Strona 7 z 10

: pt, 12 sie 2005, 11:59
autor: SILENTIUM
SUNrise pisze:
Archi pisze:Ogulnie film jest poprostu do dupy.
Do dupy to za mało powiedziane. Przedstawili tam Michaela jak jakiegoś niedorozwiniętego, który się przez cały czas tylko głupio uśmiecha i żyje chyba na innej planecie. Ten film to jakaś totalna pomyłka.


święte słowa
i jeszcze jedno:
Kim u diabła jest mityczny Bobby,który plącze się przy :Michaelu " przez cały film?Jakiś giermek?

: pt, 12 sie 2005, 14:32
autor: MJPOWER
SILENTIUM pisze: Kim u diabła jest mityczny Bobby,który plącze się przy :Michaelu " przez cały film?Jakiś giermek?
Co prawda w tym filmie nikt do nikogo realnego nie jest podobny ale akurat Bobby do złudzenia przypomina byłego ochroniarza Michaela Yanica. Tyle, że tego od dawna nie ma już przy Michaelu. Nie było go też w młodości. Zauważcie, że na Bobbyego Neverland podziałał, bo rzez cały film się nie starzeje. Widocznie on "wierzył" w Nibylandię.

: pt, 12 sie 2005, 16:00
autor: SUNrise
MJPOWER pisze:Co prawda w tym filmie nikt do nikogo realnego nie jest podobny
Bashir jest podobny do Bashira. Jak go zobaczyłam, to od razu stwierdziłam, że to na pewno on.
MJPOWER pisze:Widzę, że wiele kontrowersji budzi aktor grający Michaela ale znajdźcie kogoś do niego podobnego.
Ale w przypadku filmowego Michaela to już nawet nie chodzi o wygląd, w sumie pod tym względem nie jest aż tak źle. Nie wiem jak oni tego dokonali, osiągnąć taki efekt przy tak skromnym budżecie, to mistrzostwo świata!
Ok. już się nie nabijam.

Tak więc (...), nie chodzi o jego wygląd, ale o zachowanie w tym filmie. Niby film nie jest antymichaelowy, ale jest równie mocno przesadzony, tylko że w inną stronę, która też nie stawia go w zbyt korzystnym świetle. Za bardzo wyeksponowali tę jego dziecinność. Niby Michael w realu jest dziecinny, ale chyba nie aż tak, przynajmniej mam taką nadzieję. Jeśli ktoś jest negatywnie nastawiony do MJ , to po obejrzeniu tego filmu, tylko utwierdzi się w swoim przekonaniu, że z tym facetem naprawdę jest coś nie tak. Np. ta akcja z dzieciakiem w Berlinie. Zachowywał się tam tak, że z miejsca kwalifikuje się na leczenie psychiatryczne. To już jego 4 letnie dzieci, które stały tam jak wryte i przerażone tym co ojciec wyprawia, bardziej zdawały sobie sprawę z jego niewłaściwego zachowania niż on sam. Jak tak dziecinny i nieodpowiedzialny człowiek może się podejmować (samotnie) wychowywania dzieci?
W dodatku ta jego naiwność "oh zadzwonimy do pana Bashira, on nakręci film i pokażemy światu Blanketa" - czy coś w tym stylu.
Zrobili w tym filmie z MJ trochę takiego głupka, który żyje sobie w zaczarowanym świecie, w jakimś złudzeniu, siedzi na ławeczce i zachwyca się motylkami, otacza się ludźmi, którzy mówią mu tylko to co chce usłyszeć, jeśli mu się tylko coś złego dzieje, to od razu mówi, że chce wracać do Neverlandu. Nie umie porozmawiać po męsku, w momencie gdy ktoś podnosi głos, to od razu tak jakby się miał rozpłakać stwierdza "Nie krzycz na mnie".

Ten film uwłacza jego inteligencji, bo prawdziwy Michael raczej na pewno jest człowiekiem inteligentnym, oczytanym, który doskonale zdaje sobie sprawę ze wszystkiego co się dzieje na świecie, z tego kim jest i jak jest odbierany. Neverland - Neverlandem, ale świat cały czas idzie do przodu i sądzę, że MJ wraz z nim. I mimo tego, że faktycznie wystawił Blanketa przez okno, to sądzę, że w realu jest bardziej poczytalny niż zostało to pokazane w tym filmie.

: pt, 12 sie 2005, 16:46
autor: MJPOWER
Jaki naprawdę jest Michael?- tego nie wiemy. Ja odniosłem wrażenie jakby przed procesem na siłe w tym filmie próbowano jakoś tłumaczyć zachowania Michaela. Uczyniono to trochę nachalnie i trochę infantylnie. Ale, żeby przedstawić Michaela, tak by był to film prezentujący jego życie a przy tym pozwalający w jakiś inteligentny sposób zrozumieć jego zachowanie, to myślę, że trzeba by nakręcić wieloodcinkowy serial. W nie całe 2 godziny jest chyba niewykonalne.

Co się tyczy Berlina i dziecka w oknie, to właśnie wysłałem Buszmenowi nagrania, jak Michael robi w oknie to samo tylko 5 lat wcześniej i moim zdaniem w sposób jeszcze bardziej szokujący. Czynił to wielokrotnie. Aż do afery w Berlinie.

: pt, 12 sie 2005, 17:28
autor: lunatyczka
MJPOWER pisze:
Co się tyczy Berlina i dziecka w oknie, to właśnie wysłałem Buszmenowi nagrania, jak Michael robi w oknie to samo tylko 5 lat wcześniej i moim zdaniem w sposób jeszcze bardziej szokujący. Czynił to wielokrotnie. Aż do afery w Berlinie.
W takim razie zwacam sięz prośbą o udostępnienie na forum tych materiałów. :]

: pt, 12 sie 2005, 20:44
autor: Luis_Makrela
A może mi ktoś powiedzieć o co chodzi z tym zdjęciem Elizabeth Taylor trzymanym przez ochroniarza w czasie tych zdjęć na komisariacie czy nie wiem gdzie to było :wariat: Czy to kolejna głupia plotka?

: pt, 12 sie 2005, 21:06
autor: SUNrise
Luis_Makrela pisze:A może mi ktoś powiedzieć o co chodzi z tym zdjęciem Elizabeth Taylor trzymanym przez ochroniarza w czasie tych zdjęć na komisariacie czy nie wiem gdzie to było :wariat:
Ja nie wiem. Ale to był ten moment filmu kiedy nie mogłam już dłużej wytrzymać i autentycznie wybuchnęłam śmiechem. Nie dlatego, że fotografowano tam Michaela czy coś, bo w tym akurat nie było nic śmiesznego /i dla niego pozowanie tam, to była tragedia/, tylko z tego portretu Liz, który ktoś trzymał przed nim, a on biedny, aby czuć jej obecność wpatrywał się w niego. Jedna z najlepszych scen w filmie, aż ją później przewinęłam żeby zobaczyć jeszcze raz.

: ndz, 14 sie 2005, 16:25
autor: Natalia
http://film.onet.pl/0,42899,957722,wiadomosci.html

Nie wiem czy juz to czytaliscie :?

: pt, 19 sie 2005, 1:44
autor: guruFARMI
:mj: hahaha tak nie wchodziłem na forum pare dni i nie miał was kto ostrzec ..

mam ten film od dawna na kompie ...
Film jest żałosny i jakakolwiek „teoria dobrych stron” tej produkcji jest trudna do obrony. „Tina” płaci jego twórcom i producentom pieniądze za licencję. Nie chcę mieć w tym swojego udziału.

Moim zdaniem film to zlepek wszystkich mozliwych histoii brukowych i tyle. Ciezko mi tam dojrzec jakiekolwiek prawdziwe fakty,jest ich naprawde niewiele. Niezgodnosci moglabym wymieniac bez konca. Film nie jest wart zlamanego grosza, tyle moge powiedziec.

Ogulnie film jest poprostu do dupy. Nudny brukowy i tani. Odwalony i po najniższej lini oporu

Do dupy to za mało powiedziane. Przedstawili tam Michaela jak jakiegoś niedorozwiniętego, który się przez cały czas tylko głupio uśmiecha i żyje chyba na innej planecie. Ten film to jakaś totalna pomyłka.

To był niezły shit ten film !!!!!!!! A miałem to kupić w oryginale!!!!!!!
ze wszystkim co powyżej sie zgadzam.. totalny syf.. żałosne gówno.. gdyby nie nazwisko jacksona na filmie więcej by stracili niż zarobili... =/ ciekawe dlaczego znalazł sie w Tinie :)

: czw, 25 sie 2005, 12:12
autor: ghoust
Niom wreszcze dzisiaj ogladalem ten film i musze powiedziec ze jest nieciekawy chociaz ma ciekawe fragmenty najbardziej wzruszyl mnie moment na koncu jak Michael stoi na samochodzie i mowi do fanow normalnie az leska sie w oku zakrecila niemniej jednak moim zdaniem mogli sie bardziej postarac i pokazac prawdziwego MJ w wersjach koncertowych bo ten aktor moze i tanczyl podobnie do Michaela ale napewno nie jak on wkoncu nikt niepotrafi tanczyc tak jak "krol"

: czw, 25 sie 2005, 12:26
autor: Dav20
Ja tez dzis obejrzalem ten film i mam takie jakies odczucie ze zrobili oni z Michaela jakiegos chorego psychicznie czlowieka a przeciez tak nie jest. Nie rozumie tez dlaczego nie puszczono zadnej piosenki M.J i dlaczego nie pokazywano prawdziwgo Michaela na koncertach.Juz jak krecili film to mogli sie bardziej postarac

: czw, 25 sie 2005, 16:54
autor: MJPOWER
Dav20 pisze:Ja tez dzis obejrzalem ten film i mam takie jakies odczucie ze zrobili oni z Michaela jakiegos chorego psychicznie czlowieka a przeciez tak nie jest. Nie rozumie tez dlaczego nie puszczono zadnej piosenki M.J i dlaczego nie pokazywano prawdziwgo Michaela na koncertach.Juz jak krecili film to mogli sie bardziej postarac



Czego nie rozumiesz??? To zruinowało by budżet tego filmu, gdyż trzeba by opłacić prawa autorskie a przy tym uzyskać jeszcze zgodę na wykorzystanie

: czw, 25 sie 2005, 16:56
autor: Dav20
MJPOWER pisze: Czego nie rozumiesz??? To zruinowało by budżet tego filmu, gdyż trzeba by opłacić prawa autorskie a przy tym uzyskać jeszcze zgodę na wykorzystanie
No zdaje sobie sprawe ze zrujnowalo by to budzet no ale zeby w filmie o MJ nie bylo jego zadnej piosenki :P

: ndz, 01 sty 2006, 15:08
autor: Willy
Film Man in the mirror: The Michael Jackson Story zostanie wyemitowany na TV3 Regionalna w najbliższy czwartek o 23:35.

http://tv.wp.pl/opis.html?pr_tele_id=3391665331

: pn, 02 sty 2006, 8:36
autor: guruFARMI
dobrze ze tak pozno, moze nikt tego nie obejrzy