MJ
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia
Opaska na ramieniu MJ
ciagle widzie Michaela w czerownej opasce na ręku ..mógłby mi ktoś wytłumaczyć
po co ją nosi?to jest jakiś symbol, czegoś?
kupiłam sobie taką samą noszę ją i kiedyś kobieta mnie zapytala czy jestem wyznawcą kabały i że te branzoletki wszyskie gwiazdy prawie noszą o c o chodiz z tym?
po co ją nosi?to jest jakiś symbol, czegoś?
kupiłam sobie taką samą noszę ją i kiedyś kobieta mnie zapytala czy jestem wyznawcą kabały i że te branzoletki wszyskie gwiazdy prawie noszą o c o chodiz z tym?
Ostatnio zmieniony ndz, 17 cze 2007, 14:16 przez KWASNA, łącznie zmieniany 1 raz.
Ale czy chodzi o opaskę na ramieniu czy o czerwoną nitke na nadgrastku? Bo jesli o to drugie to faktycznie moze sie kojarzyć z kabała , bo własnie tam czerwona nitka wokół nadgarstka oznacza ochronę przed złymi duchami, przed nieszczesciem etc. To tak w skrócie. Na kabale sie nie znam, ale o tym gdzies czytałam w odniesieniu do Madonny i Britney Spears.
A opaska na ramieniu to chyba nigdzie nic nie znaczy i jest faktycznie tylko takim dodatkiem jak jedna rękawiczka czy białe skarpetki.
Wiem, ze nie pomogłam, ale chęci się liczą
...pzdr
siadeh_nie_kabalistka_
A opaska na ramieniu to chyba nigdzie nic nie znaczy i jest faktycznie tylko takim dodatkiem jak jedna rękawiczka czy białe skarpetki.
Wiem, ze nie pomogłam, ale chęci się liczą

...pzdr
siadeh_nie_kabalistka_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
are you sure that I'm wrong?"
* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
verter pisze:To by znaczyło, że Michael jest wyznawcą kabały? Wariat
Niekoniecznie od razu, że jest wyznawcą. Powyższy cytat powinien ci wystarczyć. Małym dzieciom często się przypina do ubranek jakiś czerwony skrawek, w tym samym celu.siadeh_ pisze:bo własnie tam czerwona nitka wokół nadgarstka oznacza ochronę przed złymi duchami, przed nieszczesciem etc.
To, co jest w nas, będzie i wokół nas.
: )
: )
-
- Posty: 364
- Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:03
- Skąd: Płd. Wielkopolska
- BillieJean
- Posty: 743
- Rejestracja: sob, 02 gru 2006, 2:16
- Skąd: Michael's Bed ocasionally
oj super by było !! prosze badzo bo co do tej czerwonej bransoletki to tez minie ciekawi .BillieJean pisze:Miał ją na ręce. Michael mówił w wywiadzie w radiu, że to prezent od jego dzieciaków - podobno one mu je zrobiły. Wydaje mi się że nawet mam gdzieś ten wywiad, poszukam go i jutro może uda mi się wrzucić.
He rocks my world since 1990 !!! Till forever ...


Odnośnie opaski na ramieniu...
W przypadku MJ myślę, że ona faktycznie nic nie oznacza, że nie nosi jej w żadnym konkretnym celu. Pewnie podpatrzył ją gdzieś i postanowił sobie zapożyczyć ten element włączając go do przyozdabiania swojej garderoby.
Do dziś dnia np. czarne opaski na prawym ramieniu nosi się na całym świecie na znak żałoby, albo podczas manifestacji przeciw wojnie.
Kilka lat temu podczas rządów Talibów w Afganistanie, do noszenia żółtych opasek byli zmuszeni wyznawcy hinduizmu. A rok temu chyba coś takiego wprowadzono w Iranie (albo chciano wprowadzić, bo nie mam pojęcia czy to ostatecznie weszło w życie: chrześcijanie mieli nosić czerwone, Żydzi prawdopodobnie niebieskie).
Noszenie opasek na ramieniu, wprowadził podczas II wojny światowej Hitler w celu "znakowania" ludzi (ich przynależności narodowej i klasy społecznej). Niemcy (z tego co pamiętam) nosili czerwone z czarną swastyką.
Ale najpierw w 1939 r. Niemcy nakazali nosić je (białe) wszystkim Żydom powyżej 12 roku życia. Później na początku 1940 r. musieli je nosić też Polacy, np. robotnicy przymusowi nosili żółte. Za nienoszenie opasek groziły dotkliwe kary: areszt bądź grzywna, a nieraz nawet śmierć (w przypadku Żydów zazwyczaj zawsze to ostatnie).
Żołnierze...każdy batalion miał inną pod względem koloru i symboliki: AK - wiadomo biało-czerwone, batalion Wigry - zielone, Syndykaliści Polscy - czerwono-czarne itd, itd...
Noszono takie opaski oczywiście nie tylko w Polsce, bo podobnie było w wielu innych krajach.

W przypadku MJ myślę, że ona faktycznie nic nie oznacza, że nie nosi jej w żadnym konkretnym celu. Pewnie podpatrzył ją gdzieś i postanowił sobie zapożyczyć ten element włączając go do przyozdabiania swojej garderoby.
Znaczy ;)siadeh_ pisze:A opaska na ramieniu to chyba nigdzie nic nie znaczy
Do dziś dnia np. czarne opaski na prawym ramieniu nosi się na całym świecie na znak żałoby, albo podczas manifestacji przeciw wojnie.
Kilka lat temu podczas rządów Talibów w Afganistanie, do noszenia żółtych opasek byli zmuszeni wyznawcy hinduizmu. A rok temu chyba coś takiego wprowadzono w Iranie (albo chciano wprowadzić, bo nie mam pojęcia czy to ostatecznie weszło w życie: chrześcijanie mieli nosić czerwone, Żydzi prawdopodobnie niebieskie).
Noszenie opasek na ramieniu, wprowadził podczas II wojny światowej Hitler w celu "znakowania" ludzi (ich przynależności narodowej i klasy społecznej). Niemcy (z tego co pamiętam) nosili czerwone z czarną swastyką.
Ale najpierw w 1939 r. Niemcy nakazali nosić je (białe) wszystkim Żydom powyżej 12 roku życia. Później na początku 1940 r. musieli je nosić też Polacy, np. robotnicy przymusowi nosili żółte. Za nienoszenie opasek groziły dotkliwe kary: areszt bądź grzywna, a nieraz nawet śmierć (w przypadku Żydów zazwyczaj zawsze to ostatnie).
Żołnierze...każdy batalion miał inną pod względem koloru i symboliki: AK - wiadomo biało-czerwone, batalion Wigry - zielone, Syndykaliści Polscy - czerwono-czarne itd, itd...
Noszono takie opaski oczywiście nie tylko w Polsce, bo podobnie było w wielu innych krajach.



Oj tak. Pamiętam że dawno dawno temu, kiedy o MJ mało wiedziałam to myślałam, że te opaski faktycznie na znak żałoby albo przeciw wojnie.SUNrise pisze:Do dziś dnia np. czarne opaski na prawym ramieniu nosi się na całym świecie na znak żałoby, albo podczas manifestacji przeciw wojnie.
Z tym, że myślałam, że mają znaczenie jeszcze bardziej symboliczne i uniwersalne, tzn. że ta żałoba to po nikim konkretnym, tylko np po ofiarach wojny albo zmarłych dzieciach (wersja optymistyczna) albo w ogóle za cały świat, który chyli się ku upadkowi (wersja pesymistyczna).
Ale czy faktycznie u Mj one coś znaczą czy nie, to tego nie wiem.
Chociaż...przypuszczam, że coś jednak tak. Chociaż troszeczkę...