MJPT

Wczoraj kupiłam bilety lotnicze + hotel, jesli mi przełoża to nie wiem co. Nawet sobie nie wyobrażam jak czuja sie ludzie, ktorym przesuneli koncerty...masakra.

chore. Skąd teraz, półtora miesiąca przed koncertem wiedzą, że zbawi ich te 5 dni. I jak można nie pomyśleć o ludziach, którzy zaklepali urlopy, loty i hotele, nieraz za wszystkie swoje pieniądze (a nawet pożyczone)...

Pozostaje nam tylko modlić się by na tych przesunięciach się skończyło... a fanom co mieli bilety na te daty współczuć
Nie sądze by te niecałe 2 tygodnie przesunięcia ich zbawiło, by wszystko było dopiętne na ostatni guzik... a może tu zupełnie nie chodzi o dopracowanie koncertów a o coś innego? eh...

Agneta nie krakaj... Miejmy nadzieję że więcej przesunięć nie będzie a nawet jeśli to nie okaże się że MJ zaczyna koncerty w Marcu 2010 i wszystkie są przesunięte.W końcu kupienie biletu to jakiś rodzaj umowy co nie?Najwyżej pozwiemy MJa do sądu

a wiadomo cos odnosnie nastepnych koncertow z pierwszej dziesiatki koncertowej?? bo nie wiem czy bilet lotniczy kupowac bo dopiero teraz mialam to zrobic,.nie chce wtopic tej kasy.. chyba wiecie o co mi chodzi.. hmm.. co ja mam zrobic...

Z tego co słyszałem to więcej zmian dat ma NIE BYĆ!
Oby...bo ja też mam już bilet na samolot kupiony...

To jakaś paranoja, nie rozumiem tego zupełnie. Pięć dni miałoby ich zbawić? Oj, coś mi się tu nie podoba. Będzie afera, bo to jest naprawdę niepoważne... Dokładnie, Smooth jazz - tak się po prostu nie robi...
Bądźmy myśli, że to pierwsze i ostatnie przesunięcia.

Tak w ogóle to nie mogli tych koncertów chociaż wcisnąć między późniejsze lipcowe/sierpniowe koncerty? No bo... MARZEC?!
Może i to nie byłoby na rękę Michaelowi, grać koncerty pod rząd te trzy dni i mimo że ludzie z biletami na te daty tak czy siak musieliby od nowa zaklepywać samoloty i hotele, ale to przynajmniej byłoby bardziej logiczne i z większym pożytkiem, a mniejszą szkodą dla fanów...

Podczas konferencji padły odpowiedzi na wszystkie zadawane tu przez Was pytania.

Więcej koncertów nie będzie przesuwanych, chyba że ze względu na kontuzję lub chorobę Michaela, nie ze względów produkcyjnych; koncertów nie dało się wcisnąć między inne ze względu na podpisaną już umowę na ubezpieczenie pierwszych dwudziestu trzech koncertów; już teraz wiedzą, że im zbraknie tych pięciu dni ze względu na grafik występów innych gwiazd w O2 - nie da się np. odwołać koncertu Madonny żeby zamienić go na próbę Michaela - chodzi więc nie tyle o brak czasu na dokończenie produkcji, ale o przetestowanie jej w O2.

Tyle i wiele innych rzeczy mówią szef produkcji i szef AEG.

wiesz jakby nie zrobili tak byloby zle.. bo problem jest w tym ze w ogole cos zaczeli robic przesuwac.. i w ogole lipaa... cos mi tu smierdzi.. za duza kasa w to wszystko wchodzi.. a oni mimo tego nie bali sie zrobic takiego kroku jaki zrobili.. przeciez ludzie moga posadzic ich o to.. i wtedy dopiero bedzie kwas.. pytanie jest (przynajmnije moje) czy faktycznie chodzi tu o zorganizowanie wszystkiego na czas.. czy jest jakas inna wewnetrzna afera o ktorej my niewiemy .. i z tego powodu te koncerty przesunieto ??

Sądząc po terminach innych imprez w O2, po prostu ktoś się przeliczył w kwestii organizacji sceny- 11 i 19 lipca ma grać Ne-Yo, a 15-go- Nin Inch Nails.
Podejrzewam, że najzwyczajniej w świecie, ekipy nie będą w stanie zdążyć z demontażem jednej scenografii i montażem kolejnej + testy.
Szkoda tylko, że osoba odpowiedzialna za techniczną stronę koncertu wcześniej o tym nie pomyślała, choć powinna- szczególnie, jeśli koncerty mają się odbywać w miejscu o tak dużej częstotliwości imprez, jak O2 ....

no dokladnie.. najpierw powinni wszystko uzgodnic od strony roboczej.. technicznej.. a potem mowic ze sa koncerty . .zrobic przesprzedaz.. itd.. a tu wszystko na odwrot.. szkoda tylko ze afera znow dotyka Michaela.. a nie innego wykonawce.. no coz....

A tak mi sie nasunęło teraz-czyżby w WB robili wszystko też od d..y strony jak u nas?
Widzę jak u mnie w pracy remont sanitariatów zrobili.Bez dopływu wody.Z powrotem wszystko kują.

paranoja, paranoja i jeszcze raz paranoja.
z lipca na marzec ... jezus christ !
nie wiem co powiedzieć... -.-
Ale z drugiej strony to oni mają prawo <chyba> do przesunięcia koncertów... tylko naprawdę straszna szkoda tych wydanych pieniędzy :/

maja prawo ?? no nie wiem.. a to nie jest tak ze jesli bilety sa na jakas date to w takiej musza byc?? a w innym przypadku zwrot kosztow wydanych przez kupujacego??

Jeśli ktoś nie zdecyduje się na koncert w marcu to otrzyma zwrot kosztu biletu.