MJPT

Ktoś wołał o Forbesa...

Forbes: "Michael Jackson - Secret Business Genius?" - "Michael Jackson - sekretny geniusz biznesowy?"

http://sk9.pl/96b

Ma ktoś Machinę (okładka gazety jest cała szara, a na niej pisze "50 lat idola"). Jak tak to mógłby ktoś wrzucić skany.

Inka wrote:Ma ktoś Machinę (okładka gazety jest cała szara, a na niej pisze "50 lat idola"). Jak tak to mógłby ktoś wrzucić skany.

tak mam :
http://img06.allegroimg.pl/photos/orygi ... 1515570793

Ma ktoś Machinę (okładka gazety jest cała szara, a na niej pisze "50 lat idola"). Jak tak to mógłby ktoś wrzucić skany.

Szmatławiec straszny!!! Pomieszanie Faktu i Superexpressu. Wydane tylko po to, żeby natłuc kasiory na reklamie, bez żadnego zachowania poziomu należnego geniuszowi muzycznemu, jakim był Michael. Pisanie w Machinie, że wydał 350mln USD na operacje plastyczne, albo że był do połowy biały, a od połowy czarny - gdzie był redaktor Metz, że pozwolił wypuścić takiego gniota? Żenada. Od tamtego czasu nie mam szacunku dla tego pisma. Totalnie położyli lachę na jakości i rzetalności. Liczyło się tylko jak najszybsze wydanie, żeby jeszcze MJ "nie ostygł", a reklamodawcy wybulili kasę.
Jeśli ktoś nie ma tego pisma, to nich go nie kupuje. Takie jest moje zdanie, bo fotki stamtąd można sobie znaleźć w googlach, żadnych rewelacji.

Zgadzam się, a nawstępie na pisali, że dlatego nie wydali tego od razu po śmierci, bo chcieli wszystko na trzeźwo i dobrze napisać. pfff

Na jednej z francuskich stron poświęconej MJ'owi znalazłam to:

Może to ktoś przetłumaczyć?

Może to ktoś przetłumaczyć?

Przetłumaczyć nie przetłumaczę, bo francuskiego nie znam niestety, ale z tego co widzę, to jest to rzeźba szwedzkiej artystki Marii von Kohler. Co przedstawia to widzimy wyraźnie. Można to coś "dziełem" nazwane oglądać gdzieś we wschodnim Londynie.
źródło MJPF
Jak już gdzieś o tym było pisane to wywalcie do kosza.

Zestawienie 30 najlepszych klipów wszechczasów

The 30 All-TIME Best Music Videos
"Thriller" , co dziwne, na drugim miejscu
http://www.time.com/time/specials/packa ... 63,00.html

editt wrote:"Thriller" , co dziwne, na drugim miejscu

To nie jest pozycja na liście świadcząca o randze.
Lista jest ułożona według dat realizacji teledysków od roku 1980 do 2010.

Za gazetą.pl

Marley, Jackson, B.I.G. - jak pośmiertne płyty biły rekordy showbiznesu [W LICZBACH]
7- liczba albumów Michaela Jacksona w TOP 10 iTunes w tygodniu po jego śmierci, w czerwcu 2009 roku
8 - liczba singli Michaela Jacksona w TOP 10 iTunes w tygodniu po jego śmierci, w czerwcu 2009 roku
15 600 - procentowy wzrost sprzedaży albumów Jacksona w tydzień po jego śmierci w stosunku do tygodnia poprzedniego

Śmierć dźwignią handlu, przykre to.

-----------------------
m.

W dzisiejszej wyborczej duzy artykuł o procesie,

http://wyborcza.pl/1,118283,10518036,Kr ... czyny.html

Ten link jest do bardzo okrojonej wersji internetowej.Całość można przeczytać( o ile nie szkoda nerwów) w wydaniu świątecznym wyborczej.Kolejna gazeta na poziomie Faktu.

cytując pewną Majkelankę która przysłała mi tego newsa:

Artykuł na dwie strony, zdjęcie MJa, takie sobie (choć dla mnie oczywiście piękne...) i wydawałoby się na początku, że artykuł obiektywnie przedstawia proces, podsumowuje jego dotychczasowy przebieg, ale końcówka jest ŻENUJĄCA! MJ korzystał z tej samej toalety co jego małpa, operacje zmieniały go w Zombie, miał zdeformowaną twarz niezliczonymi nieudanymi operacjami, a już przedstawienie procesów o molestowanie dosłownie w jednym zdaniu: pierwszy sąd odrzucił a drugi został oddalony po zapłaceniu 22 mln - ani słowa o tym, że sąd uznał MJa niewinnym! Pomiędzy faktami jak zwykle ktoś nie wytrzymał i musiał dac upust wypisywaniu utartych już idiotyzmów o Michaelu... szkoda gadać, (...) No i jeden z akapitów zatytułowany Wacko Jacko...

@neta wrote:Ten link jest do bardzo okrojonej wersji internetowej.Całość można przeczytać( o ile nie szkoda nerwów) w wydaniu świątecznym wyborczej.Kolejna gazeta na poziomie Faktu.

No właśnie ja inaczej odebrałam ten artykuł. Owszem jest wzmianka o plotkach, ale podanych jako plotki, nie jako fakty. Owszem, jest zdanie o nieudanych operacjach plastycznych - ale jestem zdania, że autor miał prawo uważać, że Jackson wyglądał źle i wyrazić to zdanie, nawet w dosadny sposób. Ale jednak trzymał się przez cały czas faktów i na ich podstawie wysnuwał wnioski - i to było w porządku. Moim zdaniem to dobrze napisany artykuł, w których w końcu było więcej obiektywizmu - bez hymnów pochwalnych, ale i bez złośliwości i brukowcowego wścibstwa.

Też uważam, że artykuł nie jest najgorszy aczkolwiek czuć tutaj styl pisania z mruganiem okiem do czytelnika Wyborczej. Tak jakby autor chciał się upewnić, że nikt nie pomyśli że traktuje Jacksona 100% poważnie.

Nie, niekoniecznie. W końcu autor przyznaje, że Michael Jackson był wybitnym twórcą i nie polemizuje z tym faktem, jak również wytjaśnił skąd wzięły się zachowania Michaela uchodzące za dziwactwa. Nie zanegował ich, a wręcz przeciwnie. Była miejscami ironia, ale dotyczyła ona zachowań Murraya. Ogólnie uważam, że wszystko było na swoim miejscu. Nawet porównanie do zombie mi nie przeszkadzało, w końcu uroda Michaela mogła od lat budzić kontrowersje i budziła. Także wśród fanów.