Strona 6 z 14

: czw, 09 lip 2009, 22:50
autor: Marie
Nie wypowiadalam sie jeszcze tutaj, wiec pora na mnie.
Najczesciej slucham ?
Roznie to bywalo.
Raz bardziej lubie 'Bad' , pozniej mam swoj czas na 'Off the wall', a obecnie ?
Zdecydowanie DANGEROUS.
Dlaczego ?
Juz mowie, a raczej pisze.
Kazda piosenka z tej plyty sprawia, ze tancze. Ta plyta jest pelna energii, wspanialej muzyki, mistrzowskiego polaczenia glosu Michaela i melodii.
Nie musze mowic o 'Who is it', 'In the closet', 'Remember the time' czy 'Give in to me'. Nie potrafie wybrac najlepszej piosenki, ale jezeli mam na obecna chwile wybrac jedna plyte to jest to napewno Dangerous.
Nigdy mi sie nie 'nudzi', zawsze mam ochote jej sluchac, nie mam momentow kiedy puszczam ja i mowie sobie 'boze.. poslucham czegos innego bo zaczyna mnie to nudzic'.

: pt, 10 lip 2009, 22:39
autor: hubertous
Na chwilę obecną kocham Thrillera i Off The Wall (genialne kompozycje, melodie, wokal, produkcja, przekaz najbliższych mi uczuć ;-) ) , na miejscu drugim Bad oraz Dangerous, które też są fajne i super, ale samo ich brzmienie mniej mi podchodzi (taka "automatyka", nieco przestarzałe brzmienie automatów perkusyjnych, ale jeśli chodzi o wokal na Bad to genialna, najlepsza ze wszystkich płyt MJ-a pod tym względem). Na miejscu trzecim HIStory, za świetne Earth Song, SIM, TDCAU, Scream i YANA. Najmniej podchodzi mi Invincible i Blood On The Dance Floor (oprócz tytułowego utworu z tej drugiej płytki oraz YRMW z tej pierwszej jest średnio).

: sob, 11 lip 2009, 7:44
autor: yarek
W obecnej chwili nie umiem wybrać: Bad czy Dangerous... Obie są naszpikowane moimi ulubionymi numerami: na pierwszej Man in the Mirror, po prostu genialna Dirty Diana, Leave Me Alone, Liberian Girl... a na drugiej Will You Be There, Who Is It, In the Closet, Black or White... Dam sobie trochę czasu na zagłosowanie ;-)

: pt, 17 lip 2009, 0:02
autor: Anet18
Dla mnie najlepsza płyta to Bad chociaż Dangerous również uwielbiam;) I do końca nie wiem która lepsza. Po jednej stronie są Dirty Diana, Smooth criminal, man in the mirror, oraz oczywiście Another part of me( uwielbiam ten kawałek a chyba nie jest do końca doceniany;)) a z drugiej strony Give in to me, who is it, black or white, in the closet..... ech chyba jednak wolę Bad:):)

: pn, 20 lip 2009, 10:57
autor: polishblacksoul
Ciezko wybrac jeden krazek. Najbardziej ponadczasowe zostalo chyba jednak mimo wszystko "Off the wall". gdybym wymienic miala jeszcze jedno dzielo, postawilabym z przekory na "invincible". The firs&the last one. Oba krazki arcyciekawe.

: śr, 05 sie 2009, 9:49
autor: Adrian Monk
O Boże jak się cieszę! :dance: nenene Nareszcie jakaś większa społeczność, która nie gloryfikuje Thrillera! Płyta oczywiście fantastyczna, ale z "recenzji", które udało mi się przeczytać niemal wszyscy zgodnie stwierdzali, że największym zawodem było Bad, i że wszystkie inne płyty pozostają w cieniu Thrillera.
Moja TOPlista :):
1.Bad
2.Dangerous
3.Thriller
4.HIStory
5.Blood on the Dancefloor
6.Off the Wall
7.Invincible

: śr, 05 sie 2009, 14:04
autor: Anet18
1.Bad- ponadczasowe kawałki, zresztą jak każde ale na tej płycie nie ma kawałka który bym przeskoczyła w trakcie słuchania. Cudo
2.Dangerous- świetne brzmienie, widać ze plyta ma już troszke inny charakter niż wcześniejsze ale nie znaczy że gorsze
3.Thriller- Uwielbiam pod każdym względem. Bille Jean, Beat it, Thriller... i nic więcej pisać nie trzeba
4.History- dla mnie płyta bardzo dobra, bardzo lubię Earth Song, D.S ( nie wiem dlaczego większosc nie przepada), Come Together, History.TDCAU.
5. Off the wall- świeżość, świeżość i jeszcze raz swieżosc;) Moje ulubione kawałki: off the wall, don't stop 'til get enought, get on the floor.
6.Invincible- płyta inna ale nie znaczy że gorsza. Ja Michaela w takim wydaniu również lubię.
7.Blood on the dance floor- chyba najgorsza płyta przede wszystkim dlatego że nie lubie remixów... ale premierowe kawałki bardzo fajne. 6 za Ghosts, BOTDF..

dodam tylko że w moim przypadku kolejnośc zmienia się dość często, jednak na 1 miejscu zawsze pozostaje BAD ewentualnie Dangerous..

: śr, 12 sie 2009, 20:13
autor: missi
Moją najukochańszą płytą jest Bad. Uwielbiam wszystkie piosenki z tej płytki, choć trzy z nich po prostu ubóstwiam: Bad, Dirty Diana i Smooth Criminal. Mogę ich słuchać bez końca jak również godzinami oglądać teledyski do nich. Można powiedzieć, że zachowuję się wówczas w sposób charakterystyczny dla nastoletnich fanek :P Od razu wyjaśniam, że nie mam nic do osób mających naście lat, niemniej jednak wychodze z założenia, że to, co przystoi nastolatkom, osobie w wieku lat 22 już troszkę mniej :P Ale cóż poradzę na to, że Michael w klipie do Dirty Diany był, jest (i zapewne będzie) moim ideałem? ;)
BTW, żałuję, że MJ nie nagrał więcej rockowych piosenek w stylu "Dirty Diany". Rock to zdecydowanie mój ulubiony gatunek muzyczny :) Oczywiście znam (i bardzo lubię) inne rockowe kawałki Michaela, ale czuję niedosyt, bo uważam, że powinien był nagrać ich znacznie więcej :)

: czw, 13 sie 2009, 20:53
autor: loveyoumore
1.Bad ( mialam przez sek dylemat czy aby nie powinnam napisac Thriller)
2.Thriller
3.History
4.Dangerous/Off the wall/Invincible
5.Blood on the dancefloor

Bad wygrywa tez dzieki Bad Tour- dla mnie Mike byl tam najbardziej naturalny, nie wykreowany, najwiecej emocji widzialam na jego twarzy. Uwielbiam te koncerty !
Nie wspomne ze jak wydano ta plyte mialam nascie lat i uwazalam ze to osmy cud swiata :)

: pt, 21 sie 2009, 1:59
autor: liberian wrz 87
Mój ranking PŁYCIW:

1. "Dangerous" i "Bad" - ciężko mi się zdecydować, nooo :surrender: KOCHAM TE ALBUMY :love:
2. "Thriller", bo klasyk i ma coś w sobie... to jednak ten "kamień milowy" w historii muzyki.
3. "Invincible" - uwielbiam za te ciepłe brzmienia i uczucia, które we mnie wywołuje.
4. "Blood On The Dance Floor", a to za "Morphine", "Ghosts", "Is It Scary" - te kawałki są rewelacyjne i za nie ta pozycja.
5. "Off The Wall" - ah te lata 70. - rozmażyć się można, wyraźnie czuć, mimo że mamy rok 1979, jednak końcówka, ale brzmienia utrzymane - dzięki MJ ;*
6. "HIStory" - taka składaneczka, jednakże kilka nowych piosenek powala.

A tak w ogóle to wszystkie albumy Michaela wielbię :love:, dopełniają się, czynią dyskografię Michaela arcydziełem.

Oooo Michael, bez Ciebie byłabym niczym - tyle emocji we mnie rozbudziłeś tymi wszystkimi piosenkami. Wspomnienia... blabla

: pt, 21 sie 2009, 11:18
autor: Urszula
O rany jak je posegregować ?!
1 miejsce dla mnie na chwilę obecną to HISTORY ( taka osobista)
2 Invincible (dojżała)
3 pozostałe (cudownie lekkie)
Wszystkie są doskonałe!

: pn, 24 sie 2009, 16:00
autor: Anna_Michael
Ciężko wybrać. Ja uwielbiam HIStory, bo jest tam Childhood, a to jedna z moich najbardziej ulubionych piosenek, ale wybrałam Dangerous, bo na niej jest więcej moich ulubionych kawałków. Na temat Invicible się nie mogę wypowiedzieć, bo jej jeszcze nie mam, ale piosenki z nich kilka razy słyszałam.

1. Dangerous
2. HIStory
3. Bad
4. Invicible
5. Thriller
6. Blood on the dancefloor

: pn, 24 sie 2009, 20:18
autor: dirtydiana22
Naprawdę trudny wybór, ale u mnie to idzie tak:
1. DANGEROUS - głównie za "Will you be there", "Who is it"
2. HISTORY - "...make me wanna scream" i "...the government don't wanna see... some things in life they just don't wanna see " (prawie jak w Polsce :smiech: ), no i za złote spodenki (musiałam to napisać :love: )
3. THRILLER/OFF THE WALL - T za tytułową i "The girl is mine" (początek miłosci do Króla) , OTW za tytułową, "Burn this disco out" i ekstazę w "Don't stop..."
4. BAD - "I'm gonna make a change...", of course "Dirty Diana" & "Just good friends"
5. INVINCIBLE/BOTDF - I: "Don't walk away" - zawsze mnie porusza, BOTDF - genialna tytułowa i ociekające grozą ( :diabel2: ) "Ghosts"
W sumie wcisnęłabym jeszcze na 4 miejsce DESTINY The Jacksons, mimo że nie jest solowy, ale widać na niej geniusz braci, a szczególnie tego z rocznika '58 ;-)

: pn, 24 sie 2009, 21:05
autor: nice girl
W tej kwestii wypowiem się tak:
Moją najukochańszą płytką Michaela jest'' Invincible'', a przede wszystkim dlatego ,że różni się od pozostałych , emanuję dojrzałością , działa na mnie kojąco, odnoszę także wrażenie jest taka osobista.
Jeśli mam już posegregować to numerem drugim w tym zestawienu jest płytka ''History'' ze względu na także osobisty charakter tego krażka . Numerem trzecim będzie ''Dangerous'' za rozmaitość utworów gdzie można z całą pewnością znaleść coś dla siebie.
Jako czwarty album wymienię równorzędnie krążki ''Bad''i Thiller'' w tych oto płytach słychać mocny głos i taki drapieżny pazur Michaela co także cenię u Niego.
Jako piąty to bedzie krażek ''Off The Wall '' to krażek pełen świezości i napałający optymizmem. Na samym końcu tej wyliczanki wypadło na krążek ''Bood On The Dance Floor''.
Nawiasem rzecz mówiąc to w każdym z krążków Michaela jest wiele perełek do których bardzo się czesto wraca i słucha z wielką przyjemnością , a wyborze płytki której w danym momencie chcę posłuchać to u mnie raczej ma znaczenie nastrój w którym się znajduje w obecnej chwili.

: pn, 24 sie 2009, 23:25
autor: Pawelx
Oddałem głos na Dangerous. Najwięcej moich ulubionych kawałków ma ten album. Zaraz za nim na 2 miejscu Bad, History i Thriller. Dalej Invincible za swoją dojrzałość i innowacyjność. Na przed ostatnim miejscu Off the wall, chociaż z bólem serca bo jest to świetna płyta. Szalenie optymistyczna i wesoła. Na końcu Blood On The Dancefloor. Głównie dlatego, że na dobrą sprawę nie wiem czy można to postrzegać jako osobny album. Nowe kawałki z tej płyty są świetne, jednak jest ich tylko jeśli dobrze pamiętam 5?, a reszta płyty to beznadziejne remixy, które wszystko psują.

Reasumując bez sensu są takie sondy. Wszystkie albumy Michaela są fenomenalne !! nenene