MJPT

Romy pisze:Źródło: onet.pl

No właśnie...

Oficjalne informacje mówią, co innego: W opublikowanym oświadczeniu organizator imprezy World Media GmbH poinformował, że pracuje nad szybkim ustaleniem listy wykonawców oraz wyborem stacji, która zajmie się transmisją koncertu.

Tak więc jeszcze nic nie wiadomo

dziś prasa austriacka donosi, że Madonna raczej wystąpi na koncercie w Wiedniu, a innych szczegółów brak. Bilety mają kosztować ok. 50 e.
EDIT:
JJ ponoć dopiero za tydzień ma tu konferencję zwołać, więc w sumie już jak bilety kupimy dowiemy się, na co tak naprawdę...

bijou pisze:przepraszam, czy wiecie gdzie (na jakiej stronie) będzie można nabyć jutro te bilety?

www.oeticket.com

po lewej stronie na dole jest link do The Tribute

www.tribute2009.com

Sprzedaż rusza za 7 godzin -> ok 17.00

Poczytałam sobie tę stronę o Tribute i mam bardzo mieszane uczucia. Do koncertu miesiąc, a organizatorzy jeszcze nie wiedzą kto wystąpi!? A ceny biletów przyprawiają o zawrót głowy! To dla kogo ten koncert przepraszam? Dla fanów, czy dla jakichś celebrytów, którzy przez chwilę chcą się ogrzać w blasku zmarłego artysty? Ja się jednak nie wybiorę, choć przed sprawdzeniem strony miałam ogromną ochotę. Może będzie jakiś przekaz w tv lub necie. Oby ci forumowicze, którzy zdecydowali się jechać, nie byli zawiedzeni.

Od razu oceniacie Jermaine negatywnie. Przeczytałam tę stronę i wcale nie mam takich odczuć o jakich piszecie. Oczywiście nie wiem na ile szczere są jego intencje, ale dlaczego od razu zakładać złą wolę? Może naprawdę chce przekazywać światu jakim człowiekiem był Michael? Może naprawdę chce kontynuować jego dzieło? A że organizacja wygląda jak wygląda, to inna historia. Dlaczego od razu go skreślacie i sugerujecie, że chodzi mu tylko o wypromowanie własnej osoby?
Coś na ten temat będzie można powiedzieć dopiero po koncercie i po tym jaka część zysków z niego faktycznie zostanie przekazana na wymienione cele charytatywne.

Louie pisze:Od razu oceniacie Jermaine negatywnie. Przeczytałam tę stronę i wcale nie mam takich odczuć o jakich piszecie. Oczywiście nie wiem na ile szczere są jego intencje, ale dlaczego od razu zakładać złą wolę? Może naprawdę chce przekazywać światu jakim człowiekiem był Michael? Może naprawdę chce kontynuować jego dzieło? A że organizacja wygląda jak wygląda, to inna historia. Dlaczego od razu go skreślacie i sugerujecie, że chodzi mu tylko o wypromowanie własnej osoby?
Coś na ten temat będzie można powiedzieć dopiero po koncercie i po tym jaka część zysków z niego faktycznie zostanie przekazana na wymienione cele charytatywne.

Także czytałam wypowiedzi Jermaine na Tribute. Przede wszystkim bardzo ładnie wypowiedział sie na temat działalności charytatywnej Michaela i napisał, że będzie kontynuował tą prace, bo na pewno MJ tak by chciał.
Poza tym z tego co wiem to chyba Michael właśnie z Jermaine miał dobry kontakt wśród swoich braci.
Dlatego myśle że intencje są jak najbardziej szczere.

Ja do Jermaina nic nie mam i mój post nie dotyczył go osobiście. Ja mam zastrzeżenia do organizacji wydarzenia, bo jak rozumiem to ma być wielki show upamiętniający MJ. Kupując bilet chciałabym wiedzieć za co płacę, a tego ze strony tribute raczej się nie dowiem, bo informacja o "some of the world's leading artists performing" pozostaje, przyznasz Louie, bardzo enigmatyczna. Dla jednych takim artystą będzie J. Timberlake, a dla innych Madonna i w żaden sposób nie deprecjonuję tutaj wyżej wymienionych. Ja chciałabym widzieć L. Richie, D. Ross, P. McCartenya, S. Wondera czy S. Garrett i innych, z którymi Michael pracował, tylko że, z całym należnym tym artystom szacunkiem, oni nie należą w tej chwili do "leading artists", a istnieją również inne okoliczności, z powodu których pewnie by nie wystąpili. Tak więc taki skład pozostaje w gestii moich pobożnych życzeń, a ja zostanę w domu. Ale, jak napisałam w poprzednim poście, życzę wybierającym się na tribute niezapomnianych wrażeń.

A ja uważam że ten koncert to lipa, a organizatorzy liczą na to, że na fali uwielnienia dla Michaela sprzedadzą "cokolwiek" bo i tak znajdą sie tacy co kupią wszystko tytułowane Michael Jackson.

- Jak można zorganizować wielki koncert w miesiąc?
- Dlaczego to dzieje się w takim pośpiechu?
- Jak można sprzedawać bilety na koncert na którym nie wiadomo kto i co będzie grał?
- Jak można mówić że to tribute MJ i sprzedawać bilety drożej niż na koncerty Michaela?

Niektórzy piszą, że nie ważne kto zagra wazne że uczcimy pamięć Michaela. Ale to przecież nie jest dla Michaela, przecież dochód nie zostanie przekazany Jego dzieciom

Moim zdaniem to przykre, że nie ważne co, gdzie i kto ale ważne, że jest nalepka MJ

Basiu, doczytaj najpierw na co ma być przekazany dochód, a potem formułuj zarzuty.

Ja się akurat nie dziwię cenom biletów. Gdyby były tańsze, znów w pośpiechu wykupione zostałyby przez byle kogo, a potem sprzedawane po astronomicznych cenach na eBay. Widzieliśmy to. Znamy to. Lepiej jeżeli organizator od razu ustali cenę lepiej odpowiadającą popytowi, dzięki czemu pieniądze trafią (miejmy nadzieję) na zakładany cel, a nie do kieszeni przypadkowych ludzi, którzy chcą na tej okazji zarobić.

Co do pośpiechu i organizacji to się zgodzę. Mogliby dać sobie na to więcej czasu, dograć szczegóły, a dopiero potem rozpocząć sprzedaż biletów i promocję.

ja jestem w Austrii teraz - o koncercie w zasadzie chwilowo się nie mówi, dużo o nim było nim ruszyła sprzedaż biletów, komentarze głownie w stylu: nieładnie - sprzedają "kota w worku", bilety drogie, nie wiadomo, kto wystąpi.
Ale generalnie ciepło tu przyjęto samą ideę, no i fakt, że to akurat w Austrii ma się odbyć. Spodziewana jest (bodaj w tym lub przyszłym tygodniu?) konferencja JJa, wtedy na pewno znów prasa będzie się rozpisywała. A, no i trochę na tematy logistyczne było w prasie - to ogromne przedsięwzięcie, więc kwestie dojazdów, zamykanych ulic itd. poruszane były.
Plakatów żadnych jeszcze nie widziałam.
to tyle jeśli chodzi o austriackie media :)

Austriacka prasa (znaczy "Oesterreich", którą właśnie tu na dworcu przekartkowałam:)) donosi, że niemal pewny jest udział w Tribute: Whitney Houston, Lionela Richie, Usher'a, nad przekonaniem Madonny wciąż pracują :) A, drukują także list Katherine, jakoże były tu sugestie, że rodzina podzielona jest ws. koncertu, no i w tym liście KJ pisze, że całkowicie popiera ideę koncertu, cieszy się, że fani będą mogli razem świętować życie jej Syna i Jego muzykę oraz dziękuje za wszystko dobro, którego w ostatnim czasie rodzina doświadcza.

anialim pisze:Austriacka prasa (znaczy "Oesterreich", którą właśnie tu na dworcu przekartkowałam:)) donosi

Austriacka prasa nie donosi na razie jeszcze niczego nowego, a "Österreich" to najgorsze brukowe ścierwo, którego nie należy brać pod uwagę, ponieważ wsławiło się już ogłaszaniem "faktów" na długo przed zapadnięciem decyzji - od wyników kontekstów telewizyjnych po nominację na urząd kanclerza. Fajnie by było, gdyby tym razem ich spekulacje były trafne, ale lepiej poczekajmy na oficjalne potwierdzenie z bardziej wiarygodnej strony.

na razie chyba tylko Wielki Manitou wie, co jest planowane. Przepraszam za sarkazm.

bardzo bym chciala, zeby to wyszlo, ale niestety mam zle przeczucia
na calej stronie jedno tylko zdjecie Michaela, a jak sobie na probe chcialam kupic bilet,
to juz na stronie sprzedazy tylko i wylacznie zdjecie Jermaine'a
niby szczegol, a jednak troche nie na miejscu
ale majac te wszystkie obawy, to jednak pojechalabym, ale nie mam jak niestety