Poruszyłeś, doniu3, bardzo ważną kwestię.....
Ważne, żeby nie budować swojej popularności na barkach organizacji charytatywnej, jaką jest WOŚP, ale....
Apeluję, zanim ukrzyżujemy jakiegoś wykonawcę, o upewnienie się, czy pieniądze, które do niego przy okazji Orkiestry trafiły, na pewno pozostały w jego kieszeni (to, o czym napisał Jurek Owsiak).
Czasem, ze względów prawnych czy finansowych, nie ma innego wyjścia, jak podpisać z organizatorem danej imprezy (którym rzadko bywa WOŚP) Umowy na konkretną kwotę. Potem, należy na tę że konkretną kwotę wystawić fakturę, a na fakturze dane muszą być zgodne z danymi firmy, która ją wystawia (nie można podać np. konta WOŚP).
Dalej.... organizator musi wypłacić pieniądze na konto podane na fakturze (czyli do wykonawcy) i pojawia się tylko pytanie co wykonawca dalej z tymi pieniędzmi zrobi.
Pewnie niektórzy powiedzą, że wykonawca mógł zrezygnować ze swojej gaży. Pewnie.
Ale wtedy pieniądze nie trafiłyby do kasy WOŚP, lecz pozostałyby w kieszeni organizatora imprezy (np. Ośrodka Kultury), który ma na ten dzień wyznaczony określony budżet i nadwyżki nie może bezkarnie podarować WOŚP, bo osoby decydujące o budżecie nie wyraziły takiej zgody.
Dlatego ważne, aby wynegocjować z organizatorem jak najwyższą stawkę, rozliczyć się tak, jakby było to normalne zlecenie, a następnie przekazać te pieniądze już niejako od siebie, bezpośrednio na konto WOŚP (czy to poprzez licytację, wrzucenie do puszki, czy zwykły przelew).
Pozdrawiam wszystkich dziś grających!
