MJPT

Cocainegirl, z całym szacunkiem, ale administrator to jedna osoba (dwie najwyżej), pozostali to moderatorzy. I nie uważam, że to do nich należy"rozkręcanie" forum, a do użytkowników, moderatorzy są od pilnowania porządku i sprzątania, jeśli coś jest nie tak. Mogą się odzywać w dyskusjach i bardzo często to robią, ale proszę nie oczekiwać od nich, że będą za was wymyślać tematy, rozpoczynać dyskusje i jeszcze pilnować, by nie umarły po 2-3 poście. Jeśli sami nie zaczniecie dyskutować, zakładać nowych tematów, to nic z tego nie będzie.
Ruch na forum jest mały, przyczyn jest zapewne wiele, ale ostatnią rzeczą, którą bym pomyślała, byłoby to, że winni takiego stanu są moderatorzy. Bez przesady.
I jacyż to moderatorzy (a sorry, administratorzy, cała ich wielka masa, jaka zasila to forum) oleli zgłoszenia do nich słane? Bo ja jakoś tej całej masy zgłoszeń, zostawionej bez odpowiedzi, nigdzie nie widzę.
I radziłabym powściągnąć język, bo sprowadzasz dyskusję do poziomu rynsztoka.

O, fajnie, ze sie na forum jednak cos dzieje. Wprawdzie bardziej sie ucieszylabym sie z jakiegos Mjowego tematu, ale niech bedzie chociaz to.

Dobra, a teraz zarty na bok.
cocainegirl - jak slusznie zauwazyla Mariurzka, admin ani modzi nie moga byc pociagnieci do odpowiedzialnosci za to, czy uczestnicy postuja, czy nie. Forum jest tworzone przez forumowiczow, a aktywnosc moda dopasowuje sie do aktywnosci inych. Do zadan admina/moda nalezy utrzymywanie porzadku, a nie zmuszanie ludzi do postowania. Co ja mam do cholery zrobic, pobanowac niepostujacych?
Od jakiegos czasu duza czesc zycia MJPT toczy sie na stronie fejsbukowej. Nie bede ukrywac, ze jest mi to sola w oku. Fejsbuk jest latwiejszy w obsludze, no i reguly sa duzo luzniejsze (ku naszemu nieszczesciu) – dlatego tam w chwili obecnej dzieje sie wiecej na koszt forum. Tam rowniez regularnie zagladaja i udzielaja sie tutejsi modzi oraz ja, admin. Jesli sugerujesz, ze nie zajmujemy sie wcale MJPT i mamy wszystko tam, gdzie slonce nie dochodzi, to w takim razie za co niby zbieramy regularny opierdol jako gnebiciele nieszczesnych trolli i spamerow? Widzisz, wszystko jest po staremu, tylko gdzie indziej. Wierz mi, ze wcale nie jestem zachwycona takim obrotem spraw, bylam sceptycznie nastawiona do pomyslu z fejsem, bo przewidywalam, ze moze ugodzic w strone pierwotna. No i teraz moge spokojnie powiedziec „a nie mowilam?“Tak czy owak, zarzut, ze nie udzielamy sie, jest bezpodstawny. Jestesmy nadal tam, gdzie jest cos do roboty. Na fejsie nie uswiadczysz jedynie Rafala, dlatego, ze moderacja nigdy nie nalezala do jego glownych zadan. Rafal jest odpowiedzialny za techniczne funkcjonowanie forum. A forum dziala? Dziala! Wiec najwidoczniej ktos nad tym czuwa.

Sephiroth napisal do mnie maila w zeszlym tygodniu,a nie przed miesiacami. Odpowiedzialam mu dzien pozniej, a w miedzyczasie zdazylismy juz wstepnie omowic sprawy z Rafalem. Czy tak Twoim zdaniem wyglada brak reakcji? To nie sa sprawy, ktore da sie zmienic w ciagu dwoch dni. Pragne takze zaznaczyc, ze problem niskiej aktywnosci na forum oraz mozliwe rozwiazania zaczelismy omawiac juz jakis czas temu, zanim Sephiroth zglosil swoje pomysly Zarzut, ze olewamy forum czy olewamy kogokolwiek jest wiec bezpodstawny.

No i na koniec chce sie odniesc do kwestii „posiadania stolka“ i dowartosciowywania sie otrzymana fucha., bo to mnie zdeczka wkurzylo. Po pierwsze, ja sie osobiscie wole dowartosciowywac jako np. wykladowca na wyzszej uczelni albo artysta, nie odczuwam wiec potrzeby wmawiania sobie, ze jestem kims tylko dlatego, ze sie tutaj swiece na pomaranczowo. Nikt z nas tutaj w teamie nie jest frustratem, ktoremu sie nic w zyciu nie powiodlo poza awansem na internetowym forum.Takie insynuacje sugeruja, ze to wlasnie osoba formulujaca zarzuty mysli, ze fucha admina przysluguje tylko poprzez boskie prawo krolow i zobowiazuje jedynie do panoszenia sie na tronie. Tymczasem ja i Rafal sprawujemy ja, poniewaz przyczynilismy sie w jakis sposob do powstania tego forum– szczegolnie Rafal, ktory jest jej formalnym wlascicielem. Takze ta wlasnie zrugana przez Ciebie grupa majaca rzekomo forum w glebokim powazaniu oplaca serwer z wlasnych pieniedzy. Sposob, w jaki sformulowalas zarzuty, jest w obliczu tego faktu podobny do zachowania goscia, ktory laduje Ci sie na chate, zaczyna besztac, ze wszystko robisz zle, wiec masz spakowac manaty i spadac, bo on sie czuje niekomfortowo, wobec tego chce przejac Twoje mieszkanie i pokazac, jak sie rzadzi.

Na forum sa osoby, ktore sa z nami nieco dluzej niz Ty. One moga poswiadczyc, ile energii i poswiecenia wlozylismy w te strone w przeciagu lat. Niestety, nie da sie zmienic faktu, ze nasz glowny bohater odszedl i juz raczej nie wroci wbrew temu, co glosza tak zwani Believersi. Nic dziwnego wiec, ze wkrotce zostanie nas tylko garstka i zycie na MJPT nie bedzie juz takie samo. Pewne zmiany beda konieczne aby utrzymac forum mimo wszystko przy zyciu, fajnie, ze sa osoby, ktore chcialyby sie do tego przyczynic – ale blagam, w sposob konstruktywny! Jesli masz pomysly, to zaproponuj cos konkretnego, napisz jakies propozycje a nie rzucaj sie w nieuprzejmy sposob na wszystkich dookola. Moja skrzynka z wiadomosciami jest jak na razie pusta, nie dostalam zadnych konkretnych zgloszen od osob oferujacych wyrazajacych chec wspolpracy ani projektow czy pomyslow dotyczacych przyszlosci forum. Od Ciebie tez nie. Dlaczego wiec uwazasz, ze jestes przeze mnie olewana?

LittleDevil pisze:Na forum sa osoby, ktore sa z nami nieco dluzej niz Ty. One moga poswiadczyc, ile energii i poswiecenia wlozylismy w te strone w przeciagu lat.

Zdecydowanie się z tym zgadzam!
Dzięki wielkie za odzew LittleDevil, jak będziesz tu jeszcze któregoś razu na MJPT to napisz proszę, gdzie na FB można Was znaleźć, chętnie dołączę :))

wpisz w wyszukiwarke na fejsie MJ Polish Team, to do nas trafisz! Pod warunkiem, ze nadal bedziesz wpadac tutaj :D

Każde pokolenie na forum ma swojego animatora. Zauważam, że coraz z tym trudniej, nie tylko tu. Inna sprawa, że formuła for dyskusyjnych się przedawniła i dawno już służy do tego FB, który też przyjmuje coraz bardziej skrótową formę.
No i Michael jakoś mniej aktywny :) Dużą część czaru Michaela stanowiła wizualność jego sztuki, a wraz z jego śmiercią straciliśmy na nią szanse. To chyba moja odpowiedź na fakt, że pomimo iż płyta Xscape mi się podoba, to jakoś nie wzbudza we mnie choćby 1/100 wrażeń, jakie wzbudzała HIStory - ostatnia wielka płyta MJ.
Chyba że... Liczyłem na to, że skoro Michael wszystko nagrywał na video, nawet sesje nagraniowe z Paulem McCartneyem, to będą one wykorzystywane wraz z nowym materiałem. Widać jednak się myliłem.

kaem pisze:. Liczyłem na to, że skoro Michael wszystko nagrywał na video, nawet sesje nagraniowe z Paulem McCartneyem, to będą one wykorzystywane wraz z nowym materiałem. Widać jednak się myliłem.

może jednak Estate i Epic przejżą na oczy i nas zaskoczą właśnie takimi nagraniami?
Chociażby zbliżające sie halloween jest okazją na wykorzystanie przez nich Thrillera czy Ghosts, niestety nic nie słychać o jakichkolwiek planach.

A co do ożywienia forum, to zależy od użytkowników. A ostatnio jest tak, że mało kto udziela się w nowych tematach.

Wcale nie jest tak, że niektórzy facebooka nie mają. W sumie, okej, róbcie, jak uważacie, ja na to wszystko tak czy siak nie mam już siły. Miłego fejsbukowania.

Od dawna było wiadome, że do przesady restrykcyjna polityka moderacji tego forum zbierze w końcu swoje żniwo. Smutne.

A ja proponuję "przejęcie pałeczki" przez młodszych, chętnych użytkowników. Wtedy będzie szansa, że forum się ożywi. W obecnym składzie "To nie ma sensu", jeśli "stara ekipa" administratorów i moderatorów nie ma czasu na zajmowanie się nim.

fakt po śmierci MJa był tu ruch gorszy niż w ulu teraz aż ma się wrażenie że jest tu Forum Duchów. Sama tez mało się udzielam bo po małej przerwie nie miałam czasu prześledzić regulaminu co wolno a co nie.
Ale mam to samo zdanie co Margareta, może trzeba dopuścić młodych z ich pomysłami a nóż się sprawdzą.

Wychodzi na to, że moderatorzy powinni sami zakładać tematy i sami ze sobą pisać...jak mi się kiedyś zdarzyło z Sephirothem, bo nikt inny nie był zainteresowany.Wszystko z czasem się kończy lub zmienia formę.Swego czasu była moda na gg potem na naszą klasę, na różne fora internetowe, blogi, teraz fejsbuk.Ludzie się nudzą,chcą zmian.Forum było, jest wymianą myśli i poglądów.Widocznie wszystko, co możliwe zostało powiedziane o Michaelu.cocainegirl przesadziłaś mocno z oskarżeniami.Hormony szaleją i czasem może człowieka ponieść
Dziewczyno nikt nikomu nie zabrania pisać i rozkręcać temat.Ja sama swego czasu prowadziłam kalendarium....ale po prostu nie mam czasu.Inny powód to to, że po szale na Michaela, niewiele się teraz dzieje na świecie w Polsce.Nie możesz mieć do nikogo pretensji, jeśli nie ma chętnych ( choćby w niesławnej edycji NO).
Ludzie przerzucili się na krótką formę i obrazki.Jeśli jest ktoś chętny z pomysłami HALOOO to ja zapraszam!Sławetny stołek, tudzież koryto odstąpię.Gwoli wyjaśnienia:

Moderator – osoba oceniająca komentarze, oraz inne treści wprowadzane na stronie WWW, kanale IRC, liście dyskusyjnej, serwisie społecznościowym lub na forum, zazwyczaj posiadająca dostęp do narzędzi technicznych, zarządzania treścią oraz kontami uczestników na poziomie wyższym niż zwykli uczestnicy (jak np. edytowanie lub trwałe usuwanie komentarzy/postów, blokowanie kont). Celem moderacji jest zapobieganie trollowaniu, nadużyciu systemu komentarzy, zapewnieniu, że wpisy nie będą powodować kłótni i rozstrzyganie sporów między użytkownikami. Moderatorzy dbają o przestrzeganie zasad netykiety, a czasami również o czystość języka polskiego używanego w dyskusji poprzez zwracanie uwagi lub poprawianie błędów ortograficznych. Moderowanie może być wykonywane w trybie prewencyjnym – publikacja treści zależy wtedy od moderatora – lub w trybie nieprewencyjnym.

żródło wikipedia.

Jak widać Moderator nie jest od cudów ale od brudnej roboty.

@neta pisze: Wychodzi na to, że moderatorzy powinni sami zakładać tematy i sami ze sobą pisać...jak mi się kiedyś zdarzyło z Sephirothem, bo nikt inny nie był zainteresowany.Wszystko z czasem się kończy lub zmienia formę.Swego czasu była moda na gg potem na naszą klasę, na różne fora internetowe, blogi, teraz fejsbuk.Ludzie się nudzą,chcą zmian.Forum było, jest wymianą myśli i poglądów.Widocznie wszystko, co możliwe zostało powiedziane o Michaelu.cocainegirl przesadziłaś mocno z oskarżeniami.Hormony szaleją i czasem może człowieka ponieść

Jak ludzie się nudzą i chcą zmian, to trzeba oddać im pałeczkę, tak by mogli te zmiany wprowadzić. Jeżeli uważasz, że nt. bohatera forum zostało wszystko powiedziane, to jaki sens ma jego dalsze istnienie?
Nie mówiąc o tym, że wycieczki osobiste w stronę wieku cocainegirl są raczej mało eleganckie.

Margareta z wielką przyjemnością przekażę Ci pałeczkę.Masz pomysły? pisz!!! chętnie się dołączę!!
Co do cocainegirl ...trudno mi było inaczej wytłumaczyć jej bardzo nieprzyjemny i mocno niesprawiedliwy atak na moderatorów.Każdy ma prawo do swojego zdania.A loża szyderców i krytykantów była od zawsze.

ps kliknęłam ankietę...9 głosów za ożywnieniem forum 3 na nie, 3 obojętne.W sumie 15 osób.No coments.

Loża szyderców? Krytykę też trzeba umieć przyjąć.
A moderatorzy, to mam wrażenie, że bardzo chętnie rozdają ostrzeżenia nieznośnym użytkownikom, a wszelką krytykę na temat funkcjonowania forum odpierają usprawiedliwieniami nt. braku czasu, albo innymi rzeczami .
Nikt nie jest doskonały i skoro wolno krytykować "zwykłych" użytkowników, to wolno i "załogę"...

A ileż to ostrzeżeń rozdaliśmy ostatnimi czasy, że tak przewrotnie zapytam?
Nie rozumiem w ogóle tych tekstów o "oddawaniu pałeczki" młodszej ekipie. Jak Aneta słusznie zauważyła, my jesteśmy od pilnowania porządku (my, czyli moderatorzy). Nikt nie potrzebuje tutaj pozwolenia ani miliona tajemnych haseł do tego, żeby założyć temat i prowadzić w nim ożywioną dyskusję. Skoro ta grupa "młodszych" aż tak się pali do rozkręcania forum, to gdzie są ich tematy, posty, pomysły, dyskusje? Gwarantuję, że nikt im w dyskutowaniu przeszkadzać nie będzie, a wręcz przeciwnie - nawet się dołączy, jeśli dyskusja będzie ciekawa.
Do rozkręcania forum, dyskutowania, proponowania tematów, ruchu - nie są potrzebne uprawnienia moderatorskie ani administratorskie, jedyne, czego trzeba, to chęci i umiejętność napisania kilku słów.
Na razie widzę tylko utyskiwania i żale. I na tym się kończy. Nie chcecie (nie chcemy), żeby to miejsce umarło? Bardzo dobrze! Ale zamiast gadać o tym, że jest źle, spróbujcie (spróbujmy) coś sensownego zrobić, a nie ciągle winić moderatorów za to, że nikt tu nie pisze. Trudno się bowiem zajmować czymś, co praktycznie nie działa - to nie jest kwestia braku czasu wśród moderatorskiej grupy, ale braku tego czegoś, czym moglibyśmy się zajmować.

Ps. W ramach czystej statystyki - przez ostatnie dwa lata raptem 17 ostrzeżeń. No faktycznie, cała masa, średnio 0,7 ostrzeżenia na miesiąc. Nie przesadzajmy.