Michael żyje [spekulacje]

O Michaelu rozmowy luźne.

Moderatorzy: DaX, Sephiroth820, MJowitek, majkelzawszespoko, Mafia

Awatar użytkownika
anuszkaa
Posty: 59
Rejestracja: pn, 21 wrz 2009, 9:05

Post autor: anuszkaa »

Jak to możliwe, że sprawa ze zdjęciem się "rozeszła"?Czy fotoreporter, który sprzedał to zdjęcie za grubą kasę i oszukał cały świat został pociągniety do odpowiedzialności? Czy usłyszy jakieś zarzuty, czy będzie musiał zwrócić pieniądze?

Czy zdjęcie zrobiono dla kasy? A jeśli nie - komu zależało, by takim "knotem" zmylić opinię publiczną? Już wiem ( z odpowiedzi wyżej - dziękuję) , że nie Michaelowi.
Awatar użytkownika
Emily & Mike
Posty: 44
Rejestracja: wt, 07 lip 2009, 18:03
Skąd: Nibylandia (forever)

Post autor: Emily & Mike »

anialim pisze:
Emily & Mike pisze:Jest tego więcej. Mogę umieścić, tylko nie wiem jak moderatorzy na to zareagują...No trudno...Muszę się z Wami podzielić tym co mam, może trzeba to podzielić przez 2, ale może też komuś to w czymś pomoże...?
Wiem, że moderatorom forum, z którego to skopiowałaś się to nie podoba ;> Wypadałoby podać choć źródło.
I nie są to żadne 'wywiady', tylko posty, które zamieszcza na jednym z włoskich for, akurat te, które zamieściłaś - mocno przedatowane.
Przykro mi, dostałam to od koleżanki z pewnego innego forum, nie pytałam skąd ma, podziękowałam tylko ładnie. Ona twierdzi, że to jest wiarygodne źródło, nie zadaję zbędnych pytań, ufam jej.
But they told me
A man should be faithful
And walk when not able
And fight to the end
But I'm only human
Awatar użytkownika
Maruderkis
Posty: 67
Rejestracja: ndz, 08 lis 2009, 18:35
Skąd: Stargard Szczeciński

Post autor: Maruderkis »

anuszkaa pisze:Jak to możliwe, że sprawa ze zdjęciem się "rozeszła"?
W końcu każdy na początku myślał, że zdjęcie jest prawdziwe.

anuszkaa pisze:Czy fotoreporter, który sprzedał to zdjęcie za grubą kasę i oszukał cały świat został pociągniety do odpowiedzialności?
Grzywny nie zapłaci, ani siedzieć nie pójdzie. Ale szef może go za oszustwo wyrzucić z tej korporacji paparazzich.

anuszkaa pisze:Czy usłyszy jakieś zarzuty, czy będzie musiał zwrócić pieniądze?
Jeżeli jego szef tego zażąda to będzie musiał zwrócić pieniądze. Zarzutów nie usłyszy.


moni pisze:ja ma pytanie - czy o teorii Briana Oxmana w sprawie Fake ze zdjęciem z ambulansu mówiła tylko ta jedna włoska telewizja czy więcej ?
Ja słyszałem o tej włoskiej i to wszystko. Wydaje mi się, że tylko tam było o tym. Także cicho i rozeszło się po kościach....
Awatar użytkownika
Baby Jane
Posty: 300
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 12:24

Post autor: Baby Jane »

Maruderkis pisze:
anuszkaa pisze:Jak to możliwe, że sprawa ze zdjęciem się "rozeszła"?
W końcu każdy na początku myślał, że zdjęcie jest prawdziwe.
Ja bym powiedziała inaczej, że każdy podejrzewał, że coś było z tym zdjęciem nie tak! Każdy kto oczywiście myśli samodzielnie... było tylko jedno zdjęcie, szyby były przyciemniane, więc zrobienie przez nie zdjęcia było niemożliwe. Poza tym łatwo sprawdzić, że to fotomontaż przecież była mowa o tym, że są programy do tego. Tu wszystko jest w tym temacie.

Ta sprawa była bardzo sławna już od zeszłego roku, więc dlaczego miałaby się nie rozejść?
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Skąd: Neverland

Post autor: insomniaof »

moni pisze:kim jest zielony ludzik na nagraniu WATW dla Haiti ?
http://www.youtube.com/watch?v=79FOQuW1jp8

pojawia sie on w 7:28 w teledysku dla Haiti.
są dwie możliwości albo to rzekomo ukrywający się MJ albo jakiś artysta, który nie
chciał ujawnić, że brał udział w nagraniu.

co do pierwszej możliwości - dlaczego Michael chowając się przed całym światem
nagle wziął udział w nagraniu tej piosenki? tak, cele charytatywne i te sprawy,
ale jakim cudem żaden z tych iluś nastu artystów nie puścił pary, że po planie krążył
ktoś niezidentyfikowany? poza tym po co miałby się ubierać w taki odblaskowy
kolor, żeby go było widać z kilometra? :wariat: taa już widzę te nagłówki Michael
zrobił świat w jajo występując w remake'u We are the World w odblaskowej bluzie


co do drugiej kwestii - powszechnie wiadomo, że artyści obnoszą się z tym, że
uczestniczą w podobnych akcjach [oprócz MJ i kilku wyjątków] więc po co zakrywać twarz?

coś mi tu nieźle śmierdzi podpuchą :-/

edit: 5:36 piękne coś w kolorze żółto-zielonej żarówki leży pod samą ścianą za T-Painem :-/
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
Maruderkis
Posty: 67
Rejestracja: ndz, 08 lis 2009, 18:35
Skąd: Stargard Szczeciński

Post autor: Maruderkis »

insomniaof pisze:5:36 piękne coś w kolorze żółto-zielonej żarówki leży pod samą ścianą za T-Painem

W studiach nagraniowych używa się takich żaróweczek do wyznaczania, kto gdzie ma się ustawić. Zielony jest dla gitary, niebieski perkusja, brązowy skrzypce, czerwony bas itd.

-> temat posprzątany 10 marca 2010.
mav.
girlonthebridge
Posty: 62
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 17:41

Post autor: girlonthebridge »

ostatni paszport MJa (nadal ważny) - jego prawdziwość jest 100%

Obrazek

Michael JOE Jackson

teraz podziękowania za poświęcenie czasu na zebranie tego do kupy akaAgnes :) (buziory :*)

wszystkie ciekawe wpisy Kennego Ortegi

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ciekawe wpisy, o których nie mozna zapominać

Cytat:
MJJackson1958
To all of my fans , be prepared for a big suprise that i'm working on! don't forget i love you all! 7:03 PM Jun 9th, 2009 via web
i 2 dzisiejsze

Cytat:
wingheart
hugs for Michael...pass it on. about 3 hours ago via web


ten jest od Karen F.

Cytat:
genevievejaxn
RT @iloveumore4ever: @genevievejaxn 2 all the fans doubting n Michael's death- did u see MJ dead body<-wow y wuld u ask a queston like this. 10:45 PM Mar 9th via UberTwitter


a ten od córki Randyego

Another day od tyłu http://www.youtube.com/user/DreamzIndig ... W7m9BdOcLU

On They forced. Me now to die.
Ohh They teach me how to fight.
Ohh They teach me how to love.
Ohh my back?s against the wall.
Ohh They forced me now to love.
Ohh They teach me how to fight.
I?m all right
Ohh They teach me how to love.
I?m all right
Ohh my back?s againts the wall.
Ohh a vicious circle of people.
Ahh sick people.
They?re knocking on your door.
It?s not the hope.
That keeps down all the people.
I?m all right.
Ohh They forced me now to die.
Ohh They teach me how to fight.
Ohh They teach me how to love.
Ohh my back?s against the wall.
Ohh a vicious circle of people.
Ahh sick people.
They?re knocking on your door.
Ahh sometimes they lie.
They?re lying on the innocent.

Oni zmusili mnie do śmierci
Oni nauczyli mnie jak walczyć
Oni nauczyli mnie jak kochać
Moi obrońcy przeciwko ścianie (czemuś nie do przejścia)
Oni zmusili mnie teraz do miłości
Oni uczyli mnie jak walczyć
Wszystko u mnie w porządku
Wszystko u mnie w porządku
Moi obrońcy przeciwko ścianie
Błędne koło ludzi
Chorych ludzi
Oni pukają do twoich drzwi
To nie jest nadzieja, która trzyma wszystkich ludzi
Wszystko ze mną ok
Oni mnie zmusili do śmierci
Oni nauczyli mnie jak walczyć
Oni nauczyli mnie jak kochać
Moi obrońcy przeciwko ścianie
Błędne koło ludzi
Oni pukają do twoich drzwi
Oni czasem kłamią
Kłamią w niewinności


no i z cyklu ciekawe koszulki

syn Rebbie Austin prezentuje ostatnio taką

Obrazek


p.s.

Obrazek

pamietacie jak w marcu niektórzy na tym forum pisali, że w o2 nie był MJ, zostały jednak te osoby zakrzyczane, dla mnie to nadal dziwne, żeby to był MJ, zwłaszcza, że mamy foty z 6.03 na których MJ wygląda zupełnie inaczej, ten gościu z o2 jest strasznie sztuczny, nawet zakładajac, że MJ strzelił sobie botox przed konfa to niemozliwe, zeby w dzien mu twarz opadla, po prostu nie, botox trzyma od 2tyg do miesiaca, wtedy twarz zaczyna wygladac naturalniej

teraz patrze na fotki dłoni, nawet pokazałam fotki ludziom, ktore MJa nie za bardzo sluchaja, nie sa fanami i mowia wport o fotkach z o2

"co on se palce poucinał?"

spójrzcie na miejsce za małym palcem, MJowi od razu konczy sie reka, na kazdej focie (tu jest tylko przykladowa) ten z o2 ma jeszcze kawałek ciała jakby mial cos na te dlon nakladana... wiem, że wiekszosc osob bedzie jak zwykle krzyczala nie jestes fanka MJa, nie znasz go skoro tak mowisz... tyle, że ja znam go 18 lat tak samo jak upierałam się, że ma na imię Joe na drugie a wszyscy mowili ze nie jestem fanka tak samo teraz bede sie upierala ze cos z MJem w o2 jest nie tak i ze mozliwe ze to wcale nie jest on


PEACE
I'm humbled in Your grace....

Someone tell me why did You have to go and leave my world so cold...
Awatar użytkownika
insomniaof
Posty: 793
Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
Skąd: Neverland

Post autor: insomniaof »

Patty przejrzyj sobie zdjęcia z konferencji O2 Arena. naprawdę widać to gołym okiem, że kciuk Michaela jest krótszy niż na zdjęciach wcześniej.
http://mjjgallery.free.fr/2009/appearan ... ss/293.jpg
dłoń jakby też mu się skurczyła? :wtf:
Obrazek
last.fm
"Cause Billie Jean is waiting there for you"
Awatar użytkownika
akaagnes
Posty: 1224
Rejestracja: sob, 07 lut 2009, 23:13
Skąd: Lublin

Post autor: akaagnes »

girlonthebridge ---- dziękuję :) :calus:

zacznę od czegoś,co mi się nie podoba, w sensie...
- myślę, że i Michael i palec Michaela ten sam jest,z tym że na konferencji w O2 zapomniał obciąć paznokci. (kilka razy co najmniej, w czerwcu, widywaliśmy go prezentującego swoje "szpony";).
- pytałam już około 10 niezależnych osób jak to jest z tymi imionami (Joe, Joseph itd.), w normalnym życiu i w sprawach oficjalnych/urzędowych - generalnie różnicy nie ma - ja np. na drugie mam Barbara, tak mam w dowodzie osobistym, ale... czasami gdzieś gdy podajemy swoje dane, to nie zawsze pytają o drugie imię, a czasami można (na upartego) zapisać Basia. Tak samo jakbym umierała i bym poprosiła, żeby mi na grobie napisali Basia -to nie ma problemu. Wiecie o co chodzi... JEDNAK w dokumentach urzędowych zawsze trzeba podać imię takie jakie widnieje w dowodzie tożsamości. = sądy, urzędy, kartoteki państwowe. Zdrobnienie, czy przekształcenie nie jest przestępstwem,ale każdy urzędnik pilnuje, by wszystko było zgodne z dowodem tożsamości, paszportem itd.
Tak więc to, że tu i tam jest raz Joe raz Joseph to myślę mała mysz. W Stanach może luźniej podchodzą do tych spraw, niż w Polsce, czy gdziekolwiek indziej...

Lu, wczoraj zebrałam te wpisy Ortegi tak na szybko. I zaznaczyłam to co moim zdaniem jest ;-) wiesz... Najbardziej mi się spodobał wpis w związku z cytatem z Piotrusia Pana --w stylu: nie szukajcie tu wskazówek i ukrytej wiadomości, tu ich nie ma (ćśś..ale są gdzie indziej ;-) ) --- dziwne jest tylko to ze zaprzestał takich wiadomości( dwuznacznych), gdy agresywnie zaczęła atakować do naczelna brygadzistka TINI Samantha de Gosson wiadomościami typu: udław się, mam nadzieję, że zachłyśniesz się kaszlem i umrzesz itd. ;] Ale KO nadal jeździ na ryby ;-) /ciekawe gdzie ;)

---

Mam ogólnie wrażenie, że coś zaczęło się dziać. Owszem, zaczęło (znowu) już z miesiąc temu, te "przejęzyczenia" Jermaine'a itd., ale teraz jakoś... coś wisi w powietrzu. Retweet Genevieve Jackson (też w poście girlonthebridge), "zaufani" ochroniarze Michaela, którzy właściwie nie wiem co mieli na celu powiedzieć tak naprawdę poza jakimiś dyrdymałami (btw, leżałam na podłodze ze śmiechu nie tylko po wiadomości o kilku dziewczynach Michaela, z którymi miałby się bzykać na tylnym siedzeniu w samochodzie, ale przede wszystkim po "inteligentnym" pytaniu tej dziennikarki, z taką niewinną minką: czy Michael naprawdę był pedofilem ---- no fukkin comment Oo),
poza tym... wczoraj o tej samej porze miała być nadana druga część tych zwierzeń o osobistych sekretach Michaela, a na forum ktoś napisał, że był program "R.I.P me" o osobach z jakiegoś plemienia(?), które specjalnie udają, że umarły, by zyskać jakiś nowy wymiar swojego życia (***k, sorry nie wiem o co dokładnie chodziło, ktoś tak napisał,bo oglądał, ja szuka(ła)m potwierdzenia i linku, żeby to zobaczyć. Swoją drogą ciut dziwne byłoby to... w tak popularnej komercyjnej stacji tv i to dokładnie w tym czasie, kiedy miała być kolejna część programu o Michaelu,czy coś podobnego.

a no i nowe tło na Twitterze Travisa Payne bardzo mi się podoba! http://www.twitter.com/itstravispayne

TMZ współpracuje z fanami zaangażowanymi w "śledztwo" hoax. W swoich artykułach już zaczynają się jawnie nabijać z niektórych spraw - np. z Jermaine'a, który w wywiadZie w lutym *pomylił* szpital z lotniskiem i takie tam.
No ciekawie jest.


Powiem jeszcze coś. Takie moje zdanie.(pewnie modzi wyrzucą to do kosza, ... trudno)
Nie obrażając niczyich uczuć itd.,chociaż wiem, że poniekąd też i przez tą sprawę narobiłam sobie wrogów mniejszych i większych (przykro mi, że tak wyszło... ),
ale moim zdaniem naprawdę trzeba mieć jakieś zamknięte oczy, czy może to wynika z niewiedzy o niektórych sprawach... że jednak jeszcze jest mnóstwo ludzi, którzy tego nie widzą! ALE TO JEST HOAX. Jakkolwiek staram się zdystansować do sprawy, tłumaczyć sobie (choćby na siłę) niektóre rzeczy i zbiegi okoliczności (w tym mi bardzo pomaga moja mama, realistka z krwi i kości, która jednak też już wie o co chodzi), to jednak nadal widzę, że to jest hoax! Ja nie wiem jakich dowodów jeszcze potrzebujecie, żeby to zobaczyć! Byłabym skłonna uwierzyć (i już się ogarnąć) w śmierć Michaela, gdyby tylko ktoś jasno i konkretnie powiedział to, raz i konkretnie zaprzeczył wszystkim teoriom hoax i zamknął buzie i takie fora. Mija prawie 8 miesięcy, a nikt z rodziny nic takiego nie zrobił. Wręcz przeciwnie, wszystko i wszędzie.

Eh. Nie mam już siły i motywacji do PRZEKONYWANIA ludzi. Bo to nie ma sensu, ktoś kiedyś fajnie to ujął: nie sprawisz, by ślepy widział ;-) I przykro mi, że niektórzy z Was zawiodą się na swoim idolu, bo przecież (jakikolwiek powód by nie był), on nie zrobiłby czegoś takiego swoim fanom itd. ......... aha.

Dziękuję Lu i dziewczyny za Waszą cierpliwość, by tu jeszcze coś ludziom udowodnić... pokazać.
W końcu i tak wszystko się wyda. ;-) We rock!

pozdrawiam.

p.s. aha - wczorajsze zdjęcie Kamy, jak Michael z Ortegą oglądają trailer do TII ---- haha.
Awatar użytkownika
littleme
Posty: 110
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 19:28
Skąd: Katowice

Post autor: littleme »

girlonthebridge pisze:Another day od tyłu
Sama to sprawdziłam. Mam program GoldWave. Jest w nim opcja Reverse. I ludzie wyszło!!!!!! Czyli piosenka Another Day (skorzystałam z wersji którą mam ściągniętą na kompa) naprawdę wygląda od tyłu tak jak ta z linka podanego przez koleżankę girlonthebridge. Początkowo dostałam zawału, teraz dochodzę już do siebie i pojawiły się wątpliwości.
A mianowicie, napisy do wersji youtubowej są bardzo subiektywne (o czym zresztą uczciwie pisze zamieszczająca filmik osoba), a jak już się je ma przed oczami to czlowiek zaczyna sam słyszeć to co jest napisane... Głupie może, ale nieco prawdziwe. Postarajcie się wysłuchać sami reversowej wersji piosenki i spróbujcie zapisać co słyszycie. Mnie wyszło mniej więcej tak: Ohhh they told me how to fight, oh they teach me how to lie, [coś tam coś tam....] on the war, i reszta refrenu niemal kompletnie niezrozumiała. Zwrotkę słyszę podobnie jak autor napisów.

Ogromnie dziękuję za zamieszczenie tego materiału. To naprawdę niesamowite i daje jakieś pole do manewrów intelektualno-fantazyjnych. Może nie jest to jakiś wielki "dowód", ale jest niewątpliwie bardzo interesujące.
Awatar użytkownika
littleme
Posty: 110
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 19:28
Skąd: Katowice

Post autor: littleme »

dirty_diana82 pisze:A Te opowiastki ochroniarzy - trochę żenujące, że po takim czasie i akurat w takim momencie opowiadają o panienkach, czy o wypraszaniu Michaela z hotelu.
Ja akurat nawet trochę się cieszę z tego wywiadu. Mogliśmy się dowiedzieć kilku całkiem ciekawych rzeczy. Rownież z punktu widzenia hoaxu.

* Życie Michaela było niezmiennie pełne stresów. Jeden z ochroniarzy powiedział, że Michael był raz tak zdenerwowany, że wyrzucił jego telefon przez okno i wybił szybę.
-> był PRAWDZIWYM CZŁOWIEKIEM! :dance: Też się denerwował i wpadał w furię. A nie jak to się czasem wydaje, że zawsze stał zawstydzony ze spuszczoną głową i mowił wszystkim dookoła, ze ich kocha.

* Michael spotkał się ze swoją rodziną na dwa lata przed śmiercią (!!!???) "Nie przychodzili często, a kiedy już się pojawiali to niespodziewanie. Mówiliśmy mu wtedy "Panie Jackson jeden z członków pańskiej rodziny czeka przy bramie i chciałby się z panem spotkać", a on pytał "Był umówiony na spotkanie?" Kiedy Jackson miał wenę twórczą nikt z rodziny nie miał pozwolenia na wejście.

-> Kontakty z rodziną byly bardzo chłodne. Musieli mieć ze sobą na pieńku. A Micheal musiał mieć do nich o coś ogromny żal. Jakby nie było to wychodzi, że Jacksonowie teraz świetnie udają, jak to bardzo byli zżyci ze swoim slawnym bratem... :wariat:

* Na początku 2007 rodzina interweniowała w sprawie nadużywania leków. Jackson zgodził się spotkać jedynie z braćmi, ale nie zaprosił ich do domu, spotkanie odbyło się przed przyczepą ochroniarzy i przebiegło spokojnie.

-> Jeżeli chciał mieć ochroniarzy przy sobie to znaczy, że się obawiał. I nie myślę tu o rękoczynach, ale raczej o komforcie skończenia rozmowy w dogodnym dla siebie momencie, poprzez wezwanie straży.

* Ochroniarze byli zapytani o to czy Michael wyglądał na uzależnionego od leków. Powiedzieli, że czasami był na pewien sposób zamroczony, ale absolutnie nie nazwaliby tego problemem. "Oczywiście zdażyło się kilka razy, że wyglądał jakby był pod wpływem jakichś środków" Ale wszyscy trzej ochroniarze stwierdzili zgodnie, że sytuacje takie miały miejsce raz lub dwa razy na miesiąc"

-> czyżby jednak nie był tak strasznie uzależniony jak się teraz o tym mówi? Może traktował te leki, tak jak inni alkohol i "nawalał się" od czasu do czasu jak my w weekendy? A już niemal dalam się przekonać, że stracił kontrolę nad tym co się dzieje. Ale NIE, nie stracił. :-)

* Whitfield, ktory odpowiadał za wszystkie telefony i e-maile Jacksona, potwierdza, że artysta miał astronomiczne długi. Przede wszystkim u prawników. Miał zablokowane karty kredytowe. Poproszono go nawet aby opuścił hotel, bo podana przez niego karta nie miała pokrycia.

-> vide-> potrzebna mu była kasa i to na cito. :-/

źródło: http://www.bvblackspin.com/2010/03/10/m ... com_inline
buziaczek pisze:Jak to jest, że kolejny utwór czytany od tyłu ma takie przesłanie? Jeśli miałby być to jedynie zbieg okoliczności, to MJ naprawdę miał niezłą smykałkę do tego typu "sztuczek". Ale może to nie jest tylko sztuczka. Sama już nie wiem.
Niestety teksty puszczane od tyłu są bardzo niewyraźne. Obawiam się, że można usłyszeć to co się chce, a niekoniecznie to co faktycznie jest (lub i nie jest) w nich ukryte. Ale potwierdzam autentyczność filmiku z youtube. Szkoda, że nikt nie wyeliminował szumów. Ja niestety nie potrafię tego zrobić, a byłoby lepiej słychać. No i z pewnością Amerykanie lepiej wyłapują słowa, niż my po szkolnej nauce angielskiego ;-)
Awatar użytkownika
Baby Jane
Posty: 300
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 12:24

Post autor: Baby Jane »

Jesteście pewni, że to co opowiadają ochroniarze ma jakąkolwiek wartość? Ktoś, o ile się nie mylę, z nich twierdził, że MJ przebierał się za kobietę by się wymykać na spotkanie ze swoim kochankiem. Przebranie się za kobietę to jeszcze pół biedy, ale ten kochanek...? Coś mi się wydaje, że tu od dawna prawda się miesza z fikcją! Coś chyba koloryzują te osoby.
był PRAWDZIWYM CZŁOWIEKIEM! Dancing Też się denerwował i wpadał w furię. A nie jak to się czasem wydaje, że zawsze stał zawstydzony ze spuszczoną głową i mówił wszystkim dookoła, ze ich kocha


Tu się zgadzam, MJ ma jaja!
Awatar użytkownika
dirty_diana82
Posty: 50
Rejestracja: pn, 04 sty 2010, 15:43
Skąd: Poznań

Post autor: dirty_diana82 »

No co do tych wywiadów - interesujące... No tak średnio w sumie. Nie wiemy czy mówią prawdę. Co do rodziny to przecież było wiadomo, że Michael z nimi nie był zbyt blisko. Ciągle powtarzam ,jak mantrę, że rodzinka to po śmierci dopiero się obudziła i wielce opłakuje brata. Wszystko na pokaz i dla kasy. A jak pisałam, że rodzinka cała do bani to kiedyś oberwałam od fanów a mój osąd... A teraz proszę - moje słowa są potwierdzone. Tak jak pisałam już wcześniej - jeszcze wiele , wiele takich opowiastek Nas czeka.
Nikt nie wątpi, że Michel był wspaniałym artystą, człowiekiem, ojcem itd, ale dlaczego miałby się normalnie nie denerwować, wściekać, czasem upić? Czy My tego nie robimy? Był tylko człowiekiem, a to są cechy człowieczeństwa!
girlonthebridge
Posty: 62
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 17:41

Post autor: girlonthebridge »

polecam przejrzeć tę stronę

podsuwam akurat finall curtain bo ma sporo wspólnego z syt. obecną http://www.museumofhoaxes.com/hoax/arch ... l_curtain/ poczytajcie ile osób bierze w HOAXach i ile to trwa i dlaczego nikt nie sypie (w sensie nie papla jęzorem) :D
I'm humbled in Your grace....

Someone tell me why did You have to go and leave my world so cold...
girlonthebridge
Posty: 62
Rejestracja: sob, 25 lip 2009, 17:41

Post autor: girlonthebridge »

Gusia_19 pisze:
girlonthebridge pisze:polecam przejrzeć tę stronę

podsuwam akurat finall curtain bo ma sporo wspólnego z syt. obecną http://www.museumofhoaxes.com/hoax/arch ... l_curtain/ poczytajcie ile osób bierze w HOAXach i ile to trwa i dlaczego nikt nie sypie (w sensie nie papla jęzorem) :D
A może by tak bardziej po polsku :wariat: ??
w skrócie ponad 100 osób o różnej profesji zaangażowała się w puszczanie mediom paszkwili dotyczących śmierci "jakichś" osób, media połykały to jak świeże bułeczki. Nikt nie odkrył spisku do czasu, aż sami się nie przyznali. Hoax miał na celu ośmieszenie mediów i przemysłu pogrzebowego (wszystkie osoby były chowane na Forest Lawn - oczywiście nikt nie umarł :D) więc akurat ilości osób w tej sprawie bym się nie czepiała :)
I'm humbled in Your grace....

Someone tell me why did You have to go and leave my world so cold...
ODPOWIEDZ