Page 4 of 7
Posted: Sun, 08 Jun 2008, 18:31
by malakonserwa
może nie powinnam pytać przed meczem
No ja właśnie obrałam taką taktykę :p
Do postu Mandeya odniosę się jutro. Po meczu :p
Posted: Mon, 09 Jun 2008, 15:55
by Mandey
Lika wrote:Mandey Is it Scary i Morphine też nie lubisz?
Nie lubię.
Is It Scary lubię tylko w remixie
Down Tempo Groove Mix,
do oryginału zniechęciła mnie powtórka tekstu z
Ghosts, bo
kawałki są po sobie na płycie. A remix mam na singlu więc nie ma
takiej możliwości by grały po sobie.
Morphine to jak dla mnie hałaśliwy kawałek choć w momencie
...This won't hurt you, Before I put it in,
Close your eyes and count to ten, Don't cry, I won't convert you
There's no need to dismay, Close your eyes and drift away...
robi się ciekawie, ale tylko w tym momencie.
Na tym wydawnictwie jest jeden power jak wspominałem.
#1 in UK

Posted: Mon, 09 Jun 2008, 16:29
by malakonserwa
Is It Scary lubię tylko w remixie Down Tempo Groove Mix,
do oryginału zniechęciła mnie powtórka tekstu z Ghosts, bo
kawałki są po sobie na płycie.
Tematyka podobna, ale przecież melodia odmienna. Jak dla mnie "It Is Scary" jest znacznie bardziej zadziorna, z powerem. Pokazuje jak Majki świetnie "czuje bluesa"

Słowa są głupawe, fakt. Ale przecież od refrenowej melodii nie można się po przesłuchaniu uwolnić!
Morphine to jak dla mnie hałaśliwy kawałek
To nie ma być ładna, miła, przyjemna dla ucha piosenka. Ten utwór ma boleć. I boli jak cholera.
Według mnie to chyba najszczersza piosenka w całym dorobku Michaela. I na pewno (właśnie dzięki szczerości) jedna z najlepszych.
Kocham.
"Blood On The Dance Floor" bardzo, bardzo lubię, ale wyżej cenię utwór opisywany wcześniej. "Blood..." jest takie oczywiste. Co nie zmienia faktu, że niezwykle miłe w odsłuchu, świetne do tańca, energetyczne.
Trzy numery - "BLOODF", "Morphine", "It Is Scary" satysfakcjonują bardziej i starczają mi na dłuższy czas niż niektóre (nie będę pokazywać palcem) całe albumy Jacksona

Posted: Fri, 14 Aug 2009, 19:04
by Moscan
Utwory premierowe na tej płycie są naprawdę świetne. Taneczne Blood On The Dance Floor, Morphine - gdzie Michael śpiewa o swoim uzaleznieniu. Następnie mamy Superfly Sister - moim zdaniem z premierowych utworów najbardziej niedoceniony, mi osobiście bardzo się podoba. A także budzące strach Ghosts i Is It Scary z pięknym wokalem w końcówce utworu.
No i remixy...w większości przeciętne. Najbardziej podobaja mi się HIStory (Tony Moran's HIStory Lesson) i 2 Bad (Refugee Camp Mix).
Michael chciał wydac coś nowego, innego? Myslę, że mógłby na płycie zamiast remixów umieścić jakieś inne niewydane wczesniej utwory, skoro premierowe kawałki to i tak odrzuty z Dangerous i HIStory

Michael miał tego masę, nie rozumiem dlaczego tego nie wydawał.
Album oceniłem na 5, między innymi za premierowe kawałki, no ale mamy jeszcze remixy, które wpłynęły na obniżenie oceny.
Posted: Fri, 14 Aug 2009, 19:20
by Anet18
Ode mnie płyta ma 5. Premierowe kawałki bardzo mi sie podobają, natomiast remixy..średnio.
Uwielbiam wręcz Blood on the dance floor. Wg mnie jest to najlepszy kawałek na płycie. Na drugim miejscu Ghosts- równie świetny kawałek.
Morphine też lubię, choć troche zbyt krzykliwy, ale doceniam;). Superfly sister kawałek świetny ale mało doceniany no i na końcu It is scary- utwór na dobrą 4.
Jeżeli chodzi o Remixy to średnio jestem przekonana, wolę orginały;)
Posted: Fri, 21 Aug 2009, 1:02
by liberian wrz 87
A ode mnie 6 za kawałki:
"Morphine", "Ghosts", "Is it Scary"
Są rewelacyjne! I nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że "Ghosts" jest "upudrowany" jak to ktoś tu napomknął. Ten kawałek jest po prostu tak perfekcyjny, że można nie dostrzec jego wspaniałości, bo nie ma do czego się przyczepić.
Poza tym dwa ostatnie tytuły cenie za "Ghosts" Movie

- co za film, brak słów!
Posted: Sat, 24 Oct 2009, 14:47
by component
Blood On The Dancefloor...
Ten album zawiera remiksy, które w moim odczuciu są kompletną klapą (no, może poza "History") i prawie w ogóle ich nie słucham, jednakże premierowe kawałki są świetne. Szczególnie umiłowałem sobie "Is it scary", które przez pewien czas było nawet moim ulubionym utworem Michaela, ale niestety na skutek zbyt częstego słuchania mój entuzjazm wobec tej piosenki nieco ostygł

Bardzo podoba mi się również "Morphine" (a szczególnie wstawka z demorolem) oraz "Superfly sister", natomiast co do "Ghosts" i piosenki tytułowej mam raczej nautralny stosunek (co nie oznacza oczywiście, że ich nie lubię). Pozdrawiam serdecznie

Posted: Wed, 11 Nov 2009, 9:57
by PsychoButcher
Płyta "Blood Of The Dance Floor" w świecie muzyki spotkała się z różnymi opiniami. Jedni mówili że płyta jest dobra, inni mówili znów że beznadziejna.
Postanowiłem napisać taką mini recenzję płyty, więc do dzieła !
1.
Blood Of The Dance Floor" : Płytę otwiera nam tytułowy kawałek i powiem że kawałek jest bardzo dobry. Wokal MJ'a bajeczny, podkład bardzo dobry, wszystkie dźwięki idealnie ze sobą współgrają.
2. Morphine : I teraz pytanie - skąd ten tytuł ? Czyżby MJ napisał ten kawałek zaraz po zażyciu sobie tego narkotyku/leku ? Na to pytanie chyba nikt nam nie odpowie, prócz samego MJ'a gdy znajdziemy się już w tym drugim świecie. Kawałek jest o wiele lepszy moim zdaniem pod pierwszego, tekst jest ciekawy, (choć nie każdy może lubić takie piosenki) choć dość specyficzny jak na MJ'a ponieważ nigdy o takich sprawach na poprzednich płytach nie śpiewał, więc kawałek może być zaskoczeniem. Mimo wszystko jeden z najlepszych kawałków płyty.
3.
Superfly Sister : Zadowolony z dwóch poprzednich kawałków dochodzę do trzeciego i myślę sobie - o w mordę to już połowa płyty ? I ogarnęło mnie lekkie zdziwienie. Szybko przestaję się tym przejmować i zaczynam wsłuchiwać się w ten kawałek. Mnie jakoś specjalnie nie uwiódł zwrotkami, a jedynie samym refrenem. Podsumowując jedna z słabszych pozycji na albumie.
4.
Ghosts : Bardzo techniczny kawałek, Michael starał się eksperymentować troszkę z wokalem i ... wyszło to całkiem nieźle. A raczej nieźle ale nie świetnie. Nie urzekł mnie jakoś specjalnie ten kawałek swoim brzmieniem, ale z pewnością dobry kawałek.
5.
Is It Scary : To jest straszne... co Michael wyczyniał z tym podkładem. A raczej piękne. Podkład świetny, klimatyczny, a wokal i emocje jakie MJ przekazywał w tym kawałku ... cudo. Trzeba znać !
No i doszedłem do końca mojej recenzji. Podczas słuchania płyta zaskoczyła mnie kilka razy swoim wysokim jak i stosunkowo średnim poziomem. Niestety płyta nie odniosła za dużego sukcesu a szkoda bo uważam "Blood Of The Dance Foor" za jedną z najlepszych płyt w dyskografii MJ'a. Płycie wystawiam ocenę
6- (w ankiecie 6) za małą liczbę kawałków. Pozdrawiam

Posted: Wed, 11 Nov 2009, 12:59
by Marie
Płyta Blood on the dance floor to chyba najbardziej niedoceniana płyta Michaela.
Ja wiem, remiksy i skąpa zawartość dobrych utworów.
Jednakże w moim odczuciu płyta jest niesłusznie spychana w kąt jeśli chodzi o dorobek płytowy.
Remiksy nie są zbyt rewelacyjne jednakże same utwory takie jak Is it scary, Ghost, moje najulubieńsze Superfly sister czy też Morphine to świetne kawałki.
Bardzo rytmiczne, taneczne i ciekawe pod względem głosu Michaela, muzyki
i tego co "dzieje się" w kilkuminutowej ścieżce.
Z remiksów mogę wyróżnić : Scream louder, Stranger in Moscow, Money i HIStory. Najmniej podoba mi się remiks Earth song, który w moim odczuciu jest po prostu słaby i nie pasuje ogólnie do piosenki.
Dałam 5, ponieważ to ma być ocena całej płyty. Jeśli miałabym oceniać
utwory bez remiksów dałabym grube i mocne 6.
Posted: Wed, 11 Nov 2009, 15:54
by buziaczek
Mnie ta płytka się podoba.
Tytułowy Blood Of The Dance Floor - bardzo dobry. Wokal Michaela bajeczny, podkład bardzo dobry, wszystko ładnie ze sobą współgra.
Co do Superfly Sister. Szczerze mówiąc to dopiero niedawno się przekonałam do tej piosenki. Na początku jakoś omijałam ją i nie widziałam w tym utworze nic specjalnego. Ale ostatnio zaczęłam go doceniać.
Ghosts to dobry techniczny kawałek, Michael - nowator eksperymentuje z wokalem i wychodzi z tego coś całkiem fajnego.
Is It Scary - Bardzo fajny i klimatyczny numer...odrobina tajemnicy, głos Michaela...świetny podkład...super.
Morphine to dla mnie, najlepszy chyba kawałek na płycie. Osobiście uwielbiam ten utwór. A fragment "oh demerol..." jest wg mnie cudowny.
Posted: Fri, 13 Nov 2009, 22:04
by MJwroc
Z nowych utworów najbardziej lubię BODTF. Za nietypowość. Ta piosenka nie jest podobna do żadnej innej piosenki MJa. I ten ledwo słyszalny głos...
Z remixów najbardziej podoba mi się Earth Song, najmniej Stranger in Moscow. Chociaż o wiele bardziej wolę oryginały... SIM traci swoją klimatyczność... Earth song traci na tekście...
Posted: Fri, 13 Nov 2009, 22:14
by A-g-A
MJwroc wrote:Z nowych utworów najbardziej lubię BODTF. Za nietypowość. Ta piosenka nie jest podobna do żadnej innej piosenki MJa. I ten ledwo słyszalny głos...
Mnie również ta piosenka najbardziej się podoba. Remiksów nie będę komentowała, bo ich nie lubię. Żadnych. Ani z piosenek Michaela, ani z żadnych innych utworów.
Co do stwierdzenia ledwo słyszalnego głosu, to zdecydowanie podpiełabym tu piosenkę Dangerous. W niektórych momentach trzeba naprawdę się wsłuchać.
Blood On The Dancefloor - zawsze podobał mi się ten tytuł.

Posted: Sat, 14 Nov 2009, 4:25
by SunsetDriver83
Blood on the dance floor to płyta, którą jak większość słuchaczy dzielę na 2 części.....część 1 stanowią utwory premierowe, na część druga składają się remixy........Powiem tak, tam gdzie jest Michael jest świetnie, w tym przypadku wręcz idealnie.....natomiast....tam gdzie zaczynają mieszać inni, nie jest już tak dobrze.......dlatego ta płyta to dla mnie przede wszystkim te 5 nowych utworów....stąd moja wysoka ocena 6, bo uważam, że te "nowe" nagrania są naprawdę bardzo udane.......jak na tamte trudne Michaelowe czasy te kompozycje są bardzo rozrywkowe i lekkie, wyjątek stanowi tu jedynie Morphine, ale całościowo patrząc jest fun......gdyby cała płytka była w takim klimacie byłby to niesamowicie przebojowy album...na miarę co najmniej Bad
Wracając do kompozycji z Blooda, to oceniłbym je następująco
Blood on the dance floor
Piosenka idealna na 1 singiel.......bardzo przebojowa, miła do odsłuchu i podtupu.....bardzo ją sobie cenię do dnia dzisiejszego.....jedyne co bym ulepszył to teledysk oraz wykonanie live....ale piosenka ogólnie bez zarzutu
ocena 6
Morphine
Niesamowity klimat, genialne wstawki, świetny numer
ocena 6
Superfly sister
Bardzo ciekawa piosenka, wiem, ze jest w niej potencjał, wiem, że jest nietuzinkowa...ale jak dotąd najmniej mnie przekonuje z tej diamentowej piątki
ocena 5-
Ghosts
Uwielbiam tę piosenkę, uwielbiam ten teledysk, uwielbiam ten duchowy klimat......Michael pokazuje tu ponownie że przede wszystkim, jest artystą,wizjonerem, prawdziwym sztukmistrzem...dopiero potem staje się piosenkarzem
ocena 6
Is it scary
Kolejna świetna propozycja od Michaela.......słuchając tej piosenki, czuję się tak jakbym był w jakimś zamczysku słuchając koncertu jakiegoś szalonego wirtuoza.....czyli chyba prawidłowo...efekt został przez Michaela osiągnięty hahaha....bardzo klimatyczna, bardzo ciekawie rozbudowana kompozycja.....końcówka to prawdziwe mistrzostwo...utwór dostarcza niecodziennych wrażeń.....jest to rozrywka najwyższych lotów
ocena 6
Tak to by wyglądało na mojej osobistej mini liście przebojów
5 Superfly sister
4 Ghosts
3 Morphine
2 Is it scary
1 Blood on the dancefloor
Jeżeli chodzi o remixy, to niestety w większości przypadków nie podobają mi się, ale wiadomo Michael ich nie stworzył, plus trzeba też pamiętać o tym, że był to rok 1997.....tak więc nie było wtedy takich bitów, ani producentów jak teraz.....dlatego ...nie ma co się Aż tak bardzo czepiać
Najbardziej do gustu przypadł mi remix History, co chyba nie dziwi
Poza tym lubię You are not alone......reszta na mnie szczególnie nie działa.......wole posłuchać innych remixów tych piosenek na youtubie......w końcu jest z czego wybierać hahahaha
Posted: Tue, 17 Nov 2009, 20:46
by nice girl
Cała piątka premierowych utworów z krążka ‘’Blood on the dance floor’’, mam tu namyśli ;
Blood on the dance floor, Morphine , Superfly sister, Ghosts, Is it scary przemawiają do mnie jak najbardziej , a powodem tego jest sam wokal Michael’a świetnie wkomponowującego się w nietuzinkową ścieżkę dźwiękową. Powyżej wymienione utwory są dla mnie zarówno wyrazem pełnej tajemniczości, przepełnieniem wielkiej ekspresji , emocji, to wręcz krzyk wywołany pewnymi przeżyciami lub krzyk o coś . Jest to chyba jedyny album Michaela , który ma taki jednostajny charakter , nie cechujący się różnorodnością przekazu . Natomiast jeśli chodzi o remiksy zawarte w tym albumie to nie przypadły mi go gustu i raczej unikam .
Posted: Fri, 27 Nov 2009, 12:45
by Smooth_b
Szłam ulicą i mną wygło
Ale w przod, czyli w te pozytywna strone
Otóż włączyłam Stranger In Moscow (Tee's In-House Club Mix). Omijałam jak mogłam remixy z BOTDF, a tu nagle mi się spodobało. Nagranie, ktore od lat wydawało mi się mało odkrywcze i niemjowe zyskało nową jakość, i to w jedną sekundę. Jakaś nuta sentymentu i tęksnoty z pewnościa mi zagrała, pytanie czy większa niz prawdziwa uroda tego nagrania.
To co mi ładne w SIM Tee's In-House Club Mix, to wyrażny wokal MJa. Zakładam dobre słuchawki i po prostu siedzę w Jacksona gardle.
Polecam