Page 1 of 2

Michael chciał być pochowany w posesji Neverland?

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 20:54
by Bartek13
Michael Jackson wanted to be buried at Neverland, the fantasy home that almost destroyed him. He hoped the theme park would live on for ever as a shrine for fans.

http://www.mirror.co.uk/celebs/news/200 ... -21476865/

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 21:16
by kaem
Bartek13, na litość boską. Patrz na źródło. Myślisz że Mirror celebs.uk jest wiarygodny?

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 21:37
by freeman
Niby to racja kaem, ale należy też pamiętać że to tmz.com pierwszy podał info o śmierci MJ

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 22:47
by Bartek13
Billboard.com także podaje informacje, że MJ może zostać pochowany w Neverland

http://www.billboard.com/bbcom/news/mic ... 8547.story

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 23:05
by Marie
Według mnie byłoby wspaniale...
Spocząłby w swoim wymarzonym "świecie" w Nibylandii.

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 23:08
by kaem
"May be". To, że tmz podało pierwsze nie oznacza, że nagle zapominamy, co to znaczy sprawdzona wiadomość. Niech na razie jest to w hydeparku.
Prasa bulwarowa ma spory dług wobec Michaela. To on napędzał im dochód, teraz po prostu wypada im być w porządku. Podobnie reaguje portal perez hilton. Nie wspomnę już o kacu moralnym, który mogą mieć jako drugi motyw ich obecnego stanowiska wobec MJ.

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 23:14
by anialim
tmz piszą, że w stosunku do Neverlandu planów nie ma żródło [wiem, to żadne źródło... ale od piątku i tak tam co chwila zaglądam...]
Swoją drogą chyba chciałabym, żeby właśnie tam został pochowany (Boże... :() Moim marzeniem było zawsze odwiedzić Neverland, MJa w Neverlandzie... :(

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 23:25
by anne
kaem wrote: Nie wspomnę już o kacu moralnym, który mogą mieć jako drugi motyw ich obecnego stanowiska wobec MJ.
Otóż to!
Wczoraj dość dokładnie przejrzałam portal TMZ pod kątem tego, co publikował o Michaelu przed Jego odejściem.
Po przeczytaniu tekstów z ostatnich kilku miesięcy łzy leciały mi ciurkiem- z bólu, wściekłości i bezsilności. Jak można tak zaszczuć człowieka??? Tak żenująco nieludzko i okrutnie... To poniżej wszelkiej przyzwoitości, by wyśmiewać i mieszać kogoś z błotem tak, jak oni mieszali Michaela.
Oby stało się zadość powiedzeniu, że wszystko złe, co się wyrządza innym ludziom wraca do tych, którzy tak bezmyślnie i bez powodu krzywdzą.

Posted: Sun, 28 Jun 2009, 23:56
by Ai
ja nie wiem co jest gorsze mieszanie go z błotem i mówienie co tak naprawdę o nim sądzą czy obłudne wspominanie jaki on był świetny cudowny i utalentowany
chyba wole szczerość niż gnanie za/z tłumem - bo przecież nie wypada teraz mówić o nim inaczej

Posted: Mon, 29 Jun 2009, 0:12
by anne
Był cudowny i utalentowany, tylko te obłudne portale nie zarobiłyby pieniędzy na chwaleniu go. One zarabiają na gnojeniu takich, jak On, dopóty ich nie zaszczują na śmierć.:(
Pierwsza okazja, gdy zarobią na prawdzie jest teraz, po Jego odejściu.

Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(

Posted: Mon, 29 Jun 2009, 0:23
by Ai
anne wrote:Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
powiem ci anne że nie on pierwszy nie ostatni bo sława łączy się z brakiem prywatności... przecież podanie do sądu jednego czy dwóch brukowców nie zmieni paparazzi... niestety taki jest już brutalny świat masmediów możemy się przeciw temu burzyć ale biznes to biznes oni z tego trzepią kasę w końcu...

do tego napewno wśród "przyjaciół" Mike'a były hieny cmentarne i sprzedajne świnie co przychodziły do ufnego i infantylnego gwiazdora a później opowiadały za opłatą to co dziennikarskie ścierwa chciały usłyszeć...

Posted: Mon, 29 Jun 2009, 0:25
by eda5555
anne wrote:Był cudowny i utalentowany, tylko te obłudne portale nie zarobiłyby pieniędzy na chwaleniu go. One zarabiają na gnojeniu takich, jak On, dopóty ich nie zaszczują na śmierć.:(
Pierwsza okazja, gdy zarobią na prawdzie jest teraz, po Jego odejściu.

Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(


Cała prawda.

Przed śmiercią bardziej popularne były wiadomości o różnych wymyślanych przez brukowce dziwactwach Michaela. Każdy chciał je słyszeć a potem naśmiewać się. Media zrobiły sobie kozła ofiarnego i na każdym kroku chciały na tym zarobić.

Teraz po jego śmierci - nawrócenie. Ci co wcześniej pisali o pedofilii, wybieleniu skóry czy operacjach zmieniają zdanie. Dają do wiadomości prawdę, bo wiedzą że po czyjejś śmierci tylko na prawdzie będą mogli sporo zarobić.

Posted: Mon, 29 Jun 2009, 0:43
by anne
Ai wrote:
anne wrote:Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
powiem ci anne że nie on pierwszy nie ostatni bo sława łączy się z brakiem prywatności... przecież podanie do sądu jednego czy dwóch brukowców nie zmieni paparazzi... niestety taki jest już brutalny świat masmediów możemy się przeciw temu burzyć ale biznes to biznes oni z tego trzepią kasę w końcu...

do tego napewno wśród "przyjaciół" Mike'a były hieny cmentarne i sprzedajne świnie co przychodziły do ufnego i infantylnego gwiazdora a później opowiadały za opłatą to co dziennikarskie ścierwa chciały usłyszeć...
Oczywiście, masz rację- sława sprawia, że paparazzi wchodzą człowiekowi pod prześcieradło i do kubła na śmieci. Prawdą jest też, że gwiazda na popularności zarabia, więc z utratą prywatności się godzi.

Jednak mam wrażenie, że nasz Mike był gnojony bardziej, niż ktokolwiek inny. Prywatność utracił już jako dziecko, więc jako dorosłemu chcieli mu zabrać także godność i dobre imię. Wyszydzanie Michaela było w 'dobrym tonie', inaczej o Nim nie wypadało pisać. Tak, jakby był kimś pokroju Paris Hilton, kto z premedytacją wypuszcza do internetu nagrania swoich nocnych igraszek w celu podsycenia zainteresowania swoją osobą.
Nawet Oprah pytała Go w wywiadzie, czy jest prawiczkiem. Faceta po trzydziestce! Dla mnie to było żenujące. Po co to pytanie? Kto jej dał takie prawo? Przecież Michael nigdy nie promował się swoją "czystością", jak choćby Britney czy Brooke Shields.

Ech, tak mi Go żal. Dobrze, że miał dzieci, przynajmniej wiem, że zaznał w swoim życiu prawdziwego szczęścia.

Posted: Mon, 29 Jun 2009, 1:00
by Ai
anne wrote:
Ai wrote:
anne wrote:Okrutną cenę zapłacił Michael za przejście do historii. :(
powiem ci anne że nie on pierwszy nie ostatni bo sława łączy się z brakiem prywatności... przecież podanie do sądu jednego czy dwóch brukowców nie zmieni paparazzi... niestety taki jest już brutalny świat masmediów możemy się przeciw temu burzyć ale biznes to biznes oni z tego trzepią kasę w końcu...

do tego napewno wśród "przyjaciół" Mike'a były hieny cmentarne i sprzedajne świnie co przychodziły do ufnego i infantylnego gwiazdora a później opowiadały za opłatą to co dziennikarskie ścierwa chciały usłyszeć...
Oczywiście, masz rację- sława sprawia, że paparazzi wchodzą człowiekowi pod prześcieradło i do kubła na śmieci. Prawdą jest też, że gwiazda na popularności zarabia, więc z utratą prywatności się godzi.

Jednak mam wrażenie, że nasz Mike był gnojony bardziej, niż ktokolwiek inny. Prywatność utracił już jako dziecko, więc jako dorosłemu chcieli mu zabrać także godność i dobre imię. Wyszydzanie Michaela było w 'dobrym tonie', inaczej o Nim nie wypadało pisać. Tak, jakby był kimś pokroju Paris Hilton, kto z premedytacją wypuszcza do internetu nagrania swoich nocnych igraszek w celu podsycenia zainteresowania swoją osobą.
Nawet Oprah pytała Go w wywiadzie, czy jest prawiczkiem. Faceta po trzydziestce! Dla mnie to było żenujące. Po co to pytanie? Kto jej dał takie prawo? Przecież Michael nigdy nie promował się swoją "czystością", jak choćby Britney czy Brooke Shields.

Ech, tak mi Go żal. Dobrze, że miał dzieci, przynajmniej wiem, że zaznał w swoim życiu prawdziwego szczęścia.
wiesz ja się dziwie że go nie podali do sądu o molestowanie własnych dzieci bo to by był już tzw (chociaż to teraz trochę nie na miejscu) gwóźdź do trumny...
nie wiem czemu ludzie nie mogą się zadowolić samą twórczością artystów tylko chcą wiedzieć wszystko czy z kim i jakie są jego ulubione pozycje, ile je co je kiedy, jakie jest pojemne konto bankowe, ile kto u niego przebywał...
najbardziej mnie rozwala to że nawet osoby takie jak michał anioł czy leonardo da vinci próbują domniemywać jakich byli orientacji seksualnych itd
ŻENADA
BRAK GODNOŚCI
NA CO TO KOMU ?
PRZECIEŻ TO NIE POLEPSZY TWOJEJ EGZYTENCJI GŁUPI CZŁOWIEKU

Posted: Mon, 29 Jun 2009, 1:25
by mimi-yoshi
Taka jest natura ludzka- może wydać się paskuda, ale jednak taka prawda- zawsze wolimy czytać, ze drugiemu dzieje się gorzej, ingerować w czyjeś życie prywatne- "O, przecież on wcale nie jest taki idealny, zobacz, co o nim piszą." Od jakichś 10 osób od tych 3 dni słyszę wciąż- "A ja myślałam, ze on się wybielił", są i tacy, którzy wciąż i przy tym się upierają.

Zaczyna mi to zwisać, co myślą inni. Chcą czytać głupoty, niech to robią.

Święte słowa pana Zbigniewa Hołdysa, parafrazując- TMZ to najgorsza postać pudelka. Internetowy szmatławiec i tyle. Pierwszy podał informację o śmierci, dla mnie to raczej niekompetencja. Jacyś jasnowidze. Zapewne- jak najszybciej napisać, nieważne co, a będzie sensacja.

O tej informacji słyszałam, dowiemy się za niedługo. Wszystko to jedynie domysły brukowców- moim zdaniem.