Page 5 of 6
Posted: Sun, 17 Feb 2008, 17:35
by calineczka
Artykuł bardzo fajny, cieszę się, że powstają takie :)
Jestem bardzo zaskoczona wypowiedzią Agnieszki Chylińskiej.
Posted: Sun, 17 Feb 2008, 17:47
by Michael_fan
Po przeczytaniu takiego artykułu rośnie serce i człowiek cieszy się, że wie, kim jest Michael Jackson! Oby tak dalej - oby prasa pisała tylko takie artykuły :D
P.S. Billie Jean wykonane na imprezie naprawdę robi furorę ;)
Posted: Sun, 17 Feb 2008, 19:06
by Jako
Jestem bardzo zaskoczona wypowiedzią Agnieszki Chylińskiej.
Tak, ja też...ja to myślałem, że ona zawsze metal i rock. A tu zaskok!!!
Artykuł bardzo fajny. No i wreszcie "Billie Jean" a nie "Billy Jean".
Posted: Sun, 17 Feb 2008, 21:22
by Mistiness
Agnieszka Chylińska wrote:Był niezwykle utalentowanym artystą.
Czyżby Agnieszka nie wierzyła już w moc Michaela?
Miejmy nadzieje, że jeszcze ją zaskoczy.
Posted: Sun, 17 Feb 2008, 22:08
by Pank
Czekasz na płytę tej... tyle lat, a ona sobie do rzepy pisze! ;) Niegdyś już zamieszczano na tym forum parę informacji o zdaniu Agnieszki o Michaelu. Na przykład, jedną z jej ulubionych płyt w ogóle była
Off the Wall. Teraz widzę, że docenia inny album.
A sama recenzja - bardzo dobra. Trudno zresztą powiedzieć chyba cokolwiek złego o tej płycie. Tak samo jak trudno powiedzieć coś wielce pozytywnego o remiksach - rzeczywiście, im częściej ich słucham, tym jeszcze bardziej zaczynam podziwiać dwudziestopięciolatka.
Mistiness wrote:Czyżby Agnieszka nie wierzyła już w moc Michaela?
Nie ukrywajmy - wiele osób, w tym najwięksi fani sprzed lat, naprawdę przestają w to wierzyć... o ile nie przestali dawno temu. Szczególnie gdy Michael wykonuje, moim zdaniem naprawdę niewielki wysiłek (co za eufemizm!) by pokazać że dalej artystą produktywnym, zachwycającym i pozytywnie nieobliczalnym jest.
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 16:56
by Krejzi_
Ciekawy i pozytywny artukuł. Więcej takich
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 16:58
by Krejzi_
SILENTIUM wrote:
Fajny artukuł:)
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 17:00
by Spearmint
Przepraszam,nie mogę się powstrzymać.
W "Tele Tygodniu"?
Recenzja "Thrillera"?
Do pewnego czasu myślałam,że ta płyta jest majstersztykiem,legendarnym arcydziełem.Dzisiaj myślę o niej jako o opakowanym w ładne pudełeczko zbiorze piosenek.Ha!Komu by się nie spodobały wielkie "Billie Jean","The Girl...","Beat it"?No właśnie...
Thriller stracił całą swoją magię,kiedy zauważyłam,że jest niczym więcej niż zawsze dobrze smakującym,odgrzewanym kotletem.No bo kto nie poczuje się głodny na hasła typu "najlepiej sprzedający się album wszechczasów","legendarna płyta muzyki pop"?Ta "recenzja" mnie bardzo rozśmieszyła,bo zdałam sobie sprawę,że np: ot,to zdanie jest niezwykle prawdziwe i myślę tak samo:
Bo "Thriller"(...) to raczej po mistrzowsku przygotowany towar skierowany do szerokich rzesz nabywców niż dzieło sztuki
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 17:31
by cicha
Spearmint wrote:opakowanym w ładne pudełeczko
No co Ty? Przecież to tylko papierowe świecidełko...
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 17:40
by Billy Jean
POmijając to że każdy z fanów MJ sięgnął już do każdej informacji jaka dawałaby mozliwość nasycenia się wiadomościami na temat jego zycia kariery małżeństwa i dzieci a także skandali-zgadzam się z p. Tomaszem Stańko-Michael musi byc silny jesli chce jeszcze coś znaczyć w tym "szołbiznesie".Być może odcinanie kuponów od "Thrillera" nie jest na to metodą ale dajmy człowiekowi czas.Kochajmy go jak dziecko ale traktujmy jak dorosłego,świadomego swych wyborów człowieka.Jeżeli wizja wspólpracy z którymś z producentów się sprawdzi to życzmy mu powodzenia i nakręcajmy ten przemysł bo o to tu chodzi-by wszyscy byli szczęsliwi.Pani Agnieszka Chylińska stwierdza że Michael nie przewidział iż jego fani-dzieci-kiedyś dorosną i nie będą juz kochac go bezwarunkowo jak małe pieski(bo pewnie o to A Ch chodziło).A może jest tak że to my nie dorośliśmy do tego przekazu i być może dzięki temu że jest on dzieckiem zaklętym w ciele mężczyzny a my wciąż tak bardzo dorośli-Michael będzie mógł uświadamiać kolejnym pokoleniom swój przekaz.Prosty ale genialny w swej prostocie.Mam nadzieje że mnie ktoś zrozumiał a jak nie to pytać i wytłumaczę.Pozdrawiam-fanka MJ
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 19:48
by majkelzawszespoko
który numer? bo ja raczej czytam wszystkie tele tygodnie.
mam chyba jakiś wybrakowany ; D
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 20:27
by gregoryfx
Swietny artykul, az sie milo czyta... Kocham Cie Michael !!!

Posted: Mon, 18 Feb 2008, 21:07
by Kaarolcia
nr 8 (od 22.02 do 28.02) : )
Posted: Mon, 18 Feb 2008, 23:22
by Spearmint
cicha wrote:No co Ty? Przecież to tylko papierowe świecidełko...
Nie wiem,cóż to za diabelstwo,bo jubileuszowego Thrillera nie kupiłam i nie mam zamiaru.
Łuu,zaczyna się-coraz głośniej o MJ'u.Szkoda tylko,że zamiast chwalić się czymś nowym,promuje ten zakurzony materiał...
Posted: Tue, 19 Feb 2008, 0:28
by Michael_fan
A ja kupiłam i jestem bardzo zadowolona. Thriller w formie książeczki jest naprawdę świetnie zrobiony. Michael błyszczy, że aż daje po oczach ;p
A co do "zakurzonego materiału", o którym wspomniała Spearmint małym druczkiem - nie uważam, żeby to był zły pomysł. Thriller dalej elektryzuje ludzi i myślę, że warto pokazać pokoleniu VIVY kim jest Michael Jackson. Jest duża szansa, że zainteresują się jego twórczością, a chyba o to nam chodzi? Przypuszczam, że gdyby najpierw wypuścił na rynek nowy album, mało kto by się pokusił o jego kupno (nie licząc naszej MJowej familii). A wydaje mi się, że rozegranie tego w taki sposób, zwiększy sprzedaż nowego albumu.