Strona 3 z 3
: pn, 31 mar 2008, 15:27
autor: zu
Mandey, osobiście uważam, że to bardzo dobrze, że będą walczyć w sądzie. A co do tego, kto nie chce wydawać koncertów, to nie byłabym taka pewna, że to Sony jest oponentem.
Bad in Japan - DVD
: czw, 27 sie 2009, 16:16
autor: a_gador
Wczoraj kupiłam wydanie z 2005 roku wydane przez firmę, której logo przypomina logo Coca-coli i .................. się załamałam. Jakość dzwięku nawet ok, ale OBRAZ no rozmazany jakiś. Zamiast ujęć publiczności - czarna plama. Normalnie fuszera. Przegrali to po prostu z VHS.
: czw, 27 sie 2009, 16:35
autor: kaem
Przy okazji. Trasa Victory była sfilmowana, materiał miał wyjść na VHS- Michael w końcu zrezygnował. Podobnie było z koncertami z HIStory. Materiał na VHS, później na DVD miał być szykowany. Michael zrezygnował (nie licząc taśmy lokalnie wydanej w Korei). Sony to $ony i mają sporo na sumieniu, ale rzeczywiście w kwestii nie wydawania niekoniecznie oni są odpowiedzialni.
: czw, 27 sie 2009, 17:49
autor: liberian wrz 87
Michael_fan pisze: koncert odbył się 12 września
Miałam całe 6 dni. Dobrze jest mieć tę świadomość że istniałam.
Kolega widać się postarał.
Jak pojawi się coś takiego i w oryginalnym wydawnictwie MJ lub Sony, to kupuję! Na razie z tego, co tu przeczytałam nie warto kupować dostępnej wersji. Poza tym nie propaguję kupowania piratów - dziwi mnie, że znane sieci sklepów decydują się na dystrybucję czegoś takiego
Koncert musi być dobry, wnioskuję jedynie po obejrzeniu fragmentów na YouTube - nie ma to jak wykonanie na żywo, bez playbacku i zbędnych efektów.
: czw, 27 sie 2009, 19:50
autor: anialim
heh, też sobie obiecywałam, że kupię dopiero jak wyjdzie kiedyś ładnie poprawiony jakościowo... Ale ponieważ ostatnio jednak spieszno mi było z uzupełnianiem MJowych nagrań, kiedy zobaczyłam jeden jedyny egzemplarz w (uwaga)
EMI Music Store w Wiedniu pomyślałam, że właśnie na mnie tam czekał i wzięłam :) Wydany zdaję się przez Immortal (jeśli to jest wydawca?) Jakość wiadomo - zupełnie co innego niż Bukareszt czy ostatnio Monachium, ale w sumie przyzwoita.
A, parę dni później w Saturnie znalazłam cd, też z tyłu logo tego Immortal jest - muzycznie jakość poprawiona w stosunku do dvd. I trudno, że to bootlegi/piraty (jak zwał, tak zwał - i tak zapłaciłam za nie więcej niż za oficjalnie wydane, skoro Sony moich pieniędzy nie chciało, to ich problem ;/), Zapewne wiedzą ile pieniędzy im koło nosa przechodzi i pewno teraz będą się pojawiać wcześniej zarejestrowane koncerty... szkoda, że teraz ;/
A sam koncert uwielbiam -->
: pt, 28 sie 2009, 20:53
autor: a_gador
anialim pisze:
A sam koncert uwielbiam -->
Ja też
Michael jest świetny, śpiewa duet z Sheryl Crow i moje kochane Heartbreak hotel. A tak w ogóle to nie jest chyba koncert z 12 września, jak to jest napisane w tej pseudo-książeczce, tylko z 26 września, bo, o ile mnie pamięć nie myli, w pewnym momencie pojawia się taka informacja na filmie.
Michael Jackson Bad in Japan
: pn, 25 sty 2010, 12:58
autor: cherry
posiadacie to dvd? czy wasze też ma taką kiepską jakość i w ogóle jest lipne?
kupiłam to za 45 zł, w nadziei, że będzie lepsze niż Dangerous, któro ubóstwiam, ale zaraz po odtworzeniu w komputerze pojawił mi się komunikat, że antywirus wykrył trzy potencjalnie zagrażające pliki pochodzące z lokalizacji właśnie tejże płyty. a jakość koncertu jest tak kiepska i głos jest do bani, że aż nie da się tego oglądać.
czy to możliwe, że jest to piracka wersja? można to jakoś sprawdzić?
to by było śmieszne, bo zakupiłam to w MediaMarkt.
: pn, 25 sty 2010, 13:40
autor: polishblacksoul
cherry pisze:posiadacie to dvd? czy wasze też ma taką kiepską jakość i w ogóle jest lipne?
tak.
ta plyta nie jest wydaniem oficjalnym, natomiast faktycznie dostepna jest w mediamarkt, saturnie etc. jakos pozostawia wiele do zyczenia.
Re: Michael Jackson Bad in Japan
: pn, 25 sty 2010, 22:24
autor: buziaczek
cherry pisze:posiadacie to dvd? czy wasze też ma taką kiepską jakość i w ogóle jest lipne?
No trochę jest w tym racji. Nie ma tu mowy o jakości obrazu rodem z Bukaresztu.
cherry pisze:
kupiłam to za 45 zł, w nadziei, że będzie lepsze niż Dangerous, któro ubóstwiam, ale zaraz po odtworzeniu w komputerze pojawił mi się komunikat, że antywirus wykrył trzy potencjalnie zagrażające pliki pochodzące z lokalizacji właśnie tejże płyty. a jakość koncertu jest tak kiepska i głos jest do bani, że aż nie da się tego oglądać.
U mnie nie jest aż tak źle.
Głos jest bardzo dobry. Z obrazem trochę gorzej. Ale spokojnie da sie oglądać. A co do antywirusa. Mój siedzi cicho. Myślę, że akurat tym nie powinnam się przejmować.
Dlatego, nie mogę powiedzieć że źle zrobiłam iż kupiłam ten koncert. Często do niego wracam.
: ndz, 24 paź 2010, 12:15
autor: Justine
a własnie mojej kuzynki narzeczony też zakupił ten koncert w Media Markt i jak zobaczył wersję moja w sensie sciagnietą od Willego. to powiedzial ze moja wersja jest o niebo lepsza. I ma racje.