Strona 5 z 5

: wt, 22 sty 2008, 17:16
autor: Kingoosia
Ekhm... No jak dla mnie to nie jest kłótnia, tylko dyskusja na temat tego, czy ktoś może uważać, że Michael Jackson nie jest wybitnym artystą. Tyle.

: wt, 22 sty 2008, 17:29
autor: michael4ever
nawet jeśli to nie jest twoim zdaniem kłótnia to ta "dyskusja" i tak nic nie wnosi do tematu :-) .
keep_the_faith też bardzo możliwe że dla popularności (ale chyba im to nie wychodzi) w każdym razie uważam ich zachowanie za głupie bo one nawet za jego twórczość go nie bardzo nie mogą aż tak wielbić bo jej za bardzo nie znają a mi jak już wcześniej mówiłam nie chce mi się ich zapoznawać bo to nie są moje koleżanki

: wt, 22 sty 2008, 17:48
autor: Spearmint
Iza_ pisze:W ogóle to gadasz jakby Jackson stworzył samą muzykę.
Wybacz, ale tak nie jest.
Ludzie odkryli muzykę i nauczyli się jej już wieki temu.
Nie róbmy z Jacksona bóstwa bo nim nie jest.
Jackson NIE jest podstawą muzyki, bo jej NIE stworzył
Jackson jest podstawą muzyki.Czemu?Bo jest legendą,jest jednym z tych,z tych najlepszych.A poza tym,co robi rozumne dziecko,kiedy wkracza do świata muzyki?Podąża,jak każde inne w tym wieku,za muzycznymi autorytetami.Chwyci się muzyki Jacksona i wszystkich innych legend.Bo bez tego nie zrozumie muzyki innych artystów.Bez poznania całego "muzycznego słownika" to nie jest zbyt możliwe,chyba,że mówimy o tych boskich panienkach od parasolek... :-/
Wyobraź sobie,także,jak wyglądałaby muzyka,gdyby świat był inny,taki bez Michaela Jacksona,który został np:sprzedawcą bułeczek w spółce u pani Zosi?
Iza_ pisze:No to żeś wnioski wyciągnęła.
Takie wnioski wyciągnęłam na podstawie własnego doświadczenia.
Iza_ pisze:I masz im za to za złe?
Nie wiem czego się spodziewałaś.
Nie każdy musi wielbić Jacksona.
A czy ja ich do tego zmuszam?Pomagam po prostu zapoznać się z innym wymiarem muzyki jakim jest twórczość Michaela Jacksona.
whatever_ pisze:No bo sorry te wszystkie rekordy nie są sukcesami...?
Owszem,są,ale...dla niektórych to wszystko przestało się liczyć od czasu,kiedy MJ wplątał się w te wszystkie operacje i rozprawy...

: wt, 22 sty 2008, 18:39
autor: michael4ever
dobra to skoro zmieniamy tak temat to ja też się trochę wtrącę
Nie róbmy z Jacksona bóstwa bo nim nie jest.
Jackson NIE jest podstawą muzyki, bo jej NIE stworzył
to skoro tak na to patrzysz to oświeć nas kto stworzył muzykę kto jest tą podstawą i bóstwem??

: wt, 22 sty 2008, 19:35
autor: Kingoosia
michael4ever pisze:to skoro tak na to patrzysz to oświeć nas kto stworzył muzykę kto jest tą podstawą i bóstwem??
:smiech: Padłam.

: wt, 22 sty 2008, 19:48
autor: Iza_
Sugar pisze:Nie chcę tego, ale chyba muszę zacząć tłumaczyć jak 5-latkowi. Napisałam, że jeśli ktoś nazywa tak ważną dla dzisiejszego świata muzycznego osobę beznadziejnym gwiazdorem, to nie świadczy to o odmiennym guście muzycznym a o niewielkiej znajomości muzyki.
Nie wytłumaczysz nic nikomu cytując tekst.
Ja też mogę to zrobić.
Ale my czekamy na wyjaśnienie.
Skoro nasze tłumaczenie uważasz za złe to czekamy na te dobre.

A tak w ogóle pierwotnie nie napisałaś niewielkiej znajomości muzyki tylko brak wiedzy muzycznej.
To różnica.
Jak już cytujesz to rzeczywiście cytuj.

Lucho
Oczywiście, że Sugar nie napisała czarno na biało.
Teksty na zrozumienie z reguły nigdy nie posiadają informacji czarno na biało tylko na ich podstawie trzeba samemu wyciągnąć wnioski.

Sugar miała na myśli, że jeśli ktoś uważa Jacksona za beznadziejnego muzyka to znaczy, że nie posiada wiedzy muzycznej.
A dokładniej to napisała o moim koledze, że nie posiada wiedzy muzycznej bo twierdzi, że Jackson jest beznadziejny.
A jeszcze dokładniej to napisała, że mój kolega uważa, że Jackson jest beznadziejny i to świadczy o braku jego wiedzy muzycznej.
A tutaj jej pierwotny post:

Sugar pisze:Beznadziejny gwiazdor to dla mnie synonim słów Nieutalentowany muzyk, czego Jacksonowi zarzucić nie można, a co bezapelacyjnie świadczy nie tyle o odmiennym guście co o znikomej wiedzy muzycznej Twojego kolegi.

I nie mów mi i Kindze, że tego nie rozumiemy.
Bo skoro my tego nie rozumiemy, a ty tak to proszę Cię klęcząc na kolana abyś łaskawie mi to wytłumaczył w jednym zdaniu co takiego miała Sugar na myśli jeśli nie TO.
Nie cytuj mi jej tekstu tylko mi wytłumacz.
Proszę i czekam na odpowiedź.
Majkelzawszespoko pisze: ja powiem krótko, jesli ktoś twierdzi, że Michael Jackson jest beznadziejnym gwiazdorem, to pod stwierdzeniem, że ma, może nie ubogą, ale na pewno bardzo ograniczoną wiedzę muzyczną, podpisuję się obiema rękami nogami i czołem nawet
Zobacz, że nawet Majkelzawszespoko niechcący tak zrozumiał. A widzę, że chciał napisać na Waszą korzyść.
Spearmint pisze: A poza tym,co robi rozumne dziecko,kiedy wkracza do świata muzyki?Podąża,jak każde inne w tym wieku,za muzycznymi autorytetami.
Każdy ma innych muzycznych autorytetów.
Nic na to nie poradzisz, ale tak poprostu jest.
Nie tyko Jackson się może podobać ludziom.
Spearmint pisze:A czy ja ich do tego zmuszam?Pomagam po prostu zapoznać się z innym wymiarem muzyki jakim jest twórczość Michaela Jacksona.
W swoim poście napisałaś tak jakbyś miała pretensje, że komuś nie spodobał się Jackson.
michael4ever pisze: to skoro tak na to patrzysz to oświeć nas kto stworzył muzykę kto jest tą podstawą i bóstwem??
To chyba oczywiste, że nie ma konkretnej postaci, która stworzyła muzykę.
Muzyka zawsze istniała.
A człowiek rozumny nauczył się ją wykorzystywać wieki temu i sam próbował odtwarzać dźwięki, które słyszał w naturze.
Zauważył też, że muzyka jest potrzebna.
Ja myślę, że podstawą muzyki jest natura.
Odgłosy natury były inspiracją dla człowieka, który zaczął uprawiać muzykę.

Jeśli chodzi o Michaela, to owszem, można o nim powiedzieć, że jest podstawą muzyki pop albo innej, ale to chyba wszystko.
Dla mnie podstawa muzyki to coś co ją zapoczątkowało, coś co dało jej podstawy do rozwoju.
To już z lekka przegięcie mówić o Jacksonie, że jest podstawą muzyki.

: wt, 22 sty 2008, 20:03
autor: michael4ever
Dziękx za wyjaśnienie zgadzam się z tobą masz rację że natura stworzyła muzykę i zadając to pytanie właśnie chodziło mi o to że Michael jest podstawa muzyki ale pop. A teraz się powtórzę ta kłótnia, dyskusja czy jak wolicie nic nie wnosi do tematu może do prowadzenia rozkmin tego typu załóżmy nowy temat bo do tego to nie bardzo to pasuje właściwie to w ogóle nie jest związane z tym tematem. kropka.

: śr, 23 sty 2008, 0:49
autor: Iza_
Do Majkelzawszespoko:
Spójrzmy na twój post i Kingi:
Majkelzawszespoko pisze:jesli ktoś twierdzi, że Michael Jackson jest beznadziejnym gwiazdorem, to pod stwierdzeniem, że ma, może nie ubogą, ale na pewno bardzo ograniczoną wiedzę muzyczną, podpisuję się obiema rękami nogami i czołem nawet
Kingoosia pisze:Sugar napisała, że jeśli ktoś nie uważa Michaela Jacksona za wybitnego artystę, tzn., że ma brak wiedzy muzycznej.
Oraz na dialog:
Lucho pisze:Radzę Ci poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem, bo testu gimnazjalnego nie przejdziesz.
Kingoosia pisze:Nie pozwalaj sobie na takie teksty
Lucho pisze:To była po prostu rada. ;) Nie chcesz się do niej stosować, proszę bardzo.
Kingoosia pisze:Rada? To troszkę nie trafiłeś.
Majkelzawszespoko pisze:z tego co tu widzę, trafił w 10.
Haha, z jednej strony popierasz Lucho, który twierdzi, że Kinga źle rozumie i powinna poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem, a z drugiej strony piszesz to samo co Kinga.
Czyli jednocześnie popierasz i Lucho i nieświadomie Kingę.
:smiech:

: śr, 23 sty 2008, 9:18
autor: Sugar
Iza, a możesz Ty się wreszcie uciszyć? ; )

: śr, 23 sty 2008, 11:29
autor: Iza_
Sugar, ale ja naprawdę nie krzyczę ; )
Tylko rozmawiamy.
Ale trudno rozmawiać jak nie odpowiadasz innymi i mi na pytania, a uparcie stoisz przy swoim i jeszcze sugerujesz (zresztą nie tylko ty), że rozmówca jest głupszy.
Wasza obrona jest poprostu taka, że twierdzicie, że ktoś jest głupszy.
Tak się nie robi.
Z jednej strony to dosyć sprytne, wiesz? Ale z drugiej strony żałosne.
Ja i tak uznaję, że już nie wiesz co odpowiedzieć, a właściwie to nie wiecie.
Gdybyście rzeczywiście mieli racje, pisalibyście aż Kinga i ja wyszłybyśmy na debili, którzy czytać ze zrozumieniem nie umieją.

: śr, 23 sty 2008, 11:45
autor: Spearmint
Iza_ pisze: jeszcze sugerujesz (zresztą nie tylko ty), że rozmówca jest głupszy
A Ty nie? :
Iza_ pisze: :smiech:

: ndz, 27 sty 2008, 13:41
autor: michael4ever
Spearmint dziękuje że zakończyłaś ten głupi off top. Ostatnio przestałam gadać w szkole o MJ i skończyło się to piszczenie i wzdychanie na jego widok to chyba nie były prawdziwe fanki bo teraz nic już o nim nie gadają

: ndz, 27 sty 2008, 13:52
autor: just child
Ja tez ostatno to zauważyłam.Szczególnie nastolaty "zafascynowane" Billie Jean i Dirty Dianą.
Ale jeżeli ktoś z mojego otoczenia chce to zawsze pożyczam płyty(ale chorobliwie pilnuję,aby płyta wróciła do mnie),odpowiadam na pytania,podaję piosenki,uczę niektórych ruchów...
Osobiście to bardzo się cieszę kiedy ktoś chce trochę poznac Michaela...No i wtedy ja się lansuję xP
Ostatnio nawet ktos się mnie zapytał "Widziłam taki teledysk Michaela gdzie on pochylał się tak do przodu,czy to możliwe?"^^