Page 2 of 4
Posted: Fri, 20 Feb 2009, 22:08
by dangerous_girl
a ja z kolei nie zaprzeczę że wolę bardziej teledysk niż piosenkę

Posted: Fri, 20 Feb 2009, 22:18
by Lika
Mandey wrote:Lika wrote:Mandey masz świadomość jak bardzo narażasz się żeńskiej części tego forum, prawda...

?
Ależ
Lika ja wiem o co w tym wszystkim chodzi.
To nie muzyka się podoba...
Muzyka buduje napięcie...

, reszta dopełnia całości...
Mandey wrote:
Wyprze się któraś?
W żadnym wypadku :]
Właśnie sobie wyobraziłam Piotra Cugowskiego "rwącego szaty" - chcąc się uwiarygodnić 
To już chyba OT, bo o sile rażenia DD było w innym temacie.
Posted: Fri, 20 Feb 2009, 22:20
by Jagi0012
Co do tej małej próbki Diany to spodziewałam się troche czegoś innego ale zapowiada się ciekawie.A co do teledysku to hmm bardzo go lubie ale nie powiedziałabym ,że bardziej niż samą piosenke , a razem tworzy to bardzo piękny obraz ,który potrafi wzbudzić emocje i wyobraźnie

Posted: Fri, 20 Feb 2009, 22:20
by Shulamitka
Dirty Diana na żywo bardzo zyskuje... Robi się z niej (a właściwie Mike z niej robi...) naprawdę fajny, rockowy kawałek, tak że nawet brak gołej klaty nie przeszkadza

Posted: Fri, 20 Feb 2009, 22:25
by Mandey
Lika wrote:
O widzisz! Moja żona tak samo wygląda.
Znaczy tak samo "ślinka" jej kapie. Eh!
Mi to na Jacksona w jednym momencie z całej videografii "ślinka" tylko leci...
Mam nadzieję że nie czyta tego Home, bo już raz chciała ze mnie geja zrobić... razem ze smooth_b. się nie dałem!
Posted: Fri, 20 Feb 2009, 22:35
by dangerous_girl
Mandey wrote:Mi to na Jacksona w jednym momencie z całej videografii "ślinka" tylko leci...
hmm

ciekawe w którym?

Posted: Sat, 21 Feb 2009, 22:17
by M.Dż.*
Michaelka111 wrote:Ona ma niezła fryzurke ;] Jest nie do przebicia.
Fryzurka, którą my znamy to zwykła stylizacja sceniczna na potrzeby Michael'a
Na codzień, Jennifer wygląda tak:
Pamiętam, że w 1996 roku, pod hotelem, fani jej w każdym razie nie rozpoznali
I jeszcze za strony Jennifer:
Upcoming performances 2009

March 5 Warsaw -appearing at premier of the film "Love and Dance" JB played on a killer rendition of "Dirty Diana" by Lukasz Targosz. Soundtrack release TBA
Posted: Sun, 22 Feb 2009, 14:21
by akaagnes
Mandey wrote:To nie muzyka się podoba...
To o tę zadartą koszulkę i gołą "klatę" MJ w clipie chodzi...
O nic więcej.
Wysuwam takie wnioski dlatego że choć moja żona MJ tak mniej troszkę lubi, jak leci ten klip to... ekhm, ekhm, widzę tę opuszczoną żuchwę i błysk w oczkach w tym momencie. No! Eh te kobiety.
Wyprze się któraś?
Ja się nie wypre sesese
M.Dż.* wrote:Na codzień, Jennifer wygląda tak:
trochę mi Debką leci ,hahaha
Posted: Sun, 22 Feb 2009, 15:50
by M.Dż.*
Mandey wrote:Wyprze się któraś?

No, Mandey, ja się wyprę!
Bo, żeby mnie Michael w tym momencie ruszył, to przydałoby się, żeby pod tą koszuliną było coś więcej niż goły pępek
Nawet dla Michael'a taryfy ulgowej, w tej kwestii, nie ma

Posted: Sun, 22 Feb 2009, 16:58
by Karottka
Eh, ja też się nie wyprę ;> Aczkolwiek jestem zbyt słaba psychicznie i - nawet przy samym klipie - mogę nie wytrzymać xd
Co do Jennifer - wg mnie i w tym, i w tym jej do twarz :D Ale jednak wolę tę sceniczną

Posted: Sun, 22 Feb 2009, 17:37
by Michalina
Ja tez się nie wyprę...Ja ten klip mogę oglądać nonstop,nawet mojaj koleżanka która nielubi Michaela to lubi ten klip...więc??
Posted: Mon, 23 Feb 2009, 9:13
by akaagnes
Dirty Diana, Come Together, też lubię sexi klatke Michaela.
nie żałujmy jego białych koszulek, zwłaszcza przy mojej słabości do pięknych pępków.
mam nadzieję,że w Londynie też pokaże :D jak myślicie? xoxoxo
Posted: Mon, 23 Feb 2009, 16:40
by Streetwalker
akaagnes wrote:mam nadzieję,że w Londynie też pokaże :D jak myślicie? xoxoxo
haha wątpię;) Jego pępek się trochę postarzał i nie sądzę,żeby właściciel pokazywał go z taką chęcią jak dwadzieścia lat temu xD
Posted: Mon, 23 Feb 2009, 17:49
by MJ_Aniuta
Też uważam, że nie ma co na to liczyć.. Ale widać, że wtedy nie opierał się głębokim "dekoltom" :D..
Posted: Mon, 23 Feb 2009, 18:11
by Karottka
xD ajj, byłoby cudnie, gdyby się pokazał ;> Choć możliwe, że to nie ten sam przystojny, wiotki Król jak tamten z ery Bad... Jednak chciałybyśmy posłuchać tego tak na żywo, co nie, dziewczyny? :D