Page 2 of 2

Posted: Thu, 10 Dec 2009, 14:26
by Speed Demon
Wykonanie Beatlesów to tak jak wszystko co wykonywali - nieosiągalny szczyt. Melodyjna (!) perkusja Ringo, iście lennonowski nieprzetłumaczalny tekst, groove uzyskany za pomocą bardzo prostej partii perkusji, riff basowy (i to w latach 60.), do tego oszczęde solo, gdzie wszystko jest na miejscu i klawisze nieco psychodeliczne, o umyślnie rozstrojonym brzmieniu. U MJa liczy się bit i jego wokal, nie ważne jest instrumentarium i na pewno jego "CT" nie poszło do przodu w stosunku do lennonowskiego. Jest oczywiście rewelacyjne.

Posted: Fri, 11 Dec 2009, 21:07
by Tomo128
Polecam naprawdę zremasterowaną wersję ,,Come Together" z najnowszej edycji ,,Abbey Road" z 09.09.2009. Słychać precyzję i wykonanie w każdym calu.

Posted: Sat, 12 Dec 2009, 15:10
by Kamila
Dla mnie MJ wersja jest najlepsza jak zawsze perfekcjonizm w kazdym calu i ten bit niedoscigniony w polaczeniu z jego feelingiem ...............

Posted: Sun, 21 Feb 2010, 16:55
by shamona
Czy może ktoś zinterpretować tekst tej piosenki ? Nie przetłumaczyc dosłownie, tylko według Was, co Lennon miał na myśli ?

Posted: Sat, 01 May 2010, 12:59
by Julia94
"Come Together" w wykonaniu Beatlesów to mistrzostwo nie do pobicia, jeden z lepszych utworów jakie miałam okazje usłyszeć. Wielu wielkich artystów wykonywało ten utwór w tym MJ, ale to nie jest to. W oryginale słychać to nie do podrobienia gitarowe brzmienie i tę magię. Wersja Michaela jest po prostu inna i zdecydowanie mniej mi się podoba od oryginału.

Ale muszę przyznać, że wersje w wykonaniu Aerosmith, jak i Tiny Turner są całkiem niezłe. Naprawdę podobają mi się.