Posted: Sun, 07 Mar 2010, 15:01
ja tez poprosze pare przykladow, sam tekst tlumaczenia i oryginal wystarczy mi do porownania.
A co z tymi, których angielski nie jest na tyle dobry?homesick wrote:ja tez poprosze pare przykladow, sam tekst tlumaczenia i oryginal wystarczy mi do porownania.
Mogę też przedstawić moje tłumaczenie. Wiem, że dla osób nie znających angielskiego będzie to mało obiektywne, ale przynajmniej będzie jasne jak ja to widzę...I dlaczego "Roztańczyć marzenia" do mnie nie przemawiają...aeval wrote:A co z tymi, których angielski nie jest na tyle dobry?
Musielibyście wstawić oryginał i kilka tłumaczeń na polski...wtedy każdy by sobie wybrał, to, które mu najlepiej odpowiada.
Nie da się zadowolić wszystkich i tyle.
Zarzuca mi Pani subiektywizm... kiedy jedyną obiektywną podstawą wszelkiej opinii tutaj może być jedynie oryginalny tekst Dancing the dream, a nic innego nie robię jak opieram się na tym tekście. Co do rzetelności, to właśnie staram się poprzeć moją opinię własnymi tłumaczeniami, aby być rzetelną, a Pani z kolei uważa to za przejaw braku skromności u mnie...Taxi wrote:Niemniej jednak, wymaga to rzetelności i obiektywizmu.
Przyznaję, że czasem mnie ponosi, ale to dlatego że niestety nie zawsze szanuje się fanów Michaela, a raczej traktuje się ich jak niespełna rozumu (jakby było mało tego, że za życia i Michaela tak często traktowano) i próbuje się na nich zarabiać...Taxi wrote: Szanuję również wielbicieli i fanów tego twórcy. I jakoś nie pasuje mi w tym gronie bardzo niegrzeczny charakter Pani wywodów.
Zapewniam, że nie zmieniłam mojego postu z powodu obraźliwych zwrotów...Napisałam to co czułam niedługo po przeczytaniu "Roztańczyć..." Niektóre przykłady były niepotrzebne i dlatego je usunęłam...Taxi wrote:A Pani póżniejsza samo-cenzura tej szokującej wypowiedzi, niewiele tu zmienia.
Nie trzeba zaraz wydawać własnej książki; przecież można tu na forum przedstawić własny przekład.Taxi wrote:Może wcześniej warto było pomyśleć o "przedstawianiu " własnych tłumaczeń,tz. Dokonać przekładu książki, wydać i przedstawić go czytelnikom. Dopiero wtedy uzasadnione byłoby krytykowanie innych. Tak myślę. Proszę sie nad tym zastanowić.
Racja, racja... Ale w książce jest umieszczone zezwolenie na cytowanie w recenzjach, więc najwyżej przytoczę tu fragmenty, zgodnie z powyższą prośbą..kaem wrote: Co do przedruku z polskiej wersji, trzeba pytać o zgodę wydawcy.