MJPT

KOP to KOszmar. Kupiłam. Przesłuchałam. Lista wad jest tak długa, że trzeba to zebrać na spokojnie do kupy i wkleić tu na Forum, bo to się w głowie nie mieści. A grzebanie w piosenkach to już jest szczyt wszystkiego. Ale to później, jak już trochę ochłonę i przestanę przybierać kolory okładki kiedy tylko na nią spojrzę.

A myślałam, że gorzej niż na Number Ones już być nie może. Ot, zdziwienie.

Na liście najczęściej kupowanych w sieci Merlin.pl, Michael z "naszym" składakiem na 15 miejscu.
Zobacz

Słuchajcie, ta składanka ma jedna zaletę.
Ludzie, którzy niekoniecznie są fanami,a jedynie znają Michael'a Jackson'a będę mogli przybliżyć sobie jego największe hity.

Fanom na nic kolejna składanka, bo to nic innego jak płacenie po raz kolejny za to co się ma.

Mimo,że album kusi tym,że nasz Michael maczał w tym palce to nie kupię,bo szkoda pieniędzy... :/

Ja tylko mam nadzieję,że Michael nie zostanie zapamiętany jako sędziwa gwiazda, której nie stać na nic nowego i jedynie odgrzewa swoje stare kotlety.

zu pisze:A grzebanie w piosenkach to już jest szczyt wszystkiego.

Właśnie. Zu (albo ktoś inny :) ), mogłabyś zamieścić czas poszczególnych wersji utworów zamieszczonych na płycie i określić jakich cięć, w stosunku do wersji oryginalnych, dokonano? Ciekawy jestem też książeczki, za skany chyba nie tylko ja będę wdzięczny... mimo, że tej płyty nigdy nie kupię. ;)

Z przyjemnością się za to zabiorę, postaram się w tym tygodniu to wszystko zebrać do kupy. Ale, Pank, o zgrozo nie chodzilo mi tylko o cięcia... TDCAU zostalo, przepraszam, wybebeszone. Zacytuję:

(Prosimy o nieprzecieranie okularów.)

"Sue me, sue me, everybody do me. Kick me, kick me, don't you black or white me".

Żeby tylko to jednak... ale jest to zrobione co najmniej amatorsko, a dokłady opis tej masakry na TDCAU zamieszczę ze zbiorowym opisem cieć.

Aaaaa, czyli to samo TDCAU co na włoskiej edycji (odsyłam do mojego posta na stronie 19 tegoż wątku)
Również jestem ciekaw książeczki i kupując kuzynce na prezent widziałem, że też jest opendisc, więc jestem ciekaw cóż tam umieścili...
Jedynym cięciem na włoskiej z jakiego jestem zadowolony, to wycięcie intra z YRMW

No tak, dołączam zgadzam się jak tu z większością . Długo tu nie zaglądałam i nie zaglądałam nawet do okładki tej płyty. Powiedzcie co jest tam napisane, bo miały być najlepsze życzenia dla Michaela. Czy wiadomo od kogo ? komu gratulować wygranej...?

Australijski KOP zawiera i zdjęcia w książeczce i życzenia od fanów (i niezłą tracklistę...). Cóż, co kraj to obyczaj....

Ja sie zdecydowałem na zakup Australijskiej wersji gdzie cały drugi dysk to niewydane utwory!!! :D The best!

Xander, co za bzdury pleciesz.

na 15 tracków drugiego dysku z australijskiego KOP-u chyba 13, a na pewno 12 było wydane :)

więc jakie całe drugie CD z niewydanymi utworami ????

nie kupiałam jeszcze i nie wiem czy kupię...
ale bardzo mnie ciekawi co w książeczce jest ciekawego, ktoś mógłby opisać? A właśnie co do życzeń, coś wiadomo? są umieszczone, czy tylko tak dla kitu była ta ankieta? I najważniejsze, co z mp4 MJ? ktos zdobył, bo kumpela mi mówiła, że kiedyś w radiu ZET facet wygrał.... a 99 innych?

lebelle pisze:Xander, co za bzdury pleciesz.

na 15 tracków drugiego dysku z australijskiego KOP-u chyba 13, a na pewno 12 było wydane :)

więc jakie całe drugie CD z niewydanymi utworami ????

Na 12 tracków na CD 2 - znajduje się 8 nie wydanch utworów (chyba że w TUC ale chodzi mi o albumy solowe) w tym samo Got the hots tak trudno dostępne i demo We are the world.

Do tego dochodzi One more chance (choć singiel mam).
Zaś z duetów cięzko dostępnych na płytach
Say say say i State of shock (choć płyte Victory mam).

Z dosyć łatwo dostępnych mamy tylko Scream - świetny utwór ktory nie psuje dysku.

Bardziej chodzi mi o te 8 perełek.

Wg stronki MJ data bank francuski KOP (wychodzi 5 grudnia) ma zawierać 4 niewydane dotąd we Francji utwory:
- Thriller Megamix
- Rock with you (original LP version)
- Got The hots
- Carousel (long version)

No jak się załapie jeszcze Say Say Say to będzie full-wypas.
I czy ktoś posiada tą wersję Rock With You. Jest ona ponoć dostępna tylko na najstarszych wersjach albumu OTW - winylach i pierwszej serii japońskich CD.

Poniżej jeszcze okładki (będą dwie wersje 2CD i 3CD)

2CD


3CD

ZAQ84 pisze:I czy ktoś posiada tą wersję Rock With You. Jest ona ponoć dostępna tylko na najstarszych wersjach albumu OTW - winylach i pierwszej serii japońskich CD.

Wszystkie znane mi wersje "Rock With You" wydane na płytach długogrających, czy to vinylach czy cd trwają 3:40. Nie wiem o co tak naprawdę chodzi. Myślę że to może być dopisek tylko by pochwycić nie znających się fanów (do których i w tym przypadku może ja się zaliczam).

Mam CD wytłoczone w 1991 roku...
Mam CD wytłoczone w 2001 roku...

słuchałem z kilku "różnych" vinyli i nigdzie ten utwór nie wydawał mi się inny, dłuższy czy krótszy niż powszechnie mi znany.
Ale może ktoś coś wie i się podzieli w temacie.

Mandey pisze:

ZAQ84 pisze:I czy ktoś posiada tą wersję Rock With You. Jest ona ponoć dostępna tylko na najstarszych wersjach albumu OTW - winylach i pierwszej serii japońskich CD.

Wszystkie znane mi wersje "Rock With You" wydane na płytach długogrających, czy to vinylach czy cd trwają 3:40. Nie wiem o co tak naprawdę chodzi. Myślę że to może być dopisek tylko by pochwycić nie znających się fanów (do których i w tym przypadku może ja się zaliczam).

Mam CD wytłoczone w 1991 roku...
Mam CD wytłoczone w 2001 roku...

słuchałem z kilku "różnych" vinyli i nigdzie ten utwór nie wydawał mi się inny, dłuższy czy krótszy niż powszechnie mi znany.
Ale może ktoś coś wie i się podzieli w temacie.

http://en.wikipedia.org/wiki/Rock_with_You

1. Album Version #1 – 3:38 - This "classic" version was only released on initial runs of the LP record, and replaced by Version #2 (Remix) on later LP pressings and on all CD editions.
2. Album Version #2 (Remix) – 3:38 - Some instruments are mixed differently. Hand claps & finger-snaps were added to the choruses.