: ndz, 19 wrz 2010, 0:14
Hmmm... Niedługo dojdzie tu do wirtualnych rękoczynów...
He, he, każdego kto ma sprawuje funkcję moderatora, zachęca. Bo moderator ma władzę.MJowitek pisze:Mnie moderowanie zachęca do tego forum.
Zachęca mnie to, że właśnie trzeba pomyśleć przed napisaniem posta.
I w ogóle nie rozumiem problemu...
Z forami jest jak z wieloma innymi rzeczami na świecie, choćby restauracjami.
Istnieją na przykład KFC, bary z pierogami, pizzerie i restauracje na bardzo wysokim poziomie.
Lubie każdy rodzaj, nie chodzi tylko o menu, ale o sposób bycia.
W KFC jest najbardziej na luzie, w barze z pierogami tak fajnie swojsko, do pizzerii chodzi się raczej w dobranej paczce, a w restauracji stara się używać odpowiedniego widelczyka do odpowiedniego dania starając sie równocześnie mieć coś ciekawego do powiedzenia.
Bywałam na kilku forach, na każdym pisałam w nieco inny sposób, dostosowując się do tamtejszych zwyczajów. Ja jestem gościem.
To forum ma swój klimat, swoją atmosferę i zwoje zwyczaje.
Jest, jak same wiecie, jednym z wielu for.
Jeśli Wam ta jadłodajnia nie odpowiada, zmieńcie restaurację.
Nie chce być źle zrozumiana - nie wypraszam nikogo, po prostu... macie wybór.
Mi odpowiada akurat to forum, z niemoderowanego odejdę. Znajdę inne.
Z ta drobną różnicą Margareto, że w restauracji to Klient zostawia pieniądze, co przynosi restauracji zysk, a na TYM Forum żaden z użytkowników nikomu niczego nie płaci- również Moderatorom, którzy pracują za darmo, bo jedyny napiwek na jaki mogą liczyć to ochrzan od niezadowolonych.Margareta pisze:Z forami dyskusyjnymi jest jak z restauracjami. A z restauracjami jest tak, że aby utrzymała się, musi zadbać o klienta: zaoferować mu najlepsze dania na jakie stać kucharzy, przystępne ceny, a do tego miłą obsługę.
Owszem. Ale i restauracje i fora nie utrzymają się jeżeli zainteresowanie jest coraz mniejsze; coraz mniej klientów i coraz mniej użytkowników: tych nowych i tych "zadomowionych" udzielających się na forum.M.Dż.* pisze:
Z ta drobną różnicą Margareto, że w restauracji to Klient zostawia pieniądze, co przynosi restauracji zysk, a na TYM Forum żaden z użytkowników nikomu niczego nie płaci- również Moderatorom, którzy pracują za darmo, bo jedyny napiwek na jaki mogą liczyć to ochrzan od niezadowolonych.
Gdybyś Detox zamieścił omawiane pliki na tym forum, nie byłoby tej dyskusji, tylko bez słowa ostrzeżenie. To, że zamieściłeś to na swoim forum, do którego linki są na naszym, wzbudza jednak wątpliwości. Stąd ta decyzja.e2) …w dziale tym (ani żadnym innym!) nie wolno zamieszczać linków do nagrań audio lub video, które zostały wydane oficjalnie i są dostępne.
Akceptacja i tolerancja to dwie różne sprawy.Margareta pisze:Najłatwiej jest na to odpowiedzieć: "nie podoba ci się, to sobie idź". A jeżeli ktoś nie chce odchodzić bo ogólnie mu się tutaj podoba? To wcale nie znaczy, że musi akceptować wszystko jeśli widzi, że coś jest nie takie jak być powinno.
Tak. Akceptacja to przyjmowanie rzeczy takimi jakie są, bez żadnych zatrzeżeń. Tolerancja to znoszenie tego co nie jest dobre i co najlepiej jest zmienić. Przynajmniej ja tak rozumiem te pojęcia.M.Dż.* pisze:
Akceptacja i tolerancja to dwie różne sprawy.
Niestety mam wrażenie, że wielu Użytkowników coraz częściej zapomina, że Moderatorzy to również ludzie....
Nie oceniam ani sytuacji ani ludzi. Poprostu zapoznałam się z tym wypowiedziami w tym wątku i na tej podstawie wyciągnęłam wnioski z którymi postanowiłam się tutaj podzielić, jak również moimi wrażeniami co do atmosfery na nim panującej.M.Dż.* pisze:Po pierwsze, Margaret, większość spraw i konfliktów, które tu narastały, nie są w pełni udokumentowane na łamach tego Forum. To, co tu widać to bardzo często tylko efekt końcowy. O wielu sprawach, PW, mail'ach i faktach po prostu nie wiesz, bo i wiedzieć nie możesz.
Nie ma w tym niczyjej winy, jednakże myślę, że ocenianie sytuacji i ludzi bazując na wyrywkowej wiedzy, jest zwyczajnie niesprawiedliwe.
Po drugie.... Myślę, że gyby ten wątek był nam nie na rękę to byśmy po prostu kliknęli w mały czarny krzyżyk znajdujący się w naszych profilach, w dolnym lewym rogu tematu, a unicestwilibyśmy go raz na zawsze.
Z jakiś powodów tego nie robimy.
Pozdrawiam.
Ależ wiadomo. BadJack złamał regulamin i otrzymał ostrzeżenie - ot, na czym stoimy.Margareta pisze:Tymczasem minął rok odkąd wynikła nieprzyjemna sytuacja między użytkownikiem BadJack i moderatorką zu, a ta ostatnia ani razu nie odniosła się bezpośrednio do jego zarzutów na tym wątku. W rezultacie nie wiadomo na czym stoją.
Wiadomo, że dostał ostrzeżenie i za co, chciał jednak całą sytuację wyjaśnić z Tobą - może to już zrobiliście osobiście, nie będę się dopytywać, w końcu to Wasza sprawa.zu pisze:Ależ wiadomo. BadJack złamał regulamin i otrzymał ostrzeżenie - ot, na czym stoimy.Margareta pisze:Tymczasem minął rok odkąd wynikła nieprzyjemna sytuacja między użytkownikiem BadJack i moderatorką zu, a ta ostatnia ani razu nie odniosła się bezpośrednio do jego zarzutów na tym wątku. W rezultacie nie wiadomo na czym stoją.
Dlaczego miałabym dwa razy powtarzać to samo i odnosić się do tego, co zostało powiedziane jasno i wyraźnie? Pracy na Forum jest dość.
i popełniają różne błędy, tak samo jak niektórzy użytkownicy (to też przyznać trzeba). Nie zawsze też, mimo wszystko, istnieje sprawiedliwość, czasami zdarza się, że któryś moderator coś "przedobrzy" lub nie wiem... nad-interpretuje i walnie ostrzeżenie, tudzież bana (chodzi mi o sytuacje inne niż spam i te najpopularniejsze kwestie tu) albo z kolei u kogoś coś zignoruje (z różnych powódek), ale [naiwnie] wierzę, że to nie jest celowe. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Zwykle na forach oficjalna wersja jest taka, że moderator ma zawsze rację, a jak nie ma to patrz wyżej. Oczywiście można by na ten temat dyskutować, co właśnie robimy. Ale moderator to nie wróg. Chyba. Chociaż zdarzają się wyjątki.M.Dż.* pisze:Moderatorzy to również ludzie