mój internet na kilka godzin powiedział 'nie'

i nie mogłam wrzucić newsów. Ale już jest ok
Jackson prosecutors present phone, bank records
Detective acknowledges singer did not participate in calls
Prosecutors used telephone records Monday in hopes of bolstering their contention that Michael Jackson's associates tried to intimidate and control the family of his accuser, but a detective said the pop star did not take part in those calls. (

Snedziu, znowu ci się nie udało)
The introduction of telephone and banking records Monday came as prosecutors neared the end of their case in the trial, more than two months old.
Craig Bonner, śledczy z Santa Barbara County, użył w sądzie listy, aby ukazać szereg ponad 40 telefonów wykonanych między kilkoma współpracownikami Jacksona.
Telefony wykonane były z pokoi hotelowych na Florydzie i Kalifornii oraz z pokładu czarterowego samolotu. Miały miejsce w dniach 'otaczjących' emisję LWMJ.
Żaden z telefonów nie był wykonany z aparatu, który należałby wyraźnie do MJ'a.
"Was Michael Jackson ever on a single call?" prawnik obrony Robert Sanger zapytał Bonnera.
"No," Bonner odpowiedział.
Bonner stwierdził, że telefony były wykonane do:
Dziadków oskarżyciela mieszkających w Kalifornii;
Ojca oskarżyciela;
Kilku ludzi z otoczenia MJ'a;
Hamida Moslehi, który nakręcił dokument odpierający zarzuty przeciwko Michaelowi (po emisji "dokumentu" Bashira);
Byłej żony Jacksona, Debbie Rowe;
Large sums withdrawn from bank
Kolejnym świadkiem była Beverly Wagner, kierowniczka jaiegoś banku w Los Angeles. Zeznała, że współpracownik Jacksona, Marc Schaffel, wycofał 1.5 miliona $ z jej oddziału około dwa miesiące po emisji filmu Baskira.
Wagner powiedziała, że Schaffel zrealizował jeden czek warty milion $ 2 kwietnia 2003r. oraz - kilka dni później - drugi, warty 500,000 $. Czeki były wypisane na Neverland Valley Entertainment. Michael i Schaffel wspólnie byli sygnatariuszami jeśli chodzi o to konto, powiedziała Wagner.
Stwierdziła również, że Schaffel miał inne konta na jej oddziale.
Sneddon powiedział w zeszłym tygodniu, że przedstawianie dowodów oskarżenia powinno zakończyć się najpóźniej we wtorek.
http://edition.cnn.com/2005/LAW/05/02/j ... index.html
Jeśli Sneddon jutro nie wyjedzie z niczym nadzwyczajnym to niech się lepiej modli, bo jego sprawa będzie wyglądać słaaaaabiutko... Do tego jeszcze dojdą zeznania świadków obrony... ahh
