Strona 1 z 10
Film umarł
: pn, 09 lip 2007, 18:00
autor: kaem
Sześć stóp pod ziemią to dla mnie majstersztyk. Podczas oglądania często łapię się na tym, że mam podobnie, że znam kogoś kto ma podobnie; mam gęsią skórkę i łzy. Co wcale nie oznacza, że mam histerię, a to, że bohaterowie mają tą tzw. "psychologiczną głębię". Co jeszcze lubię w tym serialu, to to że nie kadzą widzowi- nie przywiazują do każdego bohatera, nawet drugoplanowego i nie chronią widza przed rozczarowaniem związanym z odejściem postaci. Oni tu się pojawiają i odchodzą. Jak w życiu.
Do tego ciekawy pomysł na serię, intrygujace wątki i nowe pomysły.
Fim umarł. Seriale rządzą!
A! Obrazek powyżej jest reprezentatywny. Pomimo tych wszystkich trupów w piwnicy, kruków, nagrobków, śmierci non-stop jest tak jak na obrazku. Pomiędzy wierszami oczywiście i po dwóch tonach bólu, żeby za szybko się nie uśmiechała Wam mordka. Na to trzeba zasłużyć. A i tak nie na długo. Życie zawsze powtarza te same kawały. A miłość nie zmienia życia na lepsze. Jest tak samo- masz te same ułomności i ograniczenia. To o miłości i dodawaniu skrzydeł to gnioty, które Wam wciskają jacyś nawiedzeni.
Może 5 seria jest inna?
: wt, 10 lip 2007, 12:09
autor: wapniak72
Jedyne czego nie lubie w serialach to sytacji w której, aby zabic monotonie spowodowaną długością emisji, serwuje się telewidzowi serie niesamowitych zjawisk, o ile w filmie taka sytuacja jest zrozumiała, o tyle w serialu rodzi całościowo dosc dziwny efekt. Osobiście jestem bardziej przekonany do filmu, niektóre z nich są jak dzieła sztuki, seriale w swoim załozeniu są bardziej komercyjne.
: wt, 10 lip 2007, 15:58
autor: SUNrise
film nie umarł...
Nigdy nie oglądałam Sześciu stóp pod...
ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
Nie mogę doczekać się 2 sezonu na DVD (w sierpniu w Polsce) i 4 sezonu w tv 2008 r.
ach...
: wt, 10 lip 2007, 20:47
autor: SILENTIUM
SUNrise pisze:
ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
Nie mogę doczekać się 2 sezonu na DVD (w sierpniu w Polsce) i 4 sezonu w tv 2008 r.
ach...
Też rzucam okiem. Mam tylko nadzieję, że ten serial nie zakończy się jak Miasteczko Twin Peaks, to mnie najbardziej denerwuje w serialach.
: śr, 11 lip 2007, 15:56
autor: Erna Shorter
Nie lubię oglądać seriali. W ogóle od dłuższego już czasu nie oglądam telewizji. Denerwują mnie programy rozrywkowe (telegry itp.), seriale (typu M jak Miłosć,Na wspólnej i wszelkiego typu seriale amerykańskie o miłosci i sensacyjne),na które ciągle trafiam. Nie rozumiem,dlaczego ludzi to tak zachwyca,no ale mniejsza z tym.
Rzadko kiedy jest okazja,żeby poglądac coś dobrego,dlatego zapisałam się do wypożyczalni i pochłaniam filmy Allena, i filmy z udziałem Depp'a. Są lepsze lub gorsze,ale zawsze odrobinę kultury. ;)
Chciałabym zobaczyć serial "Sześć stóp pod ziemią". Już od jakiegoś czasu o tym myślę,tylko nie mam do niego dostępu. :/
: śr, 11 lip 2007, 16:19
autor: kaem
SILENTIUM pisze:Mam tylko nadzieję, że ten serial nie zakończy się jak Miasteczko Twin Peaks, to mnie najbardziej denerwuje w serialach.
To znaczy? Co chcesz od zakończenia TP?
Seriale kiedyś były czymś żałosnym. Niczym ponad pożeracza czasu. Czasem zdarzały się perełki w stylu Dream On, Przystanku Alaska czy Twin Peaks właśnie. Ta dekada dopero przyniosla lawinę świetnych seriali, które pretendują do miana dzieła. W nich o coś chodzi i mają osobowość. Ally McBeal, wspomnieni Zaginieni, 24 godziny, Desperate Housewives, Rodzina Soprano, 6 feet under, Carnivale...
Powstają kolejne.
: śr, 11 lip 2007, 20:41
autor: SILENTIUM
kaem pisze:SILENTIUM pisze:Mam tylko nadzieję, że ten serial nie zakończy się jak Miasteczko Twin Peaks, to mnie najbardziej denerwuje w serialach.
To znaczy? Co chcesz od zakończenia TP?
Uwielbiałam Miateczko, ale w pewnym momencie już nie wiedziałam o co tam chodzi. Nie twierdzę, że wszystko od A do Z powinno znaleźć rozwiązanie, bo to byłoby bez sensu, ale po ostatnim odcinku czułam się jak po pierwszym. Ale może to tylko ja. A może byłam za młoda. I za piękna?
I jeszcze jedno mnie wkurzało. To, że czas emisji TP pokrywał się z Listą Trójki.

I kto u diabła zabił Laurę Plamer?
: śr, 11 lip 2007, 21:08
autor: SUNrise
SILENTIUM pisze:I kto u diabła zabił Laurę Plamer?
Ja pamiętam, że miałam całą zabawę popsutą z tym serialem, dlatego, że najpierw obejrzałam film "Fire Walk with Me" , który wiadomo - pokazuje kto i w jaki sposób zabił Laurę, a dopiero chwilę później po obejrzeniu filmu (to był chyba 1993 r.) zaczęłam oglądać serial, który leciał wówczas w jakiejś francuskiej tv.
W Polsce serial był emitowany chyba ze 2 lata wcześniej, no ale ja nie oglądałam go wtedy niestety.
: czw, 12 lip 2007, 0:07
autor: Xscape
"Sześć stóp pod ziemią" oglądałem sporadycznie ale zawsze z wielkim zaciekawieniem jakby był to jeden z ulubionych seriali jakie kiedykolwiek oglądałem.Jakiś fenomen w nim tkwi i to jest pewne.Moim ulubionym serialem na zawsze pozostanie ally mc beal.Wyzwalał we mnie tyle fajnych emocji że ciężko to nawet opisać.Pozdrawiam.
: czw, 12 lip 2007, 15:17
autor: kaem
Xscape pisze:"Sześć stóp pod ziemią" ...Jakiś fenomen w nim tkwi i to jest pewne.
Myślę, że zrobili pewien zabieg, który wcześniej nie stosowano. Pokazali bohaterów wielowymiarowo. Nie znoszę Fisherów. Potrafią być wredni i bezwzględni; mieć innych za nic i jeszcze robić z siebie ofiary. Ryzykowny zabieg. Widzowie nie lubią tego, wolą utożsamiać się z kimś jednoznacznie pozytywnym, by ze sobą czuć się lepiej.
Czy tak nie jest w życiu? Równocześnie ich lubię, jestem ich ciekaw i będzie mi ich brakować, gdy serial dobiegnie końca. Poza tym poruszają temat śmierci, odejścia, pożegnań, a to jest chyba każdemu bliskie.
SILENTIUM pisze:I kto u diabła zabił Laurę Plamer?
Eee. W serialu to jasno jest powiedziane. Lynch właśnie chciał tak skonstruować serial, by do końca nie było to wprost powiedziane, ale naciski szych od telewizji zrobiły swoje. W okolicach 16 odcinka chyba wychodzi, po tym jak Bob dobiera się do Donny.
On miał rację, by nie wyjaśniać tej tajemnicy, bo po tym oglądalność serialu spadła.
_____________________

: pt, 13 lip 2007, 15:40
autor: Willy
SUNrise pisze:ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
No może fanatykiem to nie, ale też bardzo lubię Losta. Zabieram sie właśnie za 3 sezon. Jak się zawezme to poleci cały w 3 dni. Ale mam nadzieję że nie będą go kręcić w nieskończoność i mnożyć kolejne zagadki bez odpowiedzi bo myślę że to zaczyna ludzi trochę męczyć i serial traci na popularności. Z innych tytułow obecnie nadawanych to na pewno mogę wymienić Prison'a i Herosów. No i nieemitowane jeszcze w polskiej tv Ghost Whisperer, Maters of Horror, Nightmares and Dreamscapes. Chociaż teraz to jest posucha bo wszystkie ważniejsze tytuły pokończyły sie, tzn. dana seria się skończyła i trzeba czekać do jesieni na nowe odcinki.
Generalnie to ja zawsze lubiłem seriale z pogranicza mystery/paranormal/horror np. "Strefa Mroku", szczególnie te stare, czarno-białe z lat 60-tych. Uwielbiam ich klimat, krótkie 20-minutowe historyjki z "morałem". Czasem bardzo banalne a czasem dające do myślenia. Oglądając kolejne odcinki można wyczuć, panujacą w tamtych czasach obawę przed konfliktem nuklearnym lub najazdem obcych. The Twilight Zone doczekało się wznowienia produkcji w połowie lat 80-tych a także w 2002 roku ale ta ostatnia odsłona, w której narratorem był Forest Whitaker najwyraźniej nie przypadła widzom do gustu bo zdjęto ją z emisji po jednym sezonie. Innym, ale bardzo podobnym w treści i konwencji serilem, który zapadł mi w pamięć jest "Po tamtej stronie" (The Outer Limits). Przez ładnych kilka lat, z przerwami oczywiście tvp nadawała go w piątki i soboty, grubo po północy. No i kultowy już The X-Files. Swego czasu uwielbiałem go oglądać ale z biegiem lat gdzieś ta fascynacja przygasła. Trochę za długo go kręcili i cała ta saga "obcy są wśród nas" zaczeła mnie męczyć i nigdy nie dojechałem do końca. Zdecydowanie wolałem te "zwykłe" odcinki w których był Mulder, Scully i sprawa do zbadania. Chociaż teraz od niedawna wydawane są na dvd kolejne odcinki z polskim lektorem więc może, może do Archiwum X powrócę.
Co do Six Feet Under to bez bicia przyznam się, że znam go praktycznie tylko z tytułu. Kiedyś, owszem trafiłem na jakiś odcinek w tv ale chyba właśnie nie chcac się dołować zniechęciłem się tym zakładem pogrzebowym. Nadrobię, nie wiem kiedy ale nadrobię.
: ndz, 29 lip 2007, 1:07
autor: SUNrise
Willy pisze:SUNrise pisze:ale jeśli chodzi o seriale, to mam słabość do jednego - jestem fanatyczką :] Zagubionych (Lost).
No może fanatykiem to nie, ale też bardzo lubię Losta.
jej, mój fanatyzm co do Lost to był żart oczywiście :]
Odnośnie "Miasteczka Twin Peaks" to TVP2 emituje obecnie ten serial. Jest w soboty po północy :) o różnych porach. Dziś (za godzinę) o 2:00 kolejny - 13 albo 14 odcinek.
---Tak sobie wspomniałam, gdyby ktoś miał ochotę oglądać, a nie wie, że jest to w TV.
Prison Break
: wt, 18 wrz 2007, 13:16
autor: prison break
Hmm to moze o Prison Break'u?:) Nie, nie o mnie ale o serialu
Wczoraj w nocy odbyla sie premiera pierwszego odcinka trzeciej serii :)
U musze powiedziec ze po obejrzeniu tego odcinka jestem pod ogromnym wrazeniem! Zapowiada sie znow sukces i mysle ze ta seria bedzie lepsza pod pozostalych dwoch:) A malo kto chyba wie ze rezyserem i producentem jest o to ten pan Brett Ratner
a juz chyba kazdy widziala Bretta i Michael kiwajacych sie pod czas jazdy samochodem do piosenki R.Kellego :)
http://www.youtube.com/watch?v=oDqO5iiPoog
No ale wracajac do tematu. Co myslicie o serialu i czy wsrod fanow MJ sa ludzie co ogladajacy ten serial?:)

: wt, 18 wrz 2007, 13:40
autor: majkelzawszespoko
sam widzisz co mam w podpisie : )
ogólnie serial jest u mnie numer 1.
kocham te zwroty akcji i napięcie, które towarzyszy praktycznie każdemu odcinkowi.
najlepiej zobrazowac to tak. oglądając pierwszy sezon, spędziłem non stop przy komputerze czas od godziny 11 rano do 3 nad ranem, z małymi przerwami na jedzenie i tym podobne.
postaci wykreowane przez Petera Stormare'a, Paula Adelsteina, Roberta Kneppera czy Williama Fichtnera (czyli odpowiednio Abruzzi, Kellerman, T-Bag, Mahone), to wg mnie najwyższy poziom aktorstwa. prawdziwa uczta dla zmysłów.
no i mam sentyment do Prisona, ze względu na to, że był serialem, od którego zaczęła się moja ogromna przygoda z serialami.
ale co do 3. sezonu, to powiem krótko.
wydawać się może nudny ale on ma na celu pokazanie, o co będzie chodziło w 3 sezonie.
jak sam tytuł wskazuje, odcinek orientacyjny.
ja już wszystko wiem, podoba mi się pomysł, zobaczymy wykonanie.
mahone rządzi.
: wt, 18 wrz 2007, 14:30
autor: Baboon -->Pataya
Kocham ten serial ;D tylko szkoda,że trzeba czekać na niego cały tydzień

najlepszy jest Abruzzi świetnie gra ;D