Janet Jackson

Prince, Paris, Blanket, Rebbie, Jackie, Tito, Jermaine, LaToya, Marlon, Randy, Janet, 3T, Joseph, Katherine i pozostali członkowie rodziny Jackson - wiadomości i rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, kaem, @neta, anialim, Mariurzka, Mafia

Awatar użytkownika
Mazi
Posty: 362
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 16:03
Skąd: Świnoujście

Post autor: Mazi »

aj to nawet dobrze to sobie z październikowej wypłatki zakupie nawet mi to na reke :) dzięki :)
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..
Awatar użytkownika
MJPOWER
Posty: 337
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 10:32
Skąd: GDYNIA

Post autor: MJPOWER »

Ja już jestem zakręcony. Najpierw widziałem teledysk Janet z Nelly i jeszcze jakimś innym raperem na VH1 Europe, podpisany że pochodzi z 2006r a wczoraj na Deluxe Music widziałem jakiś teledysk pt I want you. Nigdy go wcześniej nie widziałem, więc wydaje mi się, że nowy. Wygląda więc na to, że Janet wydała dwa klipy, których praktycznie nikt nigdzie nie puszcza
Awatar użytkownika
Willy
Posty: 1473
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 21:08
Skąd: Szczecin

Post autor: Willy »

MJPOWER pisze:Ja już jestem zakręcony. Najpierw widziałem teledysk Janet z Nelly i jeszcze jakimś innym raperem na VH1 Europe, podpisany że pochodzi z 2006r a wczoraj na Deluxe Music widziałem jakiś teledysk pt I want you. Nigdy go wcześniej nie widziałem, więc wydaje mi się, że nowy. Wygląda więc na to, że Janet wydała dwa klipy, których praktycznie nikt nigdzie nie puszcza
"I want you" to piosenka z płyty Damita Jo, najnowszym klipem jest "Call on me" z Nellym ale faktycznie jakoś go w tv nie puszczają
Awatar użytkownika
MJPOWER
Posty: 337
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 10:32
Skąd: GDYNIA

Post autor: MJPOWER »

Mam duże braki w wiedzy o Janet jak widać
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Skąd: nie powiem :)

Post autor: la_licorne »

Dodaje teledysk do "So Excited" :-) Jakoś nie chce mi się komentować... Sex sells... :surrender:
http://www.youtube.com/watch?v=mQpX7Xuq ... ed&search=

A tu można sobie posłuchać urywków innych utworów z nowej płyty. Jak narazie mój faworyt to "Get It Out Me". Wydaje mi się, że płyta jest lepsza przynajmniej od Damita Jo, ale nic specjalnego moim zdaniem... Nie rozumiem tylko czemu na pierwszy ogień Janet wybrała takie gnioty jak "Call on me" i "So Excited"... :wariat:

http://downloads.walmart.com/swap/

Obrazek
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Pewnie zacznie mówić, że jej płyty sprzedają się gorzej z powodu superbowl.
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Skąd: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Jakoś nie czuję się podekscytowana... :wariat:

Janet śmiało może podać sobie rękę z Madonną...
Ciekawe, czy ma nam do zaoferowania coś jeszcze, poza
wdziękami "podstarzałej kurtyzany"... :surrender:
Ja rozumiem, że ma zadbane ciało, no ale bez przesady.
Muzyka żadna, teledyski nijakie. Wszechobecny seks. Co się
z nią dzieje??! Kiedyś liczył się przede wszystkim talent... Chyba jesteśmy świadkami megaupadku najsłynniejszej muzycznej dynastii. :smutek: Jak ja się boję następnego kroku Michaela... Strasznie... Żebyśmy jeszcze nie zapłakali za Invincible. :nerwy:

P.S. Zastanawiam się jak to wszystko odbiera Michael. Czy nadal utwierdza siostrę w przekonaniu, że jest utalentowana, cudowna i nagrywa wspaniałe płyty... Bleeeeeeee!!! :zgon:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Post autor: Xscape »

A tam przesadzacie,.no ale niech sobie każdy ma własne zdanie.Całej płyty to jeszcze komentować nie będe ale ja lubie nowe dźwięki i nowe brzmienie Janet.Płytka mi sie pewnie spodoba,może nie bardzo ale na pewno będe jej słuchał.So excited podoba mi się bardzo bardzo,teledysk jest świetny.Enjoy też bardzo lubię.Jedynie do call on me to ja się nie przekonam.Pozdro
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Skąd: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Lika pisze:Janet śmiało może podać sobie rękę z Madonną...
No ja bym polemizował, czy może, bo u Madonny jednak erotyka coś oznacza. U Janet chodzi, jak widać, tylko o kokietowanie widza/słuchacza (i- co najgorsze- w mało uwodzący sposób- chyba że ktoś lubi takie w typie dumb blonde). Co ciekawe, na początku lat 90 sama krytykowała Madonnę za jej śmiałość.
Xscape, Janet nie nagrywa teraz złej muzyki. Nagrywa według mnie muzykę nijaką, nudną. Jestem pewien, jak gdyby nieco zniekształcić wokal, byłby problem z identyfikacją, kto to śpiewa, bo tak to podobne do całej tej papki r'n'b z Billboard chart. I może zbyt wcześnie wyciągam wnioski, ale 20 Y.O. jak narazie zapowiada się na znacznie gorszą od Damita Jo. A już tamta była cienka jak Polsilver.
Awatar użytkownika
Mazi
Posty: 362
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 16:03
Skąd: Świnoujście

Post autor: Mazi »

Tak sobie myśle, że jestem z Janet w podobnej sytuacji ... :)

dla mnie to jest jej ostania szansa 3 cia po 2 uch ostnich bardzo przecietnych zeby nie powiedziec słabych krązkach .. ja po raz 3 ci zaczynam szkołe :> :( :> mam nadziej ze wkoncu śliczna Janetko nam się tym razem uda ;)

musze jednak przynać że tymi 'przeciekami' sie nie podnieciłem za bardzo
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Skąd: nie powiem :)

Post autor: la_licorne »

Kiedyś liczył się przede wszystkim talent... Chyba jesteśmy świadkami megaupadku najsłynniejszej muzycznej dynastii. :smutek: Jak ja się boję następnego kroku Michaela... Strasznie... Żebyśmy jeszcze nie zapłakali za Invincible. :nerwy:
E tam, od razu upadku, bez przesady... Albo ma się coś do zaoferowania muzycznie albo nie...
No ja bym polemizował, czy może, bo u Madonny jednak erotyka coś oznacza.
A moim zdaniem nadmierne używanie seksu oznacza tylko jedno - straszne problemy z muzyką... Jeśli pojawiasz się na okładce prawie każego czasopisma prawie nago, mówisz jakich wibratorów używasz i jak się masturbujesz, to chyba tylko po to, żeby odwrócić uwagę od nie za ciekawej muzyki... glupija Inna sprawa, że jest to pewnie strasznie desperackie podejście i kompletny brak klasy.
Pewnie zacznie mówić, że jej płyty sprzedają się gorzej z powodu superbowl.
Tak oglądając ostatnie poczynania Janet zaczynam się zastanawiać czy w jej wypadku Superbowl nie był właśnie doskonałym sposobem na zwrócenie na siebie uwagi... Ona się jej domaga. :wariat:

A tak uczciwie, image Janet prawie od początku był związany z seksem... glupija
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Skąd: nie powiem :)

Post autor: la_licorne »

Na bet można sobie posłuchać całego albumu ! :dance:

http://www.bet.com/NR/exeres/0DB31BD2-7 ... 9EAE9D.htm
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Skąd: Łódź

Post autor: siadeh_ »

Album Janet jest nijaki. Gdzies sobie moze leciec w tle i ani ziębi, ani grzeje. Szkoda. To nie jest zła płyta, to jest zła płyta, jak na Janet Jackson. Tę płytę mogłaby nagrac każda ledwowschodzaca gwiazdka R'n'B i moze nawet na moment zaistniałaby jednym czy dwoma singlami na jakiejś liście (coś by się na pierwsza setkę załapało na pewno...), ale, kiedy kobieta dojrzała, mająca za sobą rewelacyjne dokonania muzyczne podsumowuje 20 lat ciekawej kariery takim albumem to robi się smutno. Z żalem słucham sobie tego albumu, ktory - owszem - kołysze chwilami całkiem sympatycznie i nieźle wpasowuje sie w kapiel z pianą, z winem i świecami, jako tło, ale daleko mu do genialnego "The Velvet Rope" i nie ma w sobie nic z "zęba" "Rythm Nation". To taka płyta, ktorą mozna mieć, ale równie dobrze można jej nie mieć, bo na rynku i - myślę - w każdej płytotece znajdzie się wiele muzyki tła.
Można Janet zarzucać, ze oferuje nam tylko sex, bo już nie ma do zaoferowania nic w kwestii muzyki, ale moim zdaniem nawet tego seksu nie ma na płycie. Oczywiście cała otoczka, promocja płyty balansuje pomiędzy pupą, a cycami JJ, ale sama płyta wogóle nie pobudza mimo, ze Janet wiele (za wiele!) na niej mruczy, szepcze. Na wspomnianym wczesniej "The Velvet Rope" sexu jest niewiarygodnie duzo, jest soczysty i momentami porażający, a muzyka wogóle na tym nie traci. Ba! Ona bez tego nie byłaby taka rewelacyjna.
Nie wiem dlaczego Janet odeszła od tej płyty. Teraz błądzi. Stara się być nastolatką, stara się być kontrowersyjna, zaprzecza sama sobie, udowadnia na siłę, ze wcale nie jest taka dobra i z każdą kolejna płytą uswiadamia mi, ze "tVR" wyszlo jej przypadkiem. Szkoda.
Zauwazyłam, ze Michael coraz więcej krzyczy (im nowszy utwór tym więcej w nim wrzasku), a Janet coraz więcej mruczy. I jedno i drugie wpada w jakiś tunel przesady. Bardzo nie chciałabym przesłuchując nowa płytę Michaela (zakładając, ze taka kiedykolwiek się pojawi) myslec tego samego, co mysle teraz, kiedy słucham "20letniej" Janet...

..a co do tego czy Michael nadal bedzie Janet chwalił - jasne, ze tak! Skoro powiedział kiedyś o LaToi, ze nagrała kilka udanych płyt to nie dziwota, ze przy Janet pieje z zachwytu. Zresztą On chyba taki już jest. On nawet o mnie by powiedział, ze jestem ładna i utalentowana, gdybym tylko była jego siostrą :smiech:

...pzdr
siadeh_from_the_rythm_nation_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Stanisław Leon Kazberuk
Posty: 349
Rejestracja: wt, 01 sie 2006, 22:06
Skąd: z Poznania.

Post autor: Stanisław Leon Kazberuk »

Proszę, proszę, nawet szanowny serwis Allmusic wystawił 20 Y.O. (z zupełnie innym wariantem okładowym zresztą) ocenę 4! A na taką ocenę w Allmusic zapracować sobie raczej trudno. Wychodzi na to, że to... najlepsza jej płyta od czasów Rhythm Nation!
Awatar użytkownika
Asieńka =D
Posty: 76
Rejestracja: czw, 22 cze 2006, 17:06

Post autor: Asieńka =D »

Lika pisze: Jak ja się boję następnego kroku Michaela... Strasznie... Żebyśmy jeszcze nie zapłakali za Invincible. :nerwy:
Ja też się boje :nerwy: :nerwy: i jak juz wreszcie wyda nową płyte (oby tak było :-) ) to ja sie chyba bede bała ją włączyć :Pale nie no Michael to Michael on przecież żadnej "kaszany" nie odwali... chyba... :nerwy:
ODPOWIEDZ