Strona 13 z 38

: wt, 15 maja 2007, 10:29
autor: thewiz
Na zapodanym filmiku Janet mowi o mozliwosci ruszenia w trase. Coz, trzymam ja naprawde mocno za slowo tym razem -w koncu do ostatniej plyty nie robila trasy.
Swoja droga juz po promocji 20YO.... Szkoda, bo plyta mi sie osobiscie podobala , o wiele bardziej na pewno od Damity Jo i ....co to bylo po All for you? Bo juz nawet nie pamietam.
Janet w trase - ale juz ;-)

: śr, 16 maja 2007, 9:04
autor: Karolina
Dzisiaj Janet ma urodziny ;-)
Czy ktoś mógłby założyć o tym nowy wątek (ja już nie zdążę, a jak nie będzie, to później założę)?

: śr, 16 maja 2007, 21:32
autor: dzina
thewiz pisze:Na zapodanym filmiku Janet mowi o mozliwosci ruszenia w trase.
I mnie to martwi, bo daty koncertów mieli już dawno temu ogłosić, a sama trasa miała się rozpocząć na wiosnę a dokładnie pod koniec maja w USA. Z wypowiedzi Janet wynika, że się jeszcze zastanawia. :-/ a ponoć tancerze ćwiczą już od miesięcy i praktycznie wszystko jest gotowe.
W każdym razie też mam nadzieję, Janet się jednak zdecyduje i wyruszy w trasę, liczę na koncerty szczególnie w Europie. :-)

http://uploaded.to/?id=dtwc8x

A tu nowy filmik do ściągnięcie, min. fragmenty występu Janet. Jak ktoś obejrzy ten filmik to proszę się nie przestraszyć. Katharine Jackson pojawiła się na koncercie na wózku inwalidzkim ale TYLKO dlatego, że była bardzo zmęczona całodniowym zwiedzaniem wyspy, poza tym Pani Jackson ma już 77 lat więc nie ma co spekulować i panikować. ;)

Btw, dziś Janet ma urodziny więc co można jej życzyć to trasy 20YO i kreatywności przy pracy nad nową płytą. :-)

: pt, 31 sie 2007, 20:18
autor: Stanisław Leon Kazberuk
Taka mała refleksja. Uznałem, że tu będzie najbardziej odpowiednie miejsce. Wiem, że w tym, co napiszę nie będzie nic odkrywczego, ale muszę się podzielić tym. Otóż ostatnio, późnym wieczorem, naszła mnie nagła potrzeba puszczenia sobie spokojnej końcówki Janet Jackson’s Rhythm Nation 1814. Ach. Ukojenie. Te dźwięki! O rany, tego mi brakowało! Nie słuchałem tej płyty może nawet ze dwa lata. I gdy puściłem teraz [końcówka Lonely - Come Back To Me - Someday Is Tonight ] poczułem naprawdę silne wzruszenie. Że to już nie wróci. Kiedyś Janet oznaczała markę, była naprawdę solidną firmą, miała w sobie potencjał. Jej album był zamkniętą całością, na wysokim poziomie muzycznym, tematycznym i producentckim. Dziś jest niemal nikim na muzycznym rynku. Jej kochane płyty z przedziału Control-Rhythm Nation-Janet to dla mnie wyznacznik dobrego popu. Obecnie mam bardzo silny sentyment do Control, jednak cenię najbardziej późniejszą i kolejną płytę. Rhythm Nation to longplay w dokładnym znaczeniu tego słowa. Janet z kolei to już pierwszy krok w stronę obecnej formy – jednak zdecydowana różnica. Kiedyś uważałem niektóre momenty za zbyt nachalne, teraz jedynie do jednego utworu nie jestem przekonany. To ostatni album starej, dobrej Janet. Później nie było już tak kolorowo. Nie piszę tego posta bez sensu, tylko po to, by podkreślić, że Janet obecna i kiedysiejsza to dwie zdecydowanie różne osoby. I wiem, że powrót tej pierwszej jest już nierealny. Tamte płyty to dla mnie pożegnanie pewnej epoki w muzyce. Kiedy naprawdę liczyło się to, co się wydaje. Dziś mam tylko tęsknotę. Mam nadzieję, że jest ktoś, kto odczuwa czasem tak samo silną tęsknotę?

: pt, 31 sie 2007, 20:43
autor: cicha
Sentyment do starych płyt Janet...czasem i mnie nachodzi...
A co słychać teraz u niej? Dziewczyna chyba korzysta z życia. :)

Fotki z 28/08/2007 U.S. Open

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: pt, 31 sie 2007, 22:48
autor: Karolina
Nigdy nie powiedziałabym, że ma 41 lat... Wiem, operacje, ale jednak.

Niech się bawi.

Ostatnio na plotkarskiej stronie natknęłam się na plotkę (?), że Janet potajemnie wzięła ślub ze swoim partnerem :knuje: Ciekawe, ciekawe...

: pt, 31 sie 2007, 23:05
autor: Stanisław Leon Kazberuk
Jeżeli mowa o wyglądzie, to z całego rodzeństwa zawsze najbardziej lubiłem fizjonomię Janet. Ma w sobie nieokreślone ciepło, pamiętam jak w skupieniu minutami wpatrywałem się w okładkę Janet. - dziś gdy ją widzę, też zatrzymuję się na dłużej. I naprawdę wygląda bardzo dobrze, świetnie. Cieszę się, że nie skończy tak jak np. LaToya - inaczej za dziesięć lat wyglądałaby pewnie tak jak ta pani nad nią z piątego obrazka.

: pt, 31 sie 2007, 23:25
autor: Sugar
Aaaaaa jest i temat o mojej kochanej małej Janet :happy:
Uwelbiam ją, jeśli chodzi o panie to jest u mnie absolutnie na pierwszym miejscu ; )))
Karolina pisze:Ostatnio na plotkarskiej stronie natknęłam się na plotkę (?), że Janet potajemnie wzięła ślub ze swoim partnerem
Nie wzięła, jej partner - Jermaine zaprzeczył i powiedział że jeszcze ślubu nie planują ; P Ale mogliby się już wziąść za produkcję małych Janetek i Jermainków... ; P

: sob, 01 wrz 2007, 0:42
autor: Invincible
Eeee tam ja tam zdecydowanie bardziej wolę małych Michaelków:)

: sob, 01 wrz 2007, 10:22
autor: Karolina
Szkoda, że nie wzięli tego ślubu.
Przydałyby się zarówno małe Michaelki jak i Janetki ;-)

: sob, 01 wrz 2007, 11:00
autor: Sugar
Już macie przecież małe Michaelki ;D ;D Jeszcze chcecie? :D

: sob, 01 wrz 2007, 11:18
autor: Karolina
Im więcej, tym lepiej ;-)

: sob, 01 wrz 2007, 13:49
autor: M.Dż.*
Proszę nie zaśmiecać biednej Janet- też jej się coś od życia należy ;-)

: pn, 03 wrz 2007, 8:55
autor: MJJ
cicha pisze: Fotki z 28/08/2007 U.S. Open
Nie napisali który mecz oglądała ?


Obrazek

Już dawno nie widziałem tego jej ślicznego uśmiechu.

: pn, 03 wrz 2007, 16:38
autor: cicha
MJJ pisze:Nie napisali który mecz oglądała ?
Napisali...
Janet była w Billie Jean King National Tennis Center i oglądała mecz tenisu między Serena Williams i Angelique Kerber.

źródło :)