Zażalenie na moderatora
Posted: Sat, 24 Oct 2009, 18:22
Postanowiłem wnieść sprawę na forum bo z zu się już raczej nie dogadam. Chciałem się pogodzić i zapomnieć o sprawie, ale olewanie moich wiadomości świadczy tylko o chęci uciszenia sprawy. Ja jednak sobie nie pozwolę na nadużywanie władzy moderatorów, niesprawiedliwe traktowanie, obrażanie i dawanie ostrzeżeń tylko dla własnej satysfakcji.
Chodzi o sytuację z Niedzieli, po programie Taniec z gwiazdami. Toczyła się rozmowa we właściwym do tego miejscu, w odpowiednim temacie. Wypowiadało się dużo osób, zarówno nowi jak i starzy użytkownicy. Kiedy wysłałem swojego ostatniego posta, cały temat został przeniesiony do kosza (5 stron) z wytłumaczeniem „za bezmyślny spam”. Szczerze mówiąc nie rozumiem o co w tym chodzi, bo jak jest napisane w regulaminie spam to „(za Wikipedią) - niechciane elektroniczne wiadomości niezgodne z omawianym tematem”.
W tamtym momencie to był jedyny temat, gdzie po prostu dyskutowało się o bieżącym programie o MJ w TV. Powiedziałbym wręcz, że istniało przyzwolenie na rozwinięcie się tego wątku, gdyż trwał już od 5 stron i jakoś nikt wcześniej nie zareagował. Nie przyszłoby mi do głowy, że robię coś niewłaściwego, tym bardziej, że pisały też tam takie osoby jak Mandey (tak na marginesie dzięki za odniesienie się do mojego posta), które zdaje się też chyba są lub były moderatorami, więc chyba wiedziały co robią. Poza tym nawet jakbym wpadł na to, że pisanie tam to coś niewłaściwego to nie zawracałbym sobie głowy na zakładanie nowych oddzielnych tematów „TzG” lub jego przeniesienie. Dyskusja była na czasie i zależało mi tylko na niej. Jeśli natomiast moderator chce nieco oczyścić wątek to ok., niech sobie to zrobi. Wydawałoby się, że tak właśnie zrobił umieszczając temat w koszu, tylko, że dlaczego mój post jako jedyny nie został przeniesiony tylko usunięty? Odpowiedz jest prosta, bo takie widzimisie miała moderatorka zu. Co więcej potem pojawił się kolejny post(nie mój) i został on tym razem już przeniesiony, choć jak twierdzi zu to nie jej zasługa tylko samego piszącego. Może i tak było. Jednak ja pisząc swojego posta, szybko się produkując, w jednej chwili go wysyłam a w drugiej ktoś mi go po prostu kasuje. Gdyby zu go po prostu przeniosła nie byłoby sprawy. Wkurzyłem się niesamowicie. Napisałem prywatną wiad. z pytaniem co się stało z moim postem, bo jeśli go nie ma to się bardzo wkur…… Nie powiedziałem na kogo tylko ogólnie, nikogo nie obraziłem. Było to wbrew pozorom bardzo zachowawcze. Zu jednak od razu wyskoczyła z wyzywaniem mnie od bezczelnych chamów, że jak ja w ogóle śmiem łamać zasady i potem pisać takie coś. Byłem tak wkurzony, że odbiłem jej piłeczkę równie mocno, bo dla mnie to co ona zrobiła było właśnie chamskie i niesprawiedliwe. Za to właśnie dostałem ostrzeżenie. Więc teraz pytam się jak można dawać komuś ostrzeżenia na forum za prywatne rozmowy, które odbywają się poza forum? Przecież mógłbym skorzystać równie dobrze z gg albo maila, tamtą metodą było po prostu szybciej i efektywniej. Jednak są to prywatne rozmowy, nasze sprawy. To śmieszne, że moderator daje za to ostrzeżenie. Jest to przykład, jak mocny i władczy na forum się czuje. Ciekawe czy za rozmowę live tez bym dostał ostrzeżenie.
Ostatecznie chciałem wyciągnąć rękę do zu, zaproponować zapomnienie o całej sprawie, bo mogła ona się rozwinąć po prostu z małego bzdetu do niepotrzebnego nieporozumienia. Może ten mój post był skasowany pomyłkowo, nie wiem, tego się nie dowiedziałem. W każdym bądź razie zaproponowałem to pod warunkiem, ze nie chce mieć tego ostrzeżenia, bo jest ono całkowicie niesprawiedliwe. Nie zasłużyłem sobie na nie. Jestem od początku na forum i wiem co można a co nie i nie pozwolę sobie na takie pouczanie, zresztą niesłuszne. Nie chce żadnych konsekwencji względem zu. Nie obchodzi mnie już to. Chce tylko, żeby ostrzeżenie dla mnie zniknęło. Zwracam się z tym do innych moderatorów. Pozdrawiam.
Chodzi o sytuację z Niedzieli, po programie Taniec z gwiazdami. Toczyła się rozmowa we właściwym do tego miejscu, w odpowiednim temacie. Wypowiadało się dużo osób, zarówno nowi jak i starzy użytkownicy. Kiedy wysłałem swojego ostatniego posta, cały temat został przeniesiony do kosza (5 stron) z wytłumaczeniem „za bezmyślny spam”. Szczerze mówiąc nie rozumiem o co w tym chodzi, bo jak jest napisane w regulaminie spam to „(za Wikipedią) - niechciane elektroniczne wiadomości niezgodne z omawianym tematem”.
W tamtym momencie to był jedyny temat, gdzie po prostu dyskutowało się o bieżącym programie o MJ w TV. Powiedziałbym wręcz, że istniało przyzwolenie na rozwinięcie się tego wątku, gdyż trwał już od 5 stron i jakoś nikt wcześniej nie zareagował. Nie przyszłoby mi do głowy, że robię coś niewłaściwego, tym bardziej, że pisały też tam takie osoby jak Mandey (tak na marginesie dzięki za odniesienie się do mojego posta), które zdaje się też chyba są lub były moderatorami, więc chyba wiedziały co robią. Poza tym nawet jakbym wpadł na to, że pisanie tam to coś niewłaściwego to nie zawracałbym sobie głowy na zakładanie nowych oddzielnych tematów „TzG” lub jego przeniesienie. Dyskusja była na czasie i zależało mi tylko na niej. Jeśli natomiast moderator chce nieco oczyścić wątek to ok., niech sobie to zrobi. Wydawałoby się, że tak właśnie zrobił umieszczając temat w koszu, tylko, że dlaczego mój post jako jedyny nie został przeniesiony tylko usunięty? Odpowiedz jest prosta, bo takie widzimisie miała moderatorka zu. Co więcej potem pojawił się kolejny post(nie mój) i został on tym razem już przeniesiony, choć jak twierdzi zu to nie jej zasługa tylko samego piszącego. Może i tak było. Jednak ja pisząc swojego posta, szybko się produkując, w jednej chwili go wysyłam a w drugiej ktoś mi go po prostu kasuje. Gdyby zu go po prostu przeniosła nie byłoby sprawy. Wkurzyłem się niesamowicie. Napisałem prywatną wiad. z pytaniem co się stało z moim postem, bo jeśli go nie ma to się bardzo wkur…… Nie powiedziałem na kogo tylko ogólnie, nikogo nie obraziłem. Było to wbrew pozorom bardzo zachowawcze. Zu jednak od razu wyskoczyła z wyzywaniem mnie od bezczelnych chamów, że jak ja w ogóle śmiem łamać zasady i potem pisać takie coś. Byłem tak wkurzony, że odbiłem jej piłeczkę równie mocno, bo dla mnie to co ona zrobiła było właśnie chamskie i niesprawiedliwe. Za to właśnie dostałem ostrzeżenie. Więc teraz pytam się jak można dawać komuś ostrzeżenia na forum za prywatne rozmowy, które odbywają się poza forum? Przecież mógłbym skorzystać równie dobrze z gg albo maila, tamtą metodą było po prostu szybciej i efektywniej. Jednak są to prywatne rozmowy, nasze sprawy. To śmieszne, że moderator daje za to ostrzeżenie. Jest to przykład, jak mocny i władczy na forum się czuje. Ciekawe czy za rozmowę live tez bym dostał ostrzeżenie.
Ostatecznie chciałem wyciągnąć rękę do zu, zaproponować zapomnienie o całej sprawie, bo mogła ona się rozwinąć po prostu z małego bzdetu do niepotrzebnego nieporozumienia. Może ten mój post był skasowany pomyłkowo, nie wiem, tego się nie dowiedziałem. W każdym bądź razie zaproponowałem to pod warunkiem, ze nie chce mieć tego ostrzeżenia, bo jest ono całkowicie niesprawiedliwe. Nie zasłużyłem sobie na nie. Jestem od początku na forum i wiem co można a co nie i nie pozwolę sobie na takie pouczanie, zresztą niesłuszne. Nie chce żadnych konsekwencji względem zu. Nie obchodzi mnie już to. Chce tylko, żeby ostrzeżenie dla mnie zniknęło. Zwracam się z tym do innych moderatorów. Pozdrawiam.