A wracając do tematu: juz zaczyna mnie wkurzac ta w współpraca z tyloma muzykami ... To ma być płyta Michaela Jacksona czy składanka country? Niech Mike wezmie sie do roboty i sam nagra płytę ! A nie wyrecza sie innymi .. Po wydaniu płyty mogą się wydarzyć tylko 2 scenariusze - wyda świetną płytę i powróci w dobrym stylu, albo ... wyda jakieś gówno (przepraszam za słowo ) i nikt juz nie bedzie go chciał słuchać .. Oby ten pierwszy wariant
No właśnie, w końcu na poprzednich płytach wiele świetnych utworów Mike skomponował w duecie z kimś, bądź skomponowano je specjalnie dla niego, mi to nie przeszkadza.
To że Michael z kimś współpracuje nie ozncza zupełnie niczego.
Przed wydaniem poprzednich płyt też pojawiało się mnóstwo informacji o artystach których utwory znajdą się na albumie - nic takiego się nie stało.
Wszyscy wiemy jak ciężko Michael pracuje nad każdą płytą i ile piosenek pisze, wygląda na to że poprostu szuka różnych nowych pomysłów i możliwości - jak zwykle.
Na różnych portalach prawie codziennie ktoś się przyznaje do współpracy z Michaelem nad nowa płytą. To chyba nawet częściej są fantazje samych dzienniakarzy niż potencjalnych zainteresowanych.
Już pomijam dzikie hordy ludzi spod hasła: "piszę dla Michaela, ale nie wiem czy wykorzysta moje utwory." Po którym to stwierdzeniu owi wielcy autorzy piosenek rozwijają swoja wizję na temat "jakie Michael ma sznase"...
Ostatnio zmieniony ndz, 27 gru 2009, 0:46 przez Maverick, łącznie zmieniany 1 raz.
Jakoś się do Williama przekonać nie mogę...
Fajny chłoooopak, album mi się pewnie spodoba (jak wszystkie, nie jestem wybredna ;D ) ale czy to nie mógł być ktoś inny? Jak usłyszałam singiel promujący jego nową płytę to mi wszystkie kończyny opadły, przeraziłam się na samą myśl że to TEN Will.i.am współpracuje z Michaelem i że ma całkiem sporo do powiedzenia na temat albumu : |
Żeby było jasne - Will.I.Am nie jest producentem całego albumu. Zrobili razem 3 piosenki, ta czwarta została napisana przez Michaela a
on jest tylko producentem. Nie oznacza to jednak, że trafia one na album i że kiedykolwiek ujrzą światło dzienne.
Swoją drogą Will.I.Am wyprodukował ostatnio dużo naprawdę dobrej muzyki, nie komercyjnej tj Black Eyed Peas.
Dzięki Buszmen!
Ostatnio zmieniony wt, 28 sie 2007, 11:15 przez BillieJean, łącznie zmieniany 1 raz.
BillieJean pisze:Swoją drogą Will.I.Am wyprodukował ostatnio dużo naprawdę dobrej muzyki, nie komercyjnej tj Black Eyed Peas.
Nio, choć jeden zorientowany...
Racja, singiel promujący jego jego najnowszy LP to kompletna pomyłka jak słucham go z podziwem od 4 lat, tak to pierwszy kawałek, który mnie ewidentnie odrzucił, nie ma co się sugerować.
Polecam jego dwa poprzednie solowe albumy, dwa "bezfergiowe" albumy BEP i "Timeless" Sergio Mendes'a, pierwszą produkcja w ramach 'will.i.am music group', gdyby ktoś miał się jeszcze obawiać...
keep_the_faith pisze: No to pracuje czy czeka na wezwanie? Żądam wyjaśnień
Myślę, że to chodzi o to, że oni nie spędziają z MJem 24/7 tylko wtedy kiedy Michael do nich zadzwoni i mówi, że teraz będziemy pracować nad tym i nad tym to tak samo Will.I.Am jak i Teddy Riley do niego przyjeżdżają. Pracują z nim w sensie teoretycznym cały czas, a w sensie praktycznym jak spotkają się z MJem Mam nadzieję, że zrozumiałaś o co mi chodzi Ja przynajmniej tak to zrozumiałam.
cicha pisze:Ale nie zmienia to faktu, że tę część wypowiedzi Riley'a zrozumiałam tak, jak opisała to Chocolate...
Nie, teraz sens zdania jest taki, że być może będą ze sobą pracować, ale póki co Riley nie jest w nic specjalnie zaangażowany i czeka na sygnał od MJ... :)