Najsłabsze Ogniwo
Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, LittleDevil
-
- Posty: 253
- Rejestracja: pn, 07 sty 2008, 20:53
- Skąd: Warszawa
Dla odmiany, dobijam Speechless. Bo nic z Heaven Can Wait chwilowo nie zdziałam... a mi tu odstrzelono zdecydowanie lepszy z dwóch utworów Michaela na liście.
Przypomniało mi się jak kiedyś na liście CGM w propozycjach głosowaliśmy masowo na Speechless. Padło wówczas chyba zdanie, że wszystkim słuchającym utwór ten przypada do gustu. O, jak błędne miał obserwacje...
Przypomniało mi się jak kiedyś na liście CGM w propozycjach głosowaliśmy masowo na Speechless. Padło wówczas chyba zdanie, że wszystkim słuchającym utwór ten przypada do gustu. O, jak błędne miał obserwacje...
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Skąd: Otwock
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
pasowac pasuje, tylko problem jest taki, ze dla mnie ten jego popis wokalny z poczatku i konca to jak jezdzenie paznokciami po tablicy...malakonserwa pisze: To się nazywa kadencja. I jak najbardziej pasuje do całości utworu.
a koncowe "I love You" za kazdym razem powoduje u mnie wzdrygniecie, na serio zaobserwowalam to, ze zawsze jak slysze to jego stekniecie na koniec sie wzdrygam...no cos nei halo jest ze mna albo z MJ :P
tak samo jak z koncowka Childhood..tylko, ze tam to pasuje, bo to stylizacja na dzieciecy glos....a tu mam lekki niesmak. bo cala dramaturgia utworu mi siada przez ten glupi koniec.
'the road's gonna end on me.'
- malakonserwa
- Posty: 634
- Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
- Skąd: się biorą dzieci?
Nie pojmuję :p A końcówka w "She's Out Of My Life" Cię nie drażni? Bo to w sumie podobna dość sprawa...a tu mam lekki niesmak. bo cala dramaturgia utworu mi siada przez ten glupi koniec.
No i tu już koniec dyskusji jest wobec tego, bo dla mnie to jest przepiękne i ostatnim skojarzeniem byłoby dla mnie "jeżdżenie paznokciami po tablicy" (fe!).pasowac pasuje, tylko problem jest taki, ze dla mnie ten jego popis wokalny z poczatku i konca to jak jezdzenie paznokciami po tablicy...
Kocham głos Michaela w "Speechless" i głównie dzięki popisowi wokalnemu (już pal sześć tę słodką melodyjkę) uwielbiam wyżej opisywaną balladkę. Widzę jednak, że smutny jej los jest nieunikniony...


bo z Michaelem to jest tak, ze zawsze balansowal na granicy...malakonserwa pisze:Nie pojmuję :p A końcówka w "She's Out Of My Life" Cię nie drażni? Bo to w sumie podobna dość sprawa...
w She's Out Of My Life stapa po cienkiej linie, ale wychodzi z tego brawurowo !!!
bo najwieksza sztuka to wyjsc do ludzi z tekstem, ktory stawia cie 'nago emocjonalnie' posrod tlumu i nie byc w tym smiesznym tylko przekonujacym.
na Invincible niestety wiekszosc tych barier zostaje przkroczona i zamiast wzruszenia wywoluje u mnie usmiech politowania.
'the road's gonna end on me.'
Oo jak się cieszę, że Speechless jeszcze tu jest
...mogę się pocieszyć ten ostatni raz, prawda?
Serio na 99,9% myślałam, że nie przejdzie poprzedniej rundy.
Ja niezmiennie głosuję na Cry
w porywie rozpaczy resztką sił próbując bronić Speechless :"(

Michael do Was "z sercem na dłoni" niemal... i tak mu się obrywa... o Wy bezwstydni... nieczuli :P

...mogę się pocieszyć ten ostatni raz, prawda?
Serio na 99,9% myślałam, że nie przejdzie poprzedniej rundy.
Ja niezmiennie głosuję na Cry
w porywie rozpaczy resztką sił próbując bronić Speechless :"(
Wszystkim "nie wiedzącym" proponuję się po prostu zakochaćNie wiem co wy widzicie w tych wszystkich majkelowych balladach o miłości

Michael do Was "z sercem na dłoni" niemal... i tak mu się obrywa... o Wy bezwstydni... nieczuli :P
Ostatnio zmieniony sob, 03 maja 2008, 18:03 przez Lika, łącznie zmieniany 1 raz.
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"
- Michael Jackson