MJPT

NIe mogę w to uwierzyć ;/ Nnie mogę sobie wyobrazić jak przewożą Michaela w karetcę w stanie śpiączki... Mama obudziła mnie 30min. temu i powiedziała że Jackson nie zyję, na początku nie mogłem w to wierzyć, ale wszystkie media o tym informują [*]
Jak wspomnę te ostatnie zdjęcia w loczkach, i czas do pierwszego koncertu ;/

Bardzo mi przykro ... To jest najgorszy ból, kiedy straci się kogoś bliskiego... Nie do opisania... Współczuje jego rodzinie i dzieciom...


Moje kondolencje.

ja siedzialam na łóżku od 1 ogładalam cnn z chusteczkami w reku ...powiedzieli chyba juz 83489236 razy że Michael Jackson nie żyje ale nadal do mnie to nie dotarło

Witam. I co powiedzieć? Wierzę i mam nadzieję, że usłyszymy jeszcze nagrania Michaela. Nic się nie kończy, Jego legenda właśnie się zaczyna, choć ból jest przeogromny.

Jestem w szoku! Nie mogę w to uwierzyć! Umarł jeden z najwybitniejszych muzyków w historii popu. Ale on będzie żył w naszych sercach wiecznie!

Mój syn w opisie na gg napisał

Geniusz King of Pop Odszedł [*][/b]

Poryczałam się. Dlaczego, Wybrańcy Bogów Umierają Młodo?
Nigdy tego nie zrozumiem!!!!!

Ja płaczę od 6:30 .. obudził mnie SMS od kolegi ale tez myślałam ze to plotka ale jak włączyłam radio i usłyszałam... to nagle dostałam ataku histerii , mój atak obudził mamę i nie mogłam nawet powiedziec jej co sie stało.. Potem na klatce schodowej znowu dostałam ataku bo ktos puscił na cały regulator "Heal the world" aż sąsiadka jakaś zbiegła i zaczeła mnie uspokajać nie wiedząc co mi jest. Najgorszy poranek albo i dzien w moim życiu. Moja najczystsza, pierwsza, najprawdziwsza miłość odeszła. Kawałek mojej duszy umarł. Łączę się z Wami wszystkimi w bólu

Dlaczego ON musiał umrzeć ! Jedyny, niepowtarzalny, tylko jego słuchałem i słuchać będę... Mój jedyny idol odszedł na zawsze, serce mi pęka, cały świat zadrżał... Najgorsze wakacje w moim życiu, najgorszy rok, najgorszy miesiąc, najgorszy dzień, najgorszy poranek, najgorsza godzina... Jestem bardzo rozżalony i smutny :(

to jest straszne ,nie mogę w to uwierzyć....

czuję się jak by zmarł ktos z rodziny....nie spałam całą noc...juz nie mam czym płakać....nie wierzę

teraz chodzi sobie po ulicach tak jak marzył całe życie

Chyba dopiero teraz to do mnie dociera...
Nie mogę sobie tego wyobrazić..
Nabardziej boli mnie to, że już nie zobacze go na żadnym koncercie..
A to właśnie było moje marzenie ....

Powiem wam, że gdy ubolewałam nad tym iż nie pojadę na koncert to przez myśl by mi nie przeszło że on po prostu tych koncertów nie dożyje

Mój kochany wokalista umarł, wiem że pisze co chwile ale muszę się wiecie co... Jestem totalnie załamany, jak teraz słyszę, oglądam Michaela to wydaje mi się że on jednak żyje ale to tylko złudzenie niestety. Mój Tata też się popłakał... Dla mnie to wielki szok, już część mnie umarło ale będą wspomnienia i historia, muzyka, taniec, ale to już przeszłość cała muzyka, dlaczego.... On był takich miłym, charytatywnym człowiekiem.
Naprawdę bardzo współczuje, rodzinie oraz innym fanom na całym świecie.

Bi-chan pisze:teraz chodzi sobie po ulicach tak jak marzył całe życie

Pięknie powiedziane...