Maverick pisze:Czy zgadzamy się co do tego, że nie chcemy na tej płycie żadnych bilidzinów, smufkriminalów, blekorłajtów i yanów?
Ja się zgadzam.
Chciałabym mieć taką składankę MJa, której wyznacznikiem byłaby przede wszystkim muzyka, a nie komercyjność.
Obawiam się jednak, że gdybym sama dobrała utwory na KOP... Sony nie zarobiłoby na tym zbyt wiele
Ostatecznie przecież mogę sobie w domu na kompie taką-własną wypalić
Z drugiej strony nie umieszczenie na tymże wydawnictwie np.
BJ będzie nadużyciem.
Zszarganiem / jak to powiedziała
Smooth_b, że ja bym powiedziała ;P / naszego fanowskiego
honoru
Już nigdy w życiu Sony nie pozwoli nam o niczym decydować, jeśli wywiniemy im taki numer! ;P
kaem pisze:
Ja bym strasznie, strasznie, strasznie chciał Blues Away I Time Waits For No-One. I Heartbreak Hotel.
Prócz wyżej wymienionych mam jeszcze jakąś niewytłumaczalną słabość do
Man Of War, ale liczę się z tym, że Wam nie musi podchodzić.
kaem pisze:
Złota trójca z Thrillera niech zostanie.
To byłoby rozsądne. Naprawdę. Przynajmniej, żeby zachować pozory i przeforsować kilka perełek ;)
kaem pisze:
Who Is It, Will You Be There, Jam, TLadyIML, LGirl, Can't Help It, LMAlone, LSusie, TJunkie czy WHappens 3xyes.
Zgadzam się na wszystko (na pogrubione nawet 5x), wszystko oprócz "dżemu" - którego zwyczajnie nie lubię
i maleńkej Zuzi - jest przeeepiękna, ale... też bardzo specyficzna, nie pasuje mi klimatycznie do takiej urodzinowej składanki.
Co jeszcze wchodzi w grę?
Morphine, BOTDF, może jak u Basi
Streetwalker, bo wyszło jedynie na singlu.
Mimo wszystko chętnie "pokazałabym ludziom" tego troszkę nowszego MJa.
Dlatego: Unbreakable /eh, eh... sama nie wierzę, że to piszę/, 2000 Watts,
Whatever Happens, ze Speechless, czy Break Of Dawn nawet się nie wysilam, bo powiecie że smęty :>
Butterflies - choć jest dobre drażni zbyt wiele osób, więc również odpada...
Jak lew będę walczyć o
We've Had Enough!
To nie jest piosenka... tylko pieśń! Najprawdziwszy song!
Gdyby jeszcze powstało do niej oficjalne video...
Już krążący po sieci clip domorosłej produkcji - ten w którym widać wojenne migawki, Busha, Husajna, etc. przybija mnie do krzesła na amen.
Jestem pewna, że ludzie reagowaliby na We've Had Enough podobnie, jak swego czasu na Earth Song! I w żadnym wypadku nie jest to zarzut.
Niewiele osób kupiło TUC, bo i cena odstraszająca...
Cacko typowo kolekcjonerskie można powiedzieć - a szkoda...
Ludzie powinni - uważam być świadomi tego, że Michael nadal potrafi wydzierać się jak nikt inny, że ma w sobie power i nie zawsze słodko śpiewa o kwiatkach-bratkach, czy miłości do dzieci ;P
Teraz w muzyce dziwne czasy. Wymyślono już niemal wszystko.
Twórcy "eksperymentują" poprzez kopiowanie. Zwłaszcza w POPie / jak zaczęliby za dużo grzebać, zrobiłaby się z tego np. "alternatywa" :] /
Skoro kreatywność umarła, trzeba czerpać z dawnych mistrzów.
Za parę(naście) lat "dziewicze kombinacje" wyginą zupełnie.
Jak plemiona pierwotne żyjące w dorzeczu Amazonki... chyba, że wcześniej "uratuje nas" koniec świata :P
Do czego zmierzam...?
Ano do tego, że mistrzowie też się czasem zapętlają, bo ile rzeczy może wymyślić jeden mózg, skoro WSZYSTKO już było :]
Dlatego nie ma się co dziwić i na siłę doszukiwać tego, że pewne utwory trochę przypominają inne, bo to prawda stwierdzona i udowodniona... ;)
W BOD jest coś z Human Nature, W The Lost Children pojawia się napięcie, jak w Little Susie, We've Had Enough ma klimat i przesłanie podobne do Earth Song, clip - YRMW zalatuje gangsterskim SC, itp... itd...
Jak to stwierdził Kaem możemy sobie darować We've Had Enough, ze względu na podobieństwo do Earth Song.
Ja jestem zdania, że dokładnie z tego samego nie powinniśmy rezygnować z w/w utworu!
Paradoks prawda
?
Jako fani patrzymy na wszystko trochę inaczej. Jesteśmy kolekcjonerami. Często wieloletnimi, więc i WYMAGAJĄCYMI.
Zrzeszamy się na forach, spotykamy na zlotach.
Przeżywamy pojawianie się MJa w miejscach publicznych, wycieki piosenek, czy fotek do netu... Michael jest częścią nas samych.
Trzeba jednak spojrzeć też z punktu widzenia przeciętnego "Kowalskiego", który wejdzie do sklepu i skusi się na KOP - ze względu mniej znane "ciekawie brzmiące" tytuły, bo coś mu tam mówi nazwisko Jackson...
Ja nie twierdzę, że takich osób musi być od razu nie wiadomo ile.
Nie można jednak wykluczyć, iż będzie ich trochę więcej, niż było chętnych na TCU - gdzie odstraszała cena.
Z tego powodu We've Had Enough uważam za pozycję obowiązkową na tym wydawnictwie!
Podobnie jak
Shout, jeśli tylko byłaby możliwość wskazania tego utworu.
Walkowerem ich nie oddam, o nie
We've had Enough & Shout na KOPie --> bo jak nie to Wam naKOPie
To jedne z najbardziej reprezentatywnych dokonań "świeższego" MJa, milion razy lepsze niż wszelkie Timbalandy i Timberlake'i razem wzięte!
Trzeba wyjść z tym do ludzi, a nie chować się samolubnie po szafach i szufladach własnych mieszkań ;P
Mam nadz. że teraz to już jasne i się wszelkie "błądzące owieczki" nawrócą ;)
Say Say Say i
Got The Hots to tak oczywista oczywistość, że nic nie muszę mówić jak sądzę... :]
Maverick pisze:
A co jeszcze z perełek?'Another Part Of Me', 'Diana', 'Give In', 'Stranger'
Jeśli by dali do wyboru coś spoza albumów... 'If You Don't Love Me', , 'The Way You Love Me', 'We Are The World'(demo), 'You Can't Win'...
Maverick pisze:
I trzydziestosekundowe wejście z 'I Need You' z chłopakami
Zgadzam się
, ale wiesz co... z tym to poczekajmy do 50-tych urodzin Taja, Tarylla, albo TJa
Podsumowując moje drogie MJówki --> jestem otwarta na propozycje, gotowa do negocjacji i bezkonfliktowo nastawiona / pomijając tą strrrraszzzzzzliwą, działającą niczym płachta na byka, przerrrażająco krrrwawą czerrrwień
/
Powinien tutaj zajrzeć ktoś z polskiego oddziału Sony. Jak myślicie czytają nas czasem ;) ?
Będziemy mieć "niespodziankę" - jak się okaże, że nie ma żadnego głosowania
Cóż... najwyżej zaoszczędzę kilka złotych :P - i wypalę sobie własną, jak pisałam na początku ;]
Pank pisze:
Póki co, Maro otrzymał przecież wiadomość, iż w Polsce prawdopodobnie będziemy mieć do wyboru aż 122 kompozycje. Z solowych albumów Michaela i płyt The Jacksons. Plus kilka ciekawostek, w tym Say Say Say i Got the Hots.
Maro mam nadzieję, że masz
dobrych! informatorów.
I że jednak będą 2 CD. 122 kompozycje na jedną płytkę do wyboru, to trochę... dużo