Strona 3 z 3

: pn, 23 maja 2005, 17:56
autor: Pank
MJowitek pisze:A 2006? Planujesz coś może czy co? :)
Ma umrzeć we mnie moja stara część? Zmiany? Właściwie i tak można to zinterpretować... Czas pokaże z tymi zmianami, ale jedynie co mi "grozi" to zmiana domu i gimnazjum na liceum. Wogóle lepiej w te sny zagłębiać się nie będę... i tak z reguły nic z nich nie pamiętam :)

: wt, 24 maja 2005, 13:20
autor: kate
a ja wiem, że Mesereau podpadł Meliville'owi w piątek, bo czegoś tam nie dostarczył (jakieś 'waiver', zwolnienie z czegość czy coś). Na sali w piątek powiedział, że to ma, a potem kiedy tego samego dnia to ddawał sędziemu okazało się, że napisał to na przerwie. Melville chciał/chce nałożyć za to jakąś karę na Mesereau. Ale nie mgę dojść do tego, o co tam dokładnie chodził. :podejrzliwy:

: śr, 25 maja 2005, 13:17
autor: M.Dż.*
MJPOWER pisze:
M.Dż.* pisze:
Nieeee, no to ja sobie tego wtorku tak do serca znowu nie biorę. :-)
Chodzi mi tylko o to, że wogóle mówi się już o zakończeniu procesu i to w nabliższej przyszłości (cokolwiek by się pod tym terminem kryło :wariat: ).
Odsyłam na koniec tekstu pod adres:
http://muzyka.interia.pl/info/infid/626384
No, ale to Interia.... :-/
To ja sobie na to tak przez dziurawe palce popatrzę :wariat:

: śr, 25 maja 2005, 13:27
autor: M.Dż.*
kate pisze:a ja wiem, że Mesereau podpadł Meliville'owi w piątek, bo czegoś tam nie dostarczył (jakieś 'waiver', zwolnienie z czegość czy coś). Na sali w piątek powiedział, że to ma, a potem kiedy tego samego dnia to ddawał sędziemu okazało się, że napisał to na przerwie. Melville chciał/chce nałożyć za to jakąś karę na Mesereau. Ale nie mgę dojść do tego, o co tam dokładnie chodził. :podejrzliwy:
Ja nie do końca wiem o co chodziło, ale wiem, coś jeszcze :wariat:
To znaczy- teoretycznie Geragos'a, jako byłego adwokata Michael'a, obowiązuje tajemnica zawodowa i nie może pisnąć słówka na temat tego, co sobie ze swoim klientem (czyt. Michael'em) wzajemnie wyjawnili.
Jednak podobno istnieje możliwość zwolnienia adwokata z obowiązku dotrzymania tejże tajemnicy, a prawo do tego ma wyłącznie klient, czyli Michael.
Ponoć Michael się zgodził, na to żeby Geragos opowiedział o tym i o owym, ale nie zadeklarowano, czy zwolnienie z tajemnicy dotyczy okresu sprzed aresztowania, czy również tego po listopadzie 2003.
Zdaje się, że sąd musi mieć jasność co do takich "szczegółów" zanim jeszcze zacznie się przesłuchanie świadka.
Reszty nie wiem, ale tak z grubsza wynika z tego, że po prostu jakaś papierkowa robota nie została zrobiona do końca. :-/
To tyle z moich laickich dewagacji- może ktoś wie coś więcej, to byśmy sobie swoją prawdę sami zbudowali ;-)

: śr, 25 maja 2005, 13:33
autor: kate
prawda pawda...

LittleDevil już wsyzstko dokładnie wytłumaczyła

http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewtopic.php?t=327

na samym dole posta. ;-)